Temat: Jak byla Wasz reakcja na spotkanie bylych po latach:))

Tak mi sie przypomnialo:)) ja w zeszlym roku spotkalam swojego bylego po raz pierwszy od 10 lat, spotkalam go w dyskotece, dzien wczesniej mi sie snil, jak go zobaczylam to jak bym w pysk dostala, szok... pozytywny? sama nie wiem, w kazdym badz razie chcial pogadac, ja nie moglam, bo bylam z moim zazdrosnym mezem,,,:((( z ktorym sie poklocilam w ten wieczor, bo on oczywiscie zaczol obserowac kazy moj krok, kazde spojrenie... wiec sie nawalilam:)) chorowalam jak cholera na drugi dzien, wstyd... stara, glupia sie uchlala:) taka byla reakcja moja, potem myslalam troche o nim, ale to tylko wspomnienia

a ja sie spotkalam z bylym po 7 latach i wszstko - cala chemia wrocila i wogole mialam wrazenie ze nie bylo tych 7 lat i po drodze mojego malzenstwa.efekt jest taki ze spodziewamy sie wspolnego dziecka i nie byla to przypadkowa wpadka zapomnienia sie ;-)

ccc

Array

haha ja dziś spotkałam

on jest gruuuuby hihihi, a taki był ładny - amerykansky

bezcenne to było, bo ja schudłam 40 kg :) :) :) :)

mam1977 napisał(a):

a ex maz sie liczy? moj sie gniewa nadal juz 7lat nie wiem czemu...rozwod z jego winy (nowa laska zbrzuchacona)ale sie gniewa:) reszta ok.....ale podchodze z dystansem i nie wierze w to co mowią aaa...i ciesze sei ze jestem tu gdzie jestem ....

takie coś liczy się razy dwa :)

za pierwszym razem tylko cześć cześć. teraz jak go widze to "pale jana" :) i udaje że nie widze. Jestem dzikus jakis :) ale czesto tak robie nawet ze starymi znajomymi bo po dlugim czasie to nie wiem nawet czy tylko powiedziec czesc, czy cos zagadac a po co mam sie stresowac:))

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.