Temat: Jak tam po sylwestrze?

hejka jak tam dziewczyny po sylwestrze kac jest?a może jakiś kac moralny?hehe jak mineła imprezy tym które gdzies były i tym które wieczór spędziły w domu?ja byłam na domówce wróciłam o 3 nad ranem ,niedawno wstałam ,troche sie ogarnełam pije kawe główa mnie troche boli no i oczywiście siedze na vitalii.:)a wy jak tam?
Ja spedzilam Sylwestra u chlopaka w malym gronie . Impreza skonczyla sie gdzies o 2 . Wstalam , ogarnelam sie i pokoj no i chce mi sie spac ! :( Tak mam kaca moralnego bardzo az sie boje wejsc na wage --> ze znow bede zaczynac od nowa . No ale juz mam samozaparcie i jestem gotowa nawet przyjac przez kilka dni malo kcal a potem stopniowo jak wczesniej :) 
Jest bardzo dobrze,domówkę,którą wyprawiłam znajomi dobrze wspominają ! :) 
Trochę mi rozsadza łepetynkę,ale żyję :D
Nie śpię już od ponad 33 godzin :P 
 u mnie  K A C-tragedyja, nie wychodze z łóżka dzisiaj:P
Pasek wagi
Ja spędziłam z rodziną obchodząc urodziny a po 23 wylądowałam na domówce :)
Kaca nie mam
ja miałam domówke . a dzis chyba część druga sylwestra . :D oczywiscie głowa mnie boli ale wczorajszy sylwek był niezapomniany .
Wróciłam o 4:40, zadowolona, wytańczona i w miarę już trzeźwa. Kaca nie mam (jak zawsze), moralnego również nie. Było genialnie!!!

dzieki dziewczyny - na to wlasnie licze, nowy rok, nowe plany :-)

poki co to zabieram sie za poczatek a6w, pozniej zrobie sobie male spa w lazience, usiade z kartka i dlugopisem by spisac plan diety, cwiczen, odchudzania i jakos uporzadkowac caly ten balagan - chyba szykuje mi sie siedzenie do 1 w nocy -> aby produktywnie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.