Temat: Dlaczego się malujecie ?

Zastanawia mnie dlaczego wiele kobiet się maluje pomimo tego że bez makijażu też są ładne ;P 

Według mnie fajnie jak kobieta ćwiczy, zdrowo się odżywia, ładnie jest ubrana, ma zadbane włosy, długie rzęsy, ładnie podkreślone usta błyszczykiem lub szminką i ewentualnie pomalowane rzęsy, pomalowane paznokcie. 

Chciałabym znać wasze zdanie na ten temat ;) ja mam 18 lat postanowiłam o siebie zadbać ale nie malować się bo niszczy to cerę. Jeszcze rozumiem pomalowanie rzęs lub ust ale nie malowanie się podkładem itd. 

Czy uważacie że kobieta musi pociągać mężczyznę mając makijaż ? ;p 

Jeszcze jak patrzę na koleżanki które są wiecznie wymalowane a jak przyjdą bez makijażu to jest nieciekawie.

Np ta dziewczyna ślicznie wygląda w makijażu a bez niego już gorzej 

PS. Nie odbierzcie tego jako jakiś atak czy coś tylko po prostu mnie to ciekawi:)

Maluję się, bo wyskakują mi różne 'przypadki' na twarzy, a makijaż pomaga to ukryc. Wtedy też lepiej się czuje, dodaje mi to pewności siebie. Ale myślę że gdybym miała bezproblemową cerę, to bym się nie malowała :-)

Ja się prawie nie maluję, więc w sumie nie mam co pisać, ale chcę jedynie podkreślić, że najbardziej orze cerę opalanie i niewłaściwa pielęgnacja. Nie wydaje mi się, by kosmetyki kolorowe (zwłaszcza te z dobrym składem) były najgorszym złem.

Pasek wagi

Ja się malowałam, ale zrezygnowałam. Wyjątkiem jest tusz, bo fajnie podkreśla oko, tyle. Mam 20 lat, może wrócę do tapetowania po 30stce :D

Maluje się ponieważ bez makijażu nie wyglądam zbyt dobrze, niestety nie zostałam obdarowana naturalnym pięknem :D

ja sie nie maluje... nie ze w ogole, ale zasadniczo nie...

malowalam sie majac tak okolo 20 lat, wlasnie dlatego, ze wydawalo mi sie, ze z makijazem jest ladniej... moze i jest, tylko wlasciwie jaki to ma cel... 

na pewno nie "lepsze czucie sie ze soba", bo to akurat daje fakt, ze czy sie obudze rano, czy jest srodek dnia, zawsze wygladam tak samo (dobrze czy nie, to juz sprawa indywidualna), i kiedy stwierdze pewnego pieknego dnia, ze z makijazem jest ZNACZNIE lepiej, to bedzie pierwszy dzien mojego zycia, kiedy zaczne sie ze soba czuc gorzej... 

nie jestem oczywiscie zadna nawiedzona milosciczka naturalizmu ;), mam cere naczynkowa ktora czasami robi sie czerwona, wyskakuja mi tez wypryski jak kazdemy zywemu czlowiekowi, uzywam wiec miejscowo lekkiego podkladu czy kremu BB zeby wyrownac koloryt pyska, ale takie rzeczy jak cienie czy tusz stosuje raz od wielkiego dzwonu, kiedy cos mnie przypili, albo okolicznosci wymagaja... nogi tez gole, zeby nie bylo... ;)

z innej strony, mazidla troche mnie brzydza, kiedy zostawiaja slady na chusteczkach do nosa, na telefonie (czesto rozmawiam trzymajac tel miedzy uchem a ramieniem), a slady pomadki na szklankach odbieraja mi apetyt, w sklepie nie przymierze ubrania na ktorym pozostal czyjsc podklad...

bo się wtedy lepiej sobie podobam

Według mnie ta dziewczyna jednak wygląda lepiej w makijażu, choć mogła delikatniej się umalować, tak tylko, żeby przykryć sińce pod oczami, jakieś wypryski, wypełnić ubytki w brwiach, wydłużyć rzęsy, czyli tak jak ja to robię. 

Co do Katosu to sie zgadzam, jak sie czasem pokaze bez makijazu, to oczy ma take podkrazone, sine, strasznie wyglada. A w makijazu zawsze pieknie, w dodatku robi cudne makijaze ;-) Chociaz u niej to tez efekt swiatla do nagrywania.

Ja sie tam zbytnio malowac nie musze w sumie. Jedyne co to rzesy i juz duzo daje to mojej twarzy, i lekko podkreslam kosci policzkowe.

Dlatego, ze jak wiekszosc (przynajmniej znanych mi) kobiet wygladam lepiej w makijazu niz bez :P Czuje sie pewniej i ładniej gdy mam makijaz. Zajmuje mi to 5 minut rano, krem bb, tusz, podkreslenie brwi, roz. Na imprezy dodaje eyeliner i blyszczyk;)

Teraz obejrzałam filmik, ona wygląda koszmarnie bez makijażu, to ja przy niej mogę śmigać bez spokojnie, dam sobie rękę uciąć, że te brązowo szare plamy wokół oczu to od makijażu się jej zrobiło. Ile ona tego nakłada :O

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.