- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2015, 19:36
10 stycznia 2015, 19:39
Ja też nie obchodzę urodzin, środek wakacji. Miałam tylko osiemnastkę. Imieniny może bym zrobiła, ale rodzina skłócona i wiem,że nikt nie przyjdzie
10 stycznia 2015, 19:41
Też niedługo obchodzę 20 urodziny, za jakieś 2 tygodnie. No ja wiem, że dostanę prezent od chłopaka, ale właśnie dzisiaj powiedziałam mu co chcę, bo nie wiedział co, a ja mam dużo potrzeb, także żadnej niespodzianki, poza tym masę życzeń na fb, mama zadzwoni i to wszystko. Też nie obchodzę jakoś szczególnie. Tzn do 18 r.ż to przyjeżdżał chrzestny z mamą (najbliższa rodzina) i dawał kasę, a mama jakiś tort zrobiła, a 19 ur i teraz 20 to spędziłam i spędzę już bez rodziny, bez znajomych, jedynie z chłopakiem. Żadnych imprez ani wyjść.
10 stycznia 2015, 19:49
W moim rodzinnym domu też nie obchodziło się urodzin natomiast obchodziło się imieniny. Ja od zawsze wolałam świętować urodziny i tego dnia robiłam jakiś wypad ze znajomymi na piwko do kina. Teraz w swoim domu obchodzę i urodziny i imieniny.
10 stycznia 2015, 19:50
Ja nie robię jakiejś wielkiej fety. Nawet na 18 poszłam tylko z kilkorgiem znajomych na piwo ;)
Zawsze jednak dostaję życzenia i prezenty, jak przyjadę do domu (do rodziców) to jest tort :) No a z mężczyzną mamy taką tradycję, że to druga strona jakoś organizuje ten dzień albo dokądś jedziemy, albo jakaś fajna restauracja albo piknik czy coś w tym stylu ;)
Raz pamiętam, że kumpela zaprosiła kilka osób i zrobiła mi małą imprezkę :) Bardzo to było miłe tym bardziej, że akurat byłam w rodzinnej miejscowości i spotkaliśmy się w gronie, w którym od kilku lat już się nie widujemy ;)
10 stycznia 2015, 19:50
W sumie, gdy sie jest doroslym - to trzeba samemu zorganizowac dzien urodzin (niekoniecznie dokladnie tego dokladnie dnia -ale np. najblizszej soboty czy niedzieli). Zapraszasz znajomych do kawiarni i placisz za herbate i ciacho. Albo w domu - mowisz, ze wyprawaisz i prosisz, aby mama kupila torta a ty swieczki. Ja wyprawiam zawsze sama tyle razy ile chce i z kim chce. To jest wlasnie doroslosc. 20 lat - to juz czas zdecydowac jak chcesz aby wygladal ten dzien - w sumie umowny - ja zawsze przenosze na soboty.
10 stycznia 2015, 19:54
Nie obchodzę urodzin, nie ma tortu, prezentów, gości... nawet nie dostaję życzeń. Dla mnie to zwykły dzień, czasem jest mi przykro, ale przyzwyczaiłam się już. Zdarzyło mi się nawet zapomnieć o własnych urodzinach.
10 stycznia 2015, 19:58
W sumie, gdy sie jest doroslym - to trzeba samemu zorganizowac dzien urodzin (niekoniecznie dokladnie tego dokladnie dnia -ale np. najblizszej soboty czy niedzieli). Zapraszasz znajomych do kawiarni i placisz za herbate i ciacho. Albo w domu - mowisz, ze wyprawaisz i prosisz, aby mama kupila torta a ty swieczki. Ja wyprawiam zawsze sama tyle razy ile chce i z kim chce. To jest wlasnie doroslosc. 20 lat - to juz czas zdecydowac jak chcesz aby wygladal ten dzien - w sumie umowny - ja zawsze przenosze na soboty.
No właśnie na tym to polega ja mam urodziny w styczniu a bardzo często obchodzimy je podczas majówki albo latem,bo wtedy pogoda ładna na działce przy ognisku cały weekend można poszaleć.A w dniu urodzin dostaje jedynie życzenia.