Temat: najlepszy tusz?

Jaki jest Waszym zdaniem najlepszy tusz do rzęs i dlaczego? 

Pasek wagi

Ja uwielbiam ten 

blekitnykocyk napisał(a):

Ja uwielbiam ten 

Zdecydowanie najlepszy jaki do tej pory miałam 

Pasek wagi

maybelline colossal volum' express

Pasek wagi

wonder - oriflame

laliho napisał(a):

loreal false lash wings, uwielbiam te szczoteczkę, najlepsza z jaką miałam do czynienia :D

miałam go, mąz mi kupil:-) bardzo fajny ale troche drogi..potem juz kupilam jakis z miss sporty ale chyba do niego wroce,bo efekt byl naprawde zadowalajacy

Pasek wagi

krcw napisał(a):

max factor 2000 calorie - stary ale jary ;) ma dla mnie dobrą konsystencję i szczoteczkę ;) i cena jest bardzo optymalna - ja go kupuję za 23 zł 

dokladnie

ja jeszcze nie znalazłam najlepszego tuszu choć już sporo przetestowałam, ale każdy miał jakieś wady, więc szukam dalej:)

Najpierw patrze na szczoteczke- wybieram silikonowe, srednie i grube. Oto male podsumowanie tuszy, które mialam:

Avon Super Shock- dobry i tani, lubilam szczoteczke, mialam go tylko raz.

L'Oreal Volume Million Lashes- bardzo dobry, fajna szczoteczka, wydajny, mialam trzy opakowania.

Max Factor Masterpiece- jakos szybko zawsze wysychal, mala, cienka szczoteczka, mialam ze trzy opakowania, w tym niebieski- ten zawiodl mnie najbardziej.

Diorshow Iconic- w sumie dobry, swietna, podkrecajaca szczoteczka, ale malo go (albo szybko wysycha) i za drogi jak na tak przecietny tusz, mialam dwa opakowania, w tym brazowy, który oddalam mamie, bo dla mnie byl za jasny.

Benefit They're Real- uzywam obecnie (dwa miesiace), jestem zadowolona, fajnie sie rozprowadza na rzesach, ale juz wysycha.

NYC Big Bold Volume- taniutki, dobry i wydajny, fajna, duza szczoteczka, mialam jedno opakowanie, na poczatku sie z nim nie lubilam, bo pod koniec dnia sie mazal i kruszyl, a potem magicznie sie wyrobil i zuzylam go do cna. 

Obecnie w szufladzie czeka na swoja kolej nowy Rimmel Wonderfull Mascara, ten z olejkiem arganowym, kupilam go, bo zaciekawila mnie szczoteczka. Kupilysmy go razem z wspollokatorka (ona pod wplywem mojej namowy), juz swoj otworzyla i twierdzi, ze trzeba sie troche nameczyc, zeby nalozyc na rzesy wystarczajaca ilosc tego tuszu. Ja na razie swojego nie otwieram, uzywam na razie Benefitu.

Pasek wagi

adele8 napisał(a):

Diorshow extase. Niesamowicie wydajny, idealnie pogrubia i wydłuża rzęsy i faktycznie można nim uzyskać efekt sztucznych rzęs.

Nom, tu się zgodzę. Lepszy od l'oreali - a testowałam wszystkie. Lekko uczulający dla alergików, ale rzęsy faktycznie daje piękne. Ale też stówę trzeba dać - a do tego tak się ładnie nakłada, że jak zawsze dawałam jedną warstwę tuszu, tak teraz daję dwie, trzy - bo nic się nie skleja.

Mandaryneczka napisał(a):

laliho napisał(a):

loreal false lash wings, uwielbiam te szczoteczkę, najlepsza z jaką miałam do czynienia :D
miałam go, mąz mi kupil:-) bardzo fajny ale troche drogi..potem juz kupilam jakis z miss sporty ale chyba do niego wroce,bo efekt byl naprawde zadowalajacy

Dziewczyny, a czy ten tusz nie osypuje się i nie odbija na dolnej powiece? Zawsze mam z tym problem,tusz jest super, a po paru godzinach mam odbite czarne plamy na dole...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.