Temat: Moralniak po imprezie

Poszłam na domowke z koleżanka, ogólnie nie jestem za bardzo rozmowna, wiec trudno było mi nawiązać kontakt z kimś. Ale napilam sie i wszystko było super. Podchodziłam do dziewczyn i do chłopaków w sumie tez, siedząc na łóżko juz lekko byłam w takim stanie, siada koło mnie chłopak, plecami, cos tam gadamy, nie zapominal oczywiście mi podawać butelki, jako ze byłam lekko zmęczona, oparłam sie o jego plecy, a ręce splotlam na brzuchu i tak sobie siedziałam (haha). Na początku złapał mnie za ręce i tez miał splecione na moich, ale odwrócił sie i zaczęliśmy mowić do siebie bardzo blisko, i calowalismy sie, dosyc dogłębnie, po szyi, w usta, ja miałam odkryte ramiona wiec tam tez, przy tym oczywiście mnie dotykał a ja jego, nie czułam jakos ze robię niestosownie, chciałam sie bawić, bo bardzo rzadko wychodzę. Gdy juz przestałam sie całować poszłam i był nowy rok, pare razy przedtem rozmawiałam z moim kolega (k) (najlepszym przyjacielem tej dziewczyny która mnie wzięła), i pare razy dałam mu buziaka w policzek nic wiecej, bo gdy sie na mnie patrzył, to naprawde z takim głębokim spojrzeniem. Nowy rok, wszyscy tam ( dużo ludzi około 50) skaczą tańczą, stoję pod ściana zamulona i mija mnie K, podchodzi i patrzy mi sie w oczy i mówi ze wstawiona jestem i to strasznie, uśmiecham sie do niego i pocalowalismy  sie w usta, zwyczajnie szybko jakby to było jak najbardziej w porządku, pózniej z tym od kanapy raz sie pocałowałam zwykły buziak w usta gdy staliśmy na balkonie. Mam kaca moralnego. Słusznie ? To był pierwszy raz na takiej imprezie. 

A tam za 5 lat bd się śmiać nie ma co się przejmować

o rany. Jakbym miala miec moralniaka po kazdym calowaniu sie z facetami tobym na moralniaku gigancie zyla

Jeśli mu nie zrobiłaś loda, albo nie dałaś się bzyknąć w łazience tudzież i on i Ty jesteście sami- nie masz powodu :) 

Ja zawsze wyznaję zasadę - seks - NIE!, całowanie - czemu nie? ;)

Według mnie seks z kimś przypadkowym a tym bardziej z kilkoma osobami to już puszczanie się, ale całowanie się? raczej rozrywka i dobra impreza;)

ejmi19 napisał(a):

Całowanie się to nie jest nic takiego, nie przejmuj się. Większość z nas ma jeszcze gorsze historie na koncie, ja za gówniarza na swojej pierwszej imprezie z alkoholem sie założyłam z kolezanką w klubie która się "przeliże" z większą ilością facetów wiec wtedy to sie działo :p niczym sie nie przejmuj :) baw sie i szalej nie pytaj co dalej! :) 

też miałam takie zakłady z przelizaniem się. świetna sprawa;)

ja wyznaje zasadę, że z takich rzeczy należy się śmiać. Każdemu Czasem coś głupiego strzeli do łba, ile ja się w życiu wytanczylam na stole po pijaku to się policzyć nie da. Pośmiej się sama z tego w jakim byłaś stanie i tyle, ludzie szybko Zapomną. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.