Temat: Po co komuś więcej niż 1 konto w banku??

Może to głupi temat, ale od dłuższego czasu nurtuje mnie pytanie po co normalenemu człowiekowi (nie przedsiębiorcy) więcej niż 1 konto bankowe?

Ja osobiście mam jedno na które przychodzi mi wypłata i stypendium i którego używam na codzień. Z moim P. jesteśmy na etapie zakładania wspólnego konta (nie mamy ślubu, mieszkamy razem, jesteśmy ze sobą 3 lata) na które przelewalibyśmy co miesiąc określoną kwotę na ślub i kilka groszy na kupno wspólnego jedzonka. Własne konta nadal będziemy utrzymywać.

Ale weźmy sytuację kiedy jest zwykła rodzina i zdarza się, że ma 3 - 4 konta, po co? Też tak macie?

konta sa walutowe, normalne, oszczednosciowe,firmowe, prywatne...etc. dlatego zdarza sie ze nawet ludzie ktorzy nie sa przedsiebiorcami ani nie maja firmy posiadaja wiecej niz jedno konto. Normalna rzecz i jak zaczniesz oszczedzac to zrozumiesz ze trudno jest trzymac oszczednosci na tym samym koncie bo palce swedza zeby wydac;) a skarpetka juz odchodzi do lamusa,hehe
Czasami zdarza sie tez ze ludzi oszczedzaja na rozne cele i do kazdego z nich maja inne konto.
Czekowe -- tam wplywa wyplata i stamtad place rachunki.
Oszczednosciowe -- tu odkladam co miesiac po kilkadziesiat dolarow na szkole, by oplacic kolejny semestr.
RRSP -- plan oszczednosciowy emerytalny.

No to juz trzy....
 ja mam jakby dwa konta w jednym. Mam konto główne studenckie  z którego mogę wypłacać pieniądze z bankomatów,płacić kartą itd. i w tym koncie mam jeszcze utworzone takie pod-konto oszczędnościowe , na którym mam pieniądze odłożone

Rhenata - ja na swoim koncie mam właśnie takie subkonto oszczędnościowe i nie liczę tego jako osobne konto, bo to w końcu ten sam rachunek. Ale jakby spojrzeć tak jak większość Vitalijek to faktycznie mam już 2 konta: normalne do wydatków i oszczędnościowe na przyszłosć... 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.