- Dołączył: 2010-10-05
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1052
1 stycznia 2011, 13:59
hejka jak tam dziewczyny po sylwestrze kac jest?a może jakiś kac moralny?hehe
jak mineła imprezy tym które gdzies były i tym które wieczór spędziły w domu?ja byłam na domówce wróciłam o 3 nad ranem ,niedawno wstałam ,troche sie ogarnełam pije kawe główa mnie troche boli no i oczywiście siedze na vitalii.:)a wy jak tam?
1 stycznia 2011, 14:30
Ja spedzilam Sylwestra u chlopaka w malym gronie . Impreza skonczyla sie gdzies o 2 . Wstalam , ogarnelam sie i pokoj no i chce mi sie spac ! :( Tak mam kaca moralnego bardzo az sie boje wejsc na wage --> ze znow bede zaczynac od nowa . No ale juz mam samozaparcie i jestem gotowa nawet przyjac przez kilka dni malo kcal a potem stopniowo jak wczesniej :)
- Dołączył: 2010-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2868
1 stycznia 2011, 14:31
Jest bardzo dobrze,domówkę,którą wyprawiłam znajomi dobrze wspominają ! :)
Trochę mi rozsadza łepetynkę,ale żyję :D
Nie śpię już od ponad 33 godzin :P
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto:
- Liczba postów: 1489
1 stycznia 2011, 15:02
u mnie K A C-tragedyja, nie wychodze z łóżka dzisiaj:P
1 stycznia 2011, 15:07
Ja spędziłam z rodziną obchodząc urodziny a po 23 wylądowałam na domówce :)
Kaca nie mam
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5105
1 stycznia 2011, 15:10
ja miałam domówke . a dzis chyba część druga sylwestra . :D oczywiscie głowa mnie boli ale wczorajszy sylwek był niezapomniany .
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
1 stycznia 2011, 15:28
Wróciłam o 4:40, zadowolona, wytańczona i w miarę już trzeźwa. Kaca nie mam (jak zawsze), moralnego również nie. Było genialnie!!!
1 stycznia 2011, 21:14
dzieki dziewczyny - na to wlasnie licze, nowy rok, nowe plany :-)
poki co to zabieram sie za poczatek a6w, pozniej zrobie sobie male spa w lazience, usiade z kartka i dlugopisem by spisac plan diety, cwiczen, odchudzania i jakos uporzadkowac caly ten balagan - chyba szykuje mi sie siedzenie do 1 w nocy -> aby produktywnie :)