- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 listopada 2014, 23:13
Jestem na pierwszym roku studiów i dowiedziałam się 10 minut temu, że na 90 % będę mieć jutro kolosa z najtrudniejszego przedmiotu w semestrze, na którym facet uwala niemalże połowę roku. Nie ma szans, żebym je zaliczyła, bo minimalny próg zaliczeniowy wynosi u nas 65 %. Co może mi grozić jeśli go nie zaliczę? W jaki sposób liczy się ta ocena do średniej i czy mogą mnie wywalić?
24 listopada 2014, 23:20
Dobrze pamiętam, że studiujesz prawo na UJ? Czy Cię z kimś mylę? Jak tak to z czego masz to kolokwium?
24 listopada 2014, 23:22
Zasady w dużej mierze zależą od prowadzącego, ale każde kolokwium można poprawić.
24 listopada 2014, 23:27
Zasady w dużej mierze zależą od prowadzącego, ale każde kolokwium można poprawić.
Dokładnie :)
24 listopada 2014, 23:33
Dobrze pamiętam, że studiujesz prawo na UJ? Czy Cię z kimś mylę? Jak tak to z czego masz to kolokwium?
UW :) Kolokwium z Historii Prawa i Państwa Polskiego, z historią zawsze miałam duży problem
24 listopada 2014, 23:39
Przez noc niestety tego nie ogarniesz, chociaż u nas większa tragedia była z historią powszechną :D Co do kolokwium - na pewno będziesz mogła poprawić, ustnie lub pisemnie, ta dwója nie będzie Ci się liczyć później do średniej (to nie egzamin) :)
Edytowany przez ZobaczePiatke 24 listopada 2014, 23:42
24 listopada 2014, 23:41
Nie ma chyba uczelni, z ktorej wywalaliby za niezdane kolokwium i to czastkowe. Do konca semestru masz czas na zaliczenie przedmiotu. Facet powinien zrobic poprawe, bo pewnie masz cwiczenia. W razie czego chodz na jego dyzury i go mecz o zaliczenie w formie ustnej. A z tego co pamietam historia pip to był pikuś ;) nie martw sie, poucz sie przez noc, moze ci sie uda. Sa w razie czego komisy i warunki ale to juz wersja ostateczna. Skoro jestes na prawie powinnas umiec walczyc o swoje xD skoro juz cie przyjeli nie moga cie tak latwo wywalic sa zawsze odwolania, petycje, prosby do dziekana, szefa katedry... Nie martw sie na zapas
24 listopada 2014, 23:42
To nie wiem jak u was, ale u nas na pewno nie zdanie kolokwium nie powoduje, że wywalają (zresztą wątpię żeby gdziekolwiek tak było :P) - najwyżej możesz mieć potem problemy z zaliczeniem ćwiczeń - u nas to nie ma konsekwencji, nie wlicza się do średniej, po prostu się ma w usosie wpisane nzal i nie ma bonusów do egzaminu (za zaliczenie ćwiczeń jest np. możliwość przystąpienia do przedterminu, czy kilka dodatkowych punktów). Czy można poprawiać nie wiem, u nas to zależy od prowadzącego, część nie pozwala - ale to już musisz sprawdzić sobie, najłatwiej jak macie jakieś forum wydziałowe.
24 listopada 2014, 23:42
Przez noc niestety tego nie ogarniesz, chociaż u nas większa tragedia była z historią powszechną :D Co do kolokwium - na pewno będziesz mogła poprawić, ustnie lub pisemnie, ta dwója nie będzie Ci się wliczać później do średniej (to nie egzamin) :)
A gdzie studiowałaś?