Temat: widok grubych ludzi, którzy się objadają

Razi was to? Może i nikogo nie powinno interesować co kto je i ile, ale mnie po prostu razi widok kogoś kto jest otyły i się objada np. słodyczami...

Moznamozna napisał(a):

a co Cię to interesuje ? to, że otyły to znaczy, że ma nie jeść nic dobrego ? a może ta osoba zjadała właśnie jedną słodką rzecz w ciągu dnia i co to też jest złe ? i zależy co dla Ciebie znaczy ,,otyła,, bo tu na vitalii 75 kg to już otyłość...

Dobrze napisane :)

Moznamozna napisał(a):

portofinka napisał(a):

Grubi w ogole sa bezczelni. Jedza, chodza sobie beztrosko po ulicach, a powinni cale dnie spedzac na silowni i wychodzic tylko jak jest ciemno zeby przypadkiem nie wywolac obrzydzenia u takiej jak ty. Oczywiscie ta sama osoba jest mega "tolernacyjna" i kocha wszystkich gejow, muzulmanow i uwaza sie za osobe mega otwarta i tolerancyjna. Nie ma to jak hipokryzja i dobre samopoczucie.
o w mordę ;D ja ważę 80kg i czasem na mieście jak mnie głód przyciśnie zjem bagietkę z cebulą a powinnam być w tym momencie od 8h na siłowni ;/ albo jak idę z chłopakiem na miasto np na pizze raz na rok to muszę też się oglądać za siebie czy aby na pewno nie obserwuje mnie taka pani jak autorka i nie myśli sobie: ,, Ale spaśluch a jeszcze 2 kawałki pizzy je,, -,-

nie badzcie smieszne, nikt nie pisał tu o zwykłym jedzeniu czegoś na miescie, a obzeraniu się. No sorry, ale czesto tacy ludzie, którzy rzucają się na maca i słodycze potem się żalą, że przeciez ta nadwaga to nie ich wina tylko choroby. Pewnie, wszyscy przez choroby są grubi... Geje i muzumałnie rodzą się takimi jakimi są, wielu otyłych sobie samo na to pracuje, tutaj jest ogromna roznica.

Pasek wagi

Ja tam zdania nie zmienię - brzydzą mnie sami grubi ludzie, ich zapocone ubrania z zaciekami z soli; charakterystyczny zapach zaparzonej skóry i wilgotnych ubrań. Fałdki, podbródki i palce jak serdelki. A już na grubasa który wcina właśnie kebaba, pączki albo frytki nawet nie chcę patrzeć, niezależnie od tego, jak bardzo mnie tu zaraz ktoś zjedzie.

Pasek wagi

Potem dzieciaki wstydzą się cokolwiek zjeść w szkole czy na mieście.Bo grubas jedząc obrzydza ,przykre,że ludzie tak lubią oceniać innych.

Pasek wagi

mynte napisał(a):

razi mnie. a dlaczego? bo to z moich podatków grubasy są leczone z chorób spowodowanych ich łakomstwem. te pieniądze idą na leczenie skutków ich obżarstwa, przy czym mniej zostaje dla ludzi poważnie chorych.

to nie leczmy też np. palaczy. 

Pasek wagi

a mnie obrzydza autorko( i podobnych do ciebie) to ,że niby wiesz lepiej na temat tych ludzi mających nadwage/otyłość. Zrozumienie może do ciebie przyjdzie z czasem ....

Radujmy się i kochajmy. Jingle bells, jingle bells .....!

Dobranoc.

Mnie to brzydzi. Brzydzi mnie OBŻERANIE SIĘ. Nie jedzenie a właśnie obzeranie się. Brzydzi mnie widok grubasów jedzących tłuste albo przesłodzone rzeczy. To są moje odczucia i nie pojde się teraz biczować bo nagle wszystkie osoby z otyloscią poczuly sie urazone. I te odwieczne wymowki "jestem gruba bo jestem chora", "mam takie geny", "grube kosci". Taaaa.... ciekawe jest tylko to ze nagle jak otyla osoba schudnie do normalnej wagi to nagle przestaje byc grubej kosci, przestaje byc chora i co w magiczny sposob zmieniaja jej sie geny.

Przestanmy sie oszukiwac mamy nadwagę czy otylosc bo za malo sie ruszamy, jemy za duzo, objadamy sie na noc, jemy tłusto, za duzo cukru itp itd niepotrzebne skreslic. Malo jest ludzi chociazby na tym portalu ktorzy udowodnili że nic nie stoi na przeszkodzie by wygladać jak się chce? 

Ale tak by wygladac tak jakbysmy chcieli musimy wlozyc duzo ciezkiej pracy okraszonej wyrzeczeniami i wysilkiem wiec lepiej plakac bo inni są tacy nietolerancyjni, w ogole nas nie akceptują. A nikt nie obróci tej nieakceptacji w zaletę- motywację by zacząć coś ze sobą robić. 

Pasek wagi

hah.  Idealny dla mnie temat poruszany kilka razy z mama,przyjaciółka, czy partnerem.  Pracuje w sklepie i mnie np.razi jak widzę bardzo grube osoby kupujące chipsy, cole,słodycze i inne badziewia.  Sama kocham czekoladę, chipsy , cukierki, wszystko co ma karmel xd miałam kompulsy i inne problemy z jedzeniem i nie tylko. Ale w momencie kiedy zobaczyłam na wadze 67 kg opamietalam się.  Każdy może mieć gorszy czas, mieć jakąś chorobę czy nie wiem co jeszcze ale trzeba myśleć mimo wszystko o wyglądzie.  A jeśli nie o  tym to o zdrowiu.  Ja tez nie mogę patrzeć na otylych , ktorzy jedzą fast foody i batoniki.  Tak już mam . 

tak, drażni mnie- takie skrajne niedbanie o siebie i żywienie się przez niektore osoby otyłe głownie niezdrowymi rzeczami;/

Nie (tecza) :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.