Temat: Elokwencja?

Zazdroszczę ludziom,którzy nie mają problemu z ładnym wypowiadaniem się,mają bogate słownictwo, na każdy temat swoje zdanie,po prostu dużo wiedzą,są bystrzy,ja mam ścisły umysł,analityczny,studiuje matematyczny kierunek,niestety nigdy nie pisałam ładnych wypracowań,,,,

Zastanawiałam się co można zrobić by zmienić się,często jak z kimś rozmawiam brakuje mi słów,niby chce coś powiedzieć właśnie mądrego,ale potem wychodzi jak wychodzi:( nienawidzę wystąpień publicznych,wygłaszać prezentacji.

Miałam kiedyś robione dokładne badania psychologiczne i wyszedł mi wysoki poziom inteligencji (to były badania ogólne,postrzeganie świata) a mimo wszystko czuje się "gorsza"od innych,w pewien sposób głupsza...

czy oprócz czytania książek na różne tematy,publikacji czy gazet,są jakieś inne sposoby (może pytanie do psychologów :) ?

Może koła naukowe? Nie muszą być to tylko te na Twoim wydziale, a też na humanistycznych. 

chodzę na 3 koła naukowe,ale moje studia polegają na siedzeniu w laboratorium i przeprowadzaniu badań,analiz,nie bardzo mam czas w tym momencie by chodzić jeszcze na coś innego;)

Myślę, że najlepszym sposobem jest interesowanie się światem + uczestniczenie w dyskusji ;) Tak jak we wszystkim, praktyka czyni mistrza ;) 

Wszelkiego rodzaju kluby dyskusyjne (czy to filmowe czy książkowe), fora tematyczne, inteligentni znajomi, którzy nie zamykają się na jedną dziedzinę :) 

Pasek wagi

Myślę, że najlepiej nie wpędzać się w kompleksy zupełnie bez sensu.

A co możesz robić? Załóż pamiętnik albo blog - i codziennie pisz jakiś dłuższy tekst. Pisanie bardzo pomaga, ale trzeba robić tego sporo.

no zdaje sobie sprawę,że te kompleksy są spowodowane przez osoby jakie spotykam,znam ludzi co w moim wieku znają kilka języków obcych,mają już osiągnięcia (np:naukowe) a mimo wszystko mają czas na interesowanie się wszystkim :P

Pewnie gdybym chodziła do prywatnej uczelni,tego bym nie odczywała ;)

Mnie się wydaje, że to nie jest kwestia braku elokwencji, tylko kompleksów. Przecież na pewno nie jesteś osobą, która nie potrafi sensownie zbudować zdania, stoi, duka i nie ma o niczym pojęcia. Tylko właśnie, porównujesz się do takich, a nie innych osób i tworzysz sobie kompleksy. Wiem, bo mam tak samo ;) I to akurat nie minie nigdy, jeżeli będziesz się zawsze z kimś zestawiała. Zawsze znajdzie się ktoś kto umie jeden język więcej, jest jedną konferencję do przodu, ma większą wiedzę o czymś i tak w kółko. Podejrzewam, że w tym trybie porównywania się to nawet gdyby się dostało Nobla nadal by się o sobie myślało jako o kimś przygłupim akurat (bo przecież są ludzie, którzy dostali dwa :D). Czy się to przewalczyć da to nie wiem, mnie pomaga świadomość, że to tak funkcjonuje i nie zawsze oceniam się zupełnie "sprawiedliwie". 

Elokwencja to tez jest cecha charakteru. Sa ludzie ktorzy nei sa zbyt dobrze wyksztalceni, wcale ksiazeknei czytaja a sa elokwentni to tznaczy potrafia sie sprawnie poslugiwac slowem. Jasne, mozna to cwiczyc, ale takim ludziom ktorzy sie z ta umiejetnoscia urodzili nei dorownasz nigdy. Sa ludzie ktorzy potrafia malowa, tacy ktorzy maja dobry sluch i tacy ktorzy pieknie pisza i sie wyslawiaja. JEsli jeszcze do tego znaja wiele roznych slow, czesto trudnych to kazdy potrzy na nich wtedy z podziwem. Ale badz pewna, ze nawet profesor filozofii ktory by sie pieknie wyslawial napewno powazalby a nawet podziwial nukowca ktory fasycnuje sie swoja praca i rozumie to co robi (czego ten profesor nie rozumie bo to nie jego dziedzina).

Pasek wagi

hmm, masz usmysł matematyczny, lekość w formułowania zdań, prowadzeniu rozmów to cecha ludzi z umysłem humanistycznym, Kazdy ma swoje talenty i predyspozycje. Jednak tak jak humanista może nauczyć się matematyki, tak umysł ścisły ładnej rozmowy. Skup się na swoich pozytywnych stronach zamiast martwić się tym, że nie jesteś mistrzem erudycji;) (czytanie książek , wyjście zainteresowaniem poza świat nauk ścisłych na pewno pomoże). Przede wszystkim możesz trenować 'rozmowy' sama z sobą "udając", ze rozmawiasz z kimś, wtedy możesz poprawiać zdania, 'trenować je' uzupełniać, z każdym razem będzie szlo Ci lepiej. Jest taka historyjka czasem przytaczana na kursach 'przemawiania' o młodym Dawidzie, królu Izraela , który miał wyjątkowy dar wypowiadania się - zawdzięczał go temu, że w młodości spędzał długie godziny pod gołym niebem pasąc owce, lezał na trawie i rozmawial z Bogiem..- czyli generalnie trenował, trenował, i trenował "konwersację";)

Pasek wagi

Może tobie nie brakuje słów ale pewności siebie:-) Mysle także że skoro studiujesz matematykę jesteś dość bystrą osoba, a więc spora wiedze masz... tyle ze nie potrafisz jej przekazac i "zapominasz języka w gębie, gubisz się"

Chcesz elokwentnie wypowiadać się na tematy po co? Żeby uchodzić za fajniejsza niż jesteś? Nie lepiej być sobą? Niektorzy mówcami nigdy nie będą.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.