- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 września 2014, 14:05
Mój narzeczony od kilku dni jest przeziębiony, wczoraj wieczorem zaczęły go bardzo boleć zatoki (tak myślimy) dzisiaj rano dzwonił do przychodzi w celu zarejestrowania wizyty u lekarza rodzinnego. Mimo, że dzwonił (i dodzwonił się cud!) tuż po rozpoczęciu rejestracji telefonicznej, pani rejestratorka poinformowała go, że ma już komplet pacjentów na dzisiaj i nie może go zapisać. Oczywiście narzeczony mówił jaka jest sytuacja i że potrzebuje pilnie porady lekarskiej z uwagi na silny ból.
Pani powiedziała tylko, że to nie jej wina i się rozłączyła.
Czy w takiej sytuacji można jechać na pogotowie/SOR?
Wiem, że tam dyżuruje lekarz którzy pomaga w nagłych wypadkach lub gdy przychodnia jest zamknięta, ale to wyjątkowa sytuacja.
29 września 2014, 14:08
Możecie poczekać i pojechać do przychodni pełniącej dyżur nocny/świąteczny o ile taką macie.
29 września 2014, 14:09
Możecie poczekać i pojechać do przychodni pełniącej dyżur nocny/świąteczny o ile taką macie.
To właśnie SOR w sąsiedniej miejscowości.
29 września 2014, 14:10
Przychodnia jak ma "komplet" to może odmówić. Przecież nawet szpitale w nagłych wypadkach nie przyjmują i ludzie umierają w tym chorym kraju. Możecie spróbować SOR, ewentualnie pojechać prywatnie.
29 września 2014, 14:15
To jest regulowane prawnie - przychodnia ma obowiązek przyjąć pacjenta w dniu zgłoszenia w ramach harmonogramu przyjmowania lekarza, jeżeli ma komplet pacjentów - to może odmówić, ale lekarz. Musi obejrzeć pacjenta i powiedzieć ewentualnie, że stan nie jest na tyle poważny by wizyta była tego samego dnia. Nie pani w okienku. Zadzwoń i uświadom to przemiłej pani (w oparciu o art. 109 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ( Dz. U. Nr 210, poz. 2135 z późn. zm.) Zarządzenie Nr 105/2008/DSOZ Prezesa NFZ z dnia 5 listopada 2008 r. w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju: podstawowa opieka zdrowotna - do sprawdzenia, znalazłam na stronie o prawach pacjenta, ale możesz sprawdzić w przepisach czy się coś nie pozmieniało).
No a SOR to jednak oddział ratunkowy, niby dzisiaj tam jeździ każdy kogo boli gardło, ale dla mnie to paranoja, bo potem coś się serio poważnego komuś dzieje i nie ma lekarzy kiedy są potrzebni.
29 września 2014, 14:22
To jest regulowane prawnie - przychodnia ma obowiązek przyjąć pacjenta w dniu zgłoszenia w ramach harmonogramu przyjmowania lekarza, jeżeli ma komplet pacjentów - to może odmówić, ale lekarz. Musi obejrzeć pacjenta i powiedzieć ewentualnie, że stan nie jest na tyle poważny by wizyta była tego samego dnia. Nie pani w okienku. Zadzwoń i uświadom to przemiłej pani (w oparciu o art. 109 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ( Dz. U. Nr 210, poz. 2135 z późn. zm.) Zarządzenie Nr 105/2008/DSOZ Prezesa NFZ z dnia 5 listopada 2008 r. w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju: podstawowa opieka zdrowotna - do sprawdzenia, znalazłam na stronie o prawach pacjenta, ale możesz sprawdzić w przepisach czy się coś nie pozmieniało). No a SOR to jednak oddział ratunkowy, niby dzisiaj tam jeździ każdy kogo boli gardło, ale dla mnie to paranoja, bo potem coś się serio poważnego komuś dzieje i nie ma lekarzy kiedy są potrzebni.
żeby lekarz mógł odmówić po obejrzeniu pacjenta to pacjent musi być najpierw umówiony, a nie zostanie umówiony bo jak napisała autorka jest komplet
jeśli to coś pilne polecam iść prywatnie
29 września 2014, 14:23
a moim zdaniem ból zatok nie jest pilnym przypadkiem i spokojnie moze pójść do przychodni np. jutro. gdybym byla lekarzem i wpadlaby para na oddział ratunkowy z krzykiem " szybko, mojego chłopaka bolą zatoki", to bym się lekko popukała w czoło i odesłała do domu. SOR to dla nagłych przypadków jest a nie ból gardła czy zatok, no bez jaj. No, ale oczywiście jak chcecie, to jedźcie :)
29 września 2014, 14:35
A nie macie np drugiej rejestracji po południu? U nas jest rano telefoniczna i osobista - jak się nie uda, to wtedy przychodzisz o 15, wtedy jest druga rejestracja, ale wtedy to już wszystkich przyjmują.
29 września 2014, 14:42
żeby lekarz mógł odmówić po obejrzeniu pacjenta to pacjent musi być najpierw umówiony, a nie zostanie umówiony bo jak napisała autorka jest kompletjeśli to coś pilne polecam iść prywatnieTo jest regulowane prawnie - przychodnia ma obowiązek przyjąć pacjenta w dniu zgłoszenia w ramach harmonogramu przyjmowania lekarza, jeżeli ma komplet pacjentów - to może odmówić, ale lekarz. Musi obejrzeć pacjenta i powiedzieć ewentualnie, że stan nie jest na tyle poważny by wizyta była tego samego dnia. Nie pani w okienku. Zadzwoń i uświadom to przemiłej pani (w oparciu o art. 109 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ( Dz. U. Nr 210, poz. 2135 z późn. zm.) Zarządzenie Nr 105/2008/DSOZ Prezesa NFZ z dnia 5 listopada 2008 r. w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w rodzaju: podstawowa opieka zdrowotna - do sprawdzenia, znalazłam na stronie o prawach pacjenta, ale możesz sprawdzić w przepisach czy się coś nie pozmieniało). No a SOR to jednak oddział ratunkowy, niby dzisiaj tam jeździ każdy kogo boli gardło, ale dla mnie to paranoja, bo potem coś się serio poważnego komuś dzieje i nie ma lekarzy kiedy są potrzebni.
Nie właśnie. Żeby można było odmówić wizyty u lekarza pacjentowi to pacjent musi zostać zarejestrowany do lekrza, lekarz obejrzy i może powiedzieć, że stan nie jest na tyle pilny żeby wymagał wizyty w danym dniu. Pani w okienku nie może tego zrobić - nie musi zapisać na wizytę do lekarza który udzieli konkretnej pomocy i przepisze leki etc., musi zapisać żeby to lekarz odmówił przyjęcia w danym dniu. Tylko, że po prostu mało kto o tym wie, albo wiedzą i mają w poważaniu pacjentów.
29 września 2014, 14:43
Tak - jeśli jest komplet to przychodnia może odmówić.
Ja mam przychodnię "A" i nigdy mi się to nie zdarzyło.Ale moje dziecko ma lekarza w innej przychodni i żeby się odezwać do swojego lekarza trzeba najlepiej przyjść osobiście bo dzwonić można latami a nikt nie odbierze :/ I jeśli nasz lekarz ma komplet pacjentów to proponuję innego lekarza , a gdyby ten inny też miał