- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 stycznia 2015, 20:35
Mam wrażenie że faceci unikają brzydkich dziewczyn, nawet jeśli chodzi o relacje czysto kumpelskie. Nie będę kłamać - oczywiście mówię o sobie. Nie mam żadnych kolegów ani znajomych płci męskiej. Nigdy do mnie nie zagadują, a jak ja to zrobię to widać w nich chęć ucieczki. Nie rozumiem - co ma wygląd do kolegowania się? Dla porównania, koleżanek mam sporo i myślę że wzbudzam sympatię. Nie jestem księżniczkowata, mam nawet sporo męskich zainteresowań. Rozumiem że nie chcą mieć nieatrakcyjnej partnerki (dlatego nawet o tym nie myślę), ale czemu nawet nie chcą ze mną rozmawiać?
5 stycznia 2015, 21:51
Ubranie, makijaż, fryzura potrafią zdziałać istne cuda. Swego czasu bardzo interesowały mnie telewizyjne metamorfozy wszelkiej maści i nie raz były tam kobiety na pierwszy rzut oka nawet bardzo brzzydkie. A później sztab profesjonalistów i wyglądały pięknie. Pewnie, że piękno to pojęcie względne, ale tak ogólnie biorąc pewne cechy (źle ścięte włosy, niezdrowa cera, źle dobrany makijaż lub jebo brak, braki w uzębieniu/krzywe zęby, źle dobrane ubrania) wiele z nich można 'wyprostować'.
5 stycznia 2015, 21:51
Ja mam więcej kolegów niż koleżanek i to się nie zmieniło jak byłam gruba. Myślę, że twarzą nie straszę, ale przecież nie wyglądałam ładnie jak byłam otyła, a z facetami miałam wtedy normalne relacje. Zawsze się trochę ocenia po okładce i lepiej odbiera w pierwszym zetknięciu ludzi dobrze wyglądających, ale ciężko mi uwierzyć, że na tyle żeby ktoś nie chciał po prostu porozmawiać i ewentualnie potem kontynuować znajomość, już oceniając nie buzię, a charakter etc. Może jak już ktoś pisał dałaś się zepchnąć w taki "styl" szarej myszki? Na zasadzie bure powyciągane ciuchy, kompletny brak makijażu i fryzury, do tego małomówna, ponura, jakby zahukana i ogólnie jakbyś przepraszała, że żyjesz? Bo to jedyny powód, który mi się wydaje logiczny.
Tu się zgodzę w 100% .wygląd się liczy przy pierwszym spotkaniu, a póxniej jeśli nie jesteś ciekawą osoba to najlepsza uroda ci nie pomoże. Przykładem jestem ja. Zanim się roztyłam byłam...(sorry ze nieskromnie)bardzo ładna. Powodzenie miałam duze, ale do pierwszego spotkania. Facet orientował sie że jestem nieśmiała, małomówna, szara i już więcej się nie odzywał i uroda i nie pomagała.
5 stycznia 2015, 21:52
nie w brzydocie tkwi problem a w osobowości. Zacznij od myślenia dobrze o sobie:)
5 stycznia 2015, 21:54
jeżeli znajomi mówią Ci wprost że jesteś brzydka to jest zwykła bezczelność i czas zmienić znajomych.
mi mój były chłopak (wciąż utrzymuję z nim znajomość) powiedział że z twarzy jestem ładna, jestem mądra i lubi ze mną rozmawiać, ale jestem "zaje**scie gruba". i wiesz co? lepiej sie poczulam z tym, niz gdy wszyscy mowia "nieeee, wcale nie jestes gruba! jestes wysoka, nie widac ze masz 100kg!" a oczy tych osob patrza na moj brzuch i mowia "kill me, please" :D
nie mowie ze autorka jest rzeczywiscie brzydka, nawiazuje do tego ze szczerzy przyjaciele to podstawa.
co do autorki - mi rowniez (jesli chcesz, ja tez nikomu nie pokazuje moich zdjec) mozesz wyslac, pomyslimy moze nad zmiana fryzury i makijazem? lubie sie zajmowac dobieraniem takich rzeczy, wiec jesli masz kochana ochote... :)
5 stycznia 2015, 21:57
"prawda, nie lubią. twarz jest dla nich bardzo ważna, nawet jeśli dziewczyna nie ma idealnego ciała. Faceci to wzrokowcy."
~To słowa mojego faceta.
5 stycznia 2015, 22:00
jeżeli znajomi mówią Ci wprost że jesteś brzydka to jest zwykła bezczelność i czas zmienić znajomych.
Znajomi mi tego nie mówią, no chyba że sama zapytam. Zwykle to słyszałam od przypadkowych ludzi, nawet na ulicy
5 stycznia 2015, 22:01
"prawda, nie lubią. twarz jest dla nich bardzo ważna, nawet jeśli dziewczyna nie ma idealnego ciała. Faceci to wzrokowcy." ~To słowa mojego faceta.
czyli jeśli twój facet ma do wyboru miesiąc nad morzem z nudną pięknością i przecudowną przeciętniaczką, to wybierze te pierwszą tylko dlatego bo jest ładna? dziwne
5 stycznia 2015, 22:03
czyli jeśli twój facet ma do wyboru miesiąc nad morzem z nudną pięknością i przecudowną przeciętniaczką, to wybierze te pierwszą tylko dlatego bo jest ładna? dziwne"prawda, nie lubią. twarz jest dla nich bardzo ważna, nawet jeśli dziewczyna nie ma idealnego ciała. Faceci to wzrokowcy." ~To słowa mojego faceta.
"nie, wybiorę tą którą kocham" ~ tu znowu cytat.
5 stycznia 2015, 22:05
"prawda, nie lubią. twarz jest dla nich bardzo ważna, nawet jeśli dziewczyna nie ma idealnego ciała. Faceci to wzrokowcy." ~To słowa mojego faceta.
Edytowany przez pasteloza 5 stycznia 2015, 22:06
5 stycznia 2015, 22:09
Ale serio w relacjach koleżeńskich Twój facet ocenia twarz?"prawda, nie lubią. twarz jest dla nich bardzo ważna, nawet jeśli dziewczyna nie ma idealnego ciała. Faceci to wzrokowcy." ~To słowa mojego faceta.
no dobra, w koleżeńskich może nie.