Temat: Lesbijki o geje - Wasze opinie. ;

Heeej. ; ) 

co sądzicie o parach homoseksualnych?

Pytam, bo jakoś tak przypomniała mi się wczorajsza  wiadomość, że Elton John ma dziecko,. ;D


.

Ale wspomniałaś o życiu w zgodzie z naturą. Zobacz jaka sprzeczność, kuracja hormonalna jest ok, ale mieć dziecko w homoseksualnym związku już nie..

ojej wg Ciebie to też nie jest ok to nie wiem juz co mam powiedzieć............Powiedzmy ze jest ok dla 90 % kobiet bo przecież zabezpieczanie się jest normalnym stanem rzeczy.
Każdy ma prawo do miłości, a osobom postronnym nic do tego;)
Ja tam się zgadzam ze Stasienka i z olga490. Mądrze piszą ,dziewczyny. Nic dodać, nic ująć. 
Mi się wydaje, że dziecku dzieje się krzywda i to duża, ale ze strony otoczenia, ale to jest inny temat.

Nie wiem, wydaje mi się, że kobieta i mężczyzna to są dwie bardzo różniące się istoty (jakkolwiek to brzmi) i dziecko poznaje je dzięki matce i ojcu, nie dzięki mamie1 i mamie2. Czy tam tacie1 i tacie2.

.

ja nie mam nic do takich par . Normalni ludzie . :)
Jako studentka psychologii powiem Wam, tym anty, ze badania naukowe wykazuja, ze dzieci par homoseksulanych nie roznia sie niczym od dzieci par hetero seksualnych: nie ma roznic w rozwoju umyslowym lub fizycznym, ale dzieci te przewyzszaja dzieci z par heteroseksualnych tym, ze sa bardziej otwarte na rzeczy nowe i nowe koncepty 

I tak, jak ktoras z Was juz tu pisala: antykoncepcja hormonalna, in-vitro, surogatki, i jakakolwiek ingerencja nawet w podtrzymywaniu ciaz zagrozonych, jak i porod przez cesarskie ciecie nie jest w zgodzie z natura. Leczenie raka tez nie jest. Leczenie wszelkich chorob nie jest. To co? Powinnismy wszystkiego zaprzestac?
Ktos kto sie poddaje sztucznemu zapłodnieniu, kuracji hormonalnej to pomaga troche naturze bo najwyraznej jest zaburzona - czyli leczy swoja nieplodnosc.


Homoseksulani nie powinni miec dzieci.



owszem zacieszona dzieje się I właśnie ze strony otoczenia. Ja zostałam wychowana tak, a nie inaczej. Z wielką tolerancją dla takich ludzi, baaa, u mnie nawet nie ma mowy o tolerancji, bo dla mnie to takie normalne, że nie ma czego tu tolerować. Bo co masz do tolerowania w związku kobiety i mężczyzny? Wszystko zależy od wychowania, od rodziców, to co powiedzą za młodu, zazwyczaj powtarzamy.

Ale mama1 i mama2 nie uczyni z dziecka idioty, który nie będzie wstanie odróżnić mężczyzny od kobiety, który nie będzie wstanie wejść w związek heteroseksualny, ale rozumiem o co Ci chodzi, jako jedynej "przeciwniczce" z tego forum
Pomaga naturze.
Ale skoro natura obdarzyła człowieka niepłodnością, to wg większości rozumowania nie powinniśmy się leczyć...czy pomagać
Ja nic nie mam ani do jednych ani do drugich

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.