Temat: cycus???

temat moze glupawy  ale coz..malo tu takich??:)

Chciclam sie zapytac Was dziewczyny czy Was tez wkurza to co mnie?? chodzi mi o to jak kobiety , ktore urodza dzidzie wszedzie bez wzgledu na towarzystwo jakie je otacza mowia o tym jak niunia chce cycusia, ze teraz ide nakarmic cycusiem... itd itd...

strasnzie mnie  to irytuje..bo dla mnie to ze tak powiem jednak intymna sprawa :)  nagle kobiety przestaja traktowac swoje piersi jak intymna czesc ciala.. wkurza mnie takie zdrabnianie ... podobnie jak irytuje mnie gdy kobiety karmia w miejscach publicznych gdy maja mozliwosc inna.. np w McDonaldzie..no dajcie spokoj..czy kazdy kto je posilek musi widziec jak wyjmuje kobieta piers i karmi??

nie zrozumcie mnie zle... nie  denerwuje mnie to na tyle by robic akcje protestacyjne haha:D porpstu  mnie to irytuje na tyle ze postanowilam pogadac o tym z Wami i zapytac jak Wy to postrzegacie :)
byc moze gdy ja urodze kiedys dziecko to moze  bede patrzec na to inaczej..teraz mnie wkurza mowienie w 20osobowym tlumie znajomych czy rodziny "o a maly chce teraz cycusia" :/
3 latek? Przesada. Do tego wieku powinno się już dziecko dawno odseparować od piersi.
> 3 latek? Przesada. Do tego wieku powinno się już
> dziecko dawno odseparować od piersi.

no tez tak sadze. ale to nie jedyny przypadek...moja kolezanka jak zaczela karmic to byla tak cholernie dumna z tego ze jej piersi urosly ze przy kazdej okazji (czyt. spotkaniu znajomych ) w duzym gronie (powiedzmy okolo 8-10 osob) ciagle mowila o swoim "cycusiu" , ze nie wpsomne ze za kazdym razme musiala oczywiscie karmic prtzy wsyztskim mimo ze miala do dyspozycji caly dom...krepujace jak cholera...dla wsyztskich.


Mnie się takie zachowanie bardzo, bardzo nie podoba.
Kobieta po porodzie ma rzeczywiście najpiękniejszy biust w swoim życiu bo pokarm się zbiera i biust wygląda tak,jakby dopiero wyszedł spod skalpela chirurga plastycznego. Z biegiem czasu jednak ten biust się troche rozciąga i klapowacieje. Ja z powodu silnej anemii nie karmiłam piersią , wcale sobie nie czynię z tego powodu żadnych wyrzutów bo moim zdaniem jest to decyzja każdej kobiety. Jesli chce- niech karmi,jeśli nie ma na to ochoty niech inni to uszanują. Niestety,jest ogromna presja za strony rodziny,lekarzy pediatrów. Po co? Tak naprawdę karmienie piersią nie gwarantuje na 100% ani wybitnego zdrowia i odporności ani pózniejszej inteligencji a dla niektórych ludzi karmienie piersią jaest panaceum na wszelkie życiowe bolączki małego bobasa i wiążą z tym świetlana przyszlośc dziecka.
zdrobnienie "cycus" mnie przeraza !

Hej-to ja z drugiej strony... Karmiłam mojego małego 8 miesięcy, napiszę może trochę nieskładnie bo troszkę się śpieszę a chciałabym dużo wątków poruszyć.

1. Miałabym karmić w kiblu w KFC - a czy Ty idąc do knajpy idziesz do kibla z talerzem?, notabene siadasz może na obsikanym kiblu trzymając w jednej ręce dziecko, w drugiej może torbę żeby nie zostawiać na upaćkanej podłodze a trzecią bądź czwartą ręką - nosidełko, torbę dziecka... sory - nie przypominam sobie wyjścia z dzieckiem bez mnóstwa niezbędnych akcesoriów :) hehe nawet jak Ci się to uda - co zrobisz z wózkiem kosztującym w najtańszej wersji ok 1000zł... zostawisz pod kiblem? Wjedziesz do środka? Pomijając te kwestie nie wydaje mi się że miałabym obawy karmić w jakimś kiblu dziecko ze względów higienicznych...

