- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 października 2014, 15:32
Kto najczęściej plotkuje i obgaduje innych? Myślicie, że sa to osoby o niskiej samoocenie, może bardziej tacy, którzy maja więcej wolnego czasu?
18 października 2014, 20:33
Dalej nie rozumiesz o co chodzilo. Ale coz, grunt, ze nie jestes taka zakompleksiona plotkara, jak my ;-))) Nikt nie powiedzial, ze to co rozumiemy poprzez plotkowanie to powstarzanie niesprawdzonych czy krzywdzacych informacji. Plotkowanie wedlug mnie to tez rozmowy na czyjs temat, o kims. I tak, mozna rozmawiac o sprawdzonych informacjach. Bo rozumiem, ze Ty nigdy przenigdy nie rozmawiasz o osobach trzecich, tylko wlasnie wylacznie i wiecznie o sobie? ;-) No to to wybitnie podpada pod zadufanie ;-)))
Chwała Ci za to, że rozumiesz niedobra plotkaro ;)
18 października 2014, 20:39
Wiesz, ja nie wiem od czego Ty zaczynasz zdania, bo mnie to nie interesuje. Jak na osobe, ktora brzydzi sie plotkowaniem i osobami, ktore lubia ploteczki, duzo wiesz o innych ;-) Ito wlasnie Ci przyda sie dystans. Ale wiem, wiem, zawsze mozesz schowac sie za slownikiem.
Edytowany przez cancri 18 października 2014, 20:42
18 października 2014, 20:53
Matyldo, cieszę się, że mamy wśród nas specjalistkę od języka polskiego, ja chętnie się uczę od mądrzejszych ode mnie. Jestem nudną ekonomistką, administratywistką i makijażystką, jak rozumiesz specjalizuję się w innych kwestiach. Doceniam także Twoje umiejętności analizowania ludzkiej duszy, natomiast odrobinę żałuję, że jako specjalistka od języka polskiego masz tak wąskie horyzonty - jedną definicję, której trzymasz się jak tonący brzytwy.. nauki społeczne w inny sposób definiują plotkowanie - właśnie jako rozmowę o nieobecnych osobach. Pamietaj, że bardzo łatwo wrzucić słownik w pasek zakładek, ale na tym nie kończy się polszczyzna.. życzę miłej soboty wszystkim, a ja.. poplotkuję z moim mężem :)
18 października 2014, 23:39
Dla mnie plotkowanie i obgadywanie to dwie inne rzeczy. plotkowanie to takie nieszkodliwe gadanie, że widziałam Zośke, ale miała odjechane buty. Obgadywanie to raczej w samych negatywach, że Zośka to ograniczona jest i ogólnie beznadziejnie wygląda np.też uważam, że plotkują wszyscy, ale plotka może być pozytywna, nie tylko negatywna :)
Uważam tak samo, plotkują wszyscy ale obgadują tylko niektórzy. Poza tym granica dobrego smaku w gadaniu o innych jest wtedy gdy nie moglibyśmy powiedzieć drugiej osobie, że coś takiego o niej mówiliśmy.
18 października 2014, 23:47
Kto najczęściej plotkuje i obgaduje innych? Myślicie, że sa to osoby o niskiej samoocenie, może bardziej tacy, którzy maja więcej wolnego czasu?
18 października 2014, 23:49
Wiesz, ja nie wiem od czego Ty zaczynasz zdania, bo mnie to nie interesuje. Jak na osobe, ktora brzydzi sie plotkowaniem i osobami, ktore lubia ploteczki, duzo wiesz o innych ;-) Ito wlasnie Ci przyda sie dystans. Ale wiem, wiem, zawsze mozesz schowac sie za slownikiem.
19 października 2014, 04:48
Nie przepadam za plotkami, bo to nie są potwierdzone wiadomości. Głupio czuję się przysłuchując się rozmowom osób plotkujących zwłaszcza, gdy kogoś nie znam i jest mi w zasadzie narzucane coś negatywnego. Serwisy plotkarskie to też jak sama nazwa wskazuje wciskanie kitu. Wolę raczej mówić o tym co widać niż wymyślać abstrakcyjne rzeczy na temat drugiej osoby. Jeśli mówię o kimś negatywnie staram się nie bawić w wodze fantazji i nawet jak słyszę coś o kimś co może być nieprawdziwe jestem raczej sceptyczna. Mówię źle jak oceniam kogoś ŹLE. Nie szczędzę mówienia źle o kimś za kim nie przepadam i nie żałuję, bo to tylko fakty. Uwielbiam mówić o kimś wówczas, gdy jestem pewna tego co sądzę i poznałam osobę o której mówię. I to mi sprawia przyjemność, a plotka nie. Raczej nie potrafię ocenić kogoś czy jest miły czy wredny słuchając samych dziwnych opowieści i nie zamieniając z taką osobą słowa. Nie interesuje mnie czy Britney Spears powiększyła piersi czy nie, gdy ktoś zaczyna takie tematy czuję się głupio uczestnicząc w takiej rozmowie. Przyjemność sprawia mi złe mówienie o kimś wówczas, gdy kogoś znam i jest moim wrogiem i mogę ocenić prawdziwie.:-) Przyznaję, że jak kogoś nie znoszę albo ktoś zrobił mi świństwo poprawiam sobie złym mówieniem o takiej osobie humor. Fakty są przyjemne, a ploteczki nie.
Edytowany przez 8a219a3229e52c030fce7b134e63845d 19 października 2014, 04:54
19 października 2014, 12:30
A ja myślę, że robi to każdy, tylko mało kto się do tego przyznaje. Każdy robi to inaczej, mniej lub bardziej intensywnie, z własnej woli lub zostaje do tego sprowokowany, ale nie uwierzę, jeśli ktoś mi powie, że nigdy nie rozmawiał za czyimiś plecami.
19 października 2014, 12:31
Ja też uważam, że każdy to robi. Sorry, jeśli ktoś mi zajdzie za skórę to wiadomo, nie rozgłaszam tego całemu światu, natomiast daną osobę przy przyjaciółce zwyzywam. I sądzę, że każdemu się to zdarzy. I nie, nie mam za niskiej samooceny: wręcz przeciwnie.
Ale jest jeszcze inna sprawa; rozsiewanie fałszywych wiadomości w celu zrobienia komuś na złość. Kiedy plotkuję to zwykle z koleżankami że widziałam ostatnio tą z czyimś byłym, jeśli obgaduje to dlatego, że ktoś mi się naraził ale nie wymyślam, że pani A. wisi mi tysiąc złotych i nie ogłaszam wszystkim chociaż to nie prawda, tylko dlatego, że pani A. odebrała mi chłopaka albo zgarnęła premię w pracy. A znam takie przypadki, tego nie toleruję.
Edytowany przez f7720c4496fe51a6a98f7b4cf8e7b71c 19 października 2014, 12:34