Temat: Jak tam po sylwestrze?

hejka jak tam dziewczyny po sylwestrze kac jest?a może jakiś kac moralny?hehe jak mineła imprezy tym które gdzies były i tym które wieczór spędziły w domu?ja byłam na domówce wróciłam o 3 nad ranem ,niedawno wstałam ,troche sie ogarnełam pije kawe główa mnie troche boli no i oczywiście siedze na vitalii.:)a wy jak tam?
Ja byłam na domówce u koleżanki, sylwester udał się bajecznie! :) Tyle miłych chwil w tak krótką noc jeszcze mi się nie zdarzyło ;). Kac moralny jest, zjadłam za 3 dni. I normalny kac również się pokazał, głowa boli, niedobrze, ale takie uroki sylwestra. Czym on byłby bez kaca? ^^
kaca nie ma
wrocilam o 4 rano
tez siedze z kawa na vitali i na 16 ide do pracy
Pasek wagi
a do mnie dotarlo, jak bezsensownie stracilam w tym roku duzo czasu wzdychajac do niewlasciwego czlowieka i powoli staram sie opracować jakiś w miare skuteczny plan dzialania by to sobie w 2011 odbić. ile mozna cierpliwie czekac, znosic wszystko? no wlasnie ;]

Sikoram3 wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:)

 

ja wróciłam o 3, kaca nie ma aczkolwiek wielki ból brzucha towarzyszy! nic dziś nie wcisnę chyba więcej ..
zaczynamstudia nowy rok nowe postanowienia i plany ,nigdy nie jest za pózno na zmiany oby wszystko poszło po twojej mysli i twój plan wypalił:)
A ja spędziłam sylwester na vitalii z dziewczynami! :D i nie żałuje tego. Ja teraz sobie właśnie siedzę na vitalii i popijam zieloną herbatkę o smaku cytrynowym.
mi łep peka
Ja też Sylwestra spędziłam z dziewczynami i rodzynkiem hatezitem na Vitalli i było fajnie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.