2. Odciąganie pokarmu - powodzenia... Ja próbowałam odciągać i przez pół godziny męczarni ściągnęłam ok 20ml z czego dziecko na raz wypijało ok 150ml ( jak was ciekawi mechanizm poczytajcie - za długo by pisać ) tak więc siedzieć pół dnia i maltretować "cycki" wolałabym nigdzie nie wychodzić...

3. Butelka - "znam" kilkoro niemowląt moich koleżanek które nie tolerowały butelki - z cycka piły - z butli ni ch..ja choćby były głodne jak nie wiem... a wierzcie mi że często mamuśki chciały je nakarmić butlą bo np. musiały wyjść same z domu na dłużej itd...

4. Butelka znowu - są mamy ( ja się do nich zaliczałam ) które chciały karmić długo a udowodnione jest że dziecko które pije z butelki z czasem może nie chcieć " hmmm jak by to ująć żeby nie zirytować?" piersi - ponieważ przy piersi musi bardziej się męczyć - więc staramy się butelki dawać jak najrzadziej.

5. Co do mówienia o cycusiu - hmmm zaproponujcie jak powinno wyglądać nieirytujące wyjście kobiety na karmienie... powinna oznajmić poważnym tonem:

idę dać mojemu dziecku mleka z piersi.

albo może po cichutku uciec tak żeby nikt nie zauważył, a na pytanie gdzie idziesz odpowiedzieć co? 

6. Macie rację że kobieta bardzo się zmienia po porodzie - polecam bezcenne;) 

7. Niestety nie ma w Polsce wielu miejsc gdzie są tzw. pokoje matki z dzieckiem - gdzie można w spokoju nakarmić dziecko, gdzie zmieści się wózek i nikogo nie będzie się straszyć. A będą c np. rok na wychowawczym mam co siedzieć rok w domu i nie wychodzić nigdzie tam gdzie nie ma tego pokoju? Uprzedzę odpowiedzi - nie nie zawsze można dziecko nakarmić przed wyjściem bo to nie tamagochi że dasz marchewkę o 9.00 i spokój do 12.00. Czasem zachce mu się jeść wcześniej. Przypuśćmy - Jak już jesteś w takiej sytuacji - jesteś na spacerze, zakupach - na jakiejś ulicy w mieście i dziecko zaczyna Ci ryczeć... Wkładasz stopery do uszu i zostawiając wszystko lecisz szukać pokoju niedostępnego dla gapiów - gdzie zmieści się wózek, jest w miarę czysto itp... mijając po drodze ludzi którzy delikatnie mówiąc zabijają Cię wzrokiem z wyrazem twarzy: Boże co Ty robisz temu dziecku że tak wrzeszczy???!!! Czy siadasz karmisz 5 minut i idziesz dalej? 

Podsumowując to nie jest takie proste jak Wam się wydaje. Osobiście nie karmiłam nigdy na żadnej ławce, w supermarkecie bo na szczęście nie musiałam - mój młody wytrzymywał spory czas od karmienia do karmienia, ale znam inne dzieci. Zdarzało mi się natomiast karmić w przebieralni na targu.. pewna miła Pani zaproponowała widząc że młody płacze, na ulicy w swoim samochodzie w zimę - jakbym była bez auta nie wiem gdzie bym poszła i czy bym się nie zaziębiła... Nie każda mamuśka ma z kim zostawić dziecko i chodzić sobie do miasta sama - musi brać dziecko i co ma zrobić? Jeśli chodzi o mówienie o kupach... hehe - kiedyś się śmiałam tak jak Wy a potem zorientowałam się jak gadałam z mężem jak był z małym: ile razy zrobił kupę?, a rzadka? jaki kolor? na pewno nie zielona? Wyjaśniając:

kupa to skarbnica wiedzy o zdrowiu dziecka - kolor świadczy o alergii - częstotliwość np. o tym czy jest dożywione. konsystencja - czy nie pije za mało, jak nie robi za długo to może mieć ból brzucha i lepiej to wiedzieć wcześniej to możesz coś na to podać i jest szansa że się wyśpisz;) Zresztą wspomnijcie kiedyś moje słowa:) I na koniec - też nie jestem zwolenniczką jakiegoś obnoszenia się z karmieniem ale są wypadki gdzie na prawdę ciężko jest się schować - trochę wyrozumiałości.. Te przypadki które tu niektóre opisujecie to faktycznie przesada - jeśli jest możliwość się schować to oczywiście wskazane. A co do gadania o "cycusiu" to chyba tak bezwiednie wychodzi - przy dziecku często się zdrabnia i jak gadasz tak kilka miesięcy to potem nawet nie zauważysz - ja kiedyś napisałam w korespondencji firmowej do obcego faceta " pieniążki " hehe. Jak babki są w ciąży to co mówicie: brzuch czy brzuszek, co na dziecko? nos czy nosek? co zakładacie małej dziewczynce spódniczkę czy spódnicę, tak samo ja dawałam mojemu maluchowi "jego cycusia" a nie cycka, czy pierś z mlekiem. Pozdrawiam i chciałabym pogadać na ten temat z Wami za może parę lat, pośmiałybyście się z siebie:)


Laktatora rzadko używałam,bo jak zaznaczyłam wcześniej-nie karmiłam piersią tylko butelką. Jest to faktycznie fascynujące urządzeni,którego mechanizm działania nie do końca poznałam. Wszystko dookoła mnie (ręce, bluzka,kołdra) było w mleku a w laktatorze ledwie dno zakrywało. Ludzie jednak uzywają tegoż urządzenia , jak to im się udaje- nie mam pojęcia.

aneta19861704  chodzi po pierwsze o to by kobieta jesli juz musi siedziec z malym dzieckiem w KFC czy czyms takim to jak juz ma karmic to niech chociaz zrobi to dyskretnie, zakryje piers pieluszka czy czyms takim... naprawde  nie kazdy musi byc wzneibowziety widokiem sutka kobiety karmiacej :/


po drugie o "cycusiu" nie mowimy tutaj o tym jak mowisz do meza czy mamy czy najblizszej kolezanki..pisalam wyraznie ze chodzi o naduzywanie tej  nazwy wszedzie , w grupie  znajomych licznych lub licznej rodziny... skoro siedzisz z dzieckeim i chcesz je nakarmic a wokol Ciebie jest mnostwo ludzi na imprezie to nie musisz  na cala sale krzyczec "ide dac malej cycusia" ...mozesz powiedziec chyba "ide mala nakarmic" ?? prawda?? wiadomo ze we wlasnym domu mowi sie swobopdnie...ale juz w wiekszym towarzystwie  gdzie czlowiek przychodzi np na impreze to nie musi sluchac o cycusiu, kupkach i wymiocinach prawda??

ja wiem ze kupka niemowlaka to skarbnica wiedzy..ale to nie jest chyba najlepszy temat na rozmowe na imprezie albo przy obiedzie na swietach prawda?? tym bardziej w miejscu publicznych np w resaturacji :/

aneta19861704:

Co do punktu 1.:

- owszem, nikt nie powinien karmic dziecka w ubikacji, ale można się przecież czymkolwiek zasłonic przed ludźmi, tymbardziej, że ludzie tam jedzą.

Co do punktu 5.:

- "idę dać mojemu dziecku mleka z piersi." Ludziom nie trzeba mówic z czego to mleko dajesz Wystarczy powiedziec: "idę nakarmic moje dziecko", każdy wie czym się karmi

Co do kupki, to kupka jest skarbnicą wiedzy o każdym człowieku, ale to nie oznacza, że musimy o tym trąbic na prawo i lewo 

Tak samo jak wstawiając w internecie zdjęcia maluchów. Poczytajcie sobie może o tym:

http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,7271969,Jak_dobrze_gwalcic_dzieci__Pedofil_radzi.html  W tej sieci TOR jest mnóstwo pedofilów, gwałcicieli, byc może i morderców, których niestety jak narazie w żaden sposób nie da się namierzyc. Pedofile krążą m.in. po nk, zapisują zdjęcia golutkich dzieci i wstawiają tam na forum podniecając się nimi i pisząc co by z nimi robili. Chcecie na takie coś narażac własne dzieci? Rozumiem szczęście, że jest dzidziuś i chęc pochwalenia się nim przed światem, ale nie trzeba od razu wstawiac 200 zdjęc i to nie raz rozebranych dzieci, bo im krzywde robicie A niech taki zbok sobie jakieś dziecko upatrzy w swojej okolicy i je zacznie śledzic Trzeba myślec zanim coś się zrobi - to tak tylko dla informacji dla niektórych rodziców...

TylkoTwoja  z tymi pedofilami  !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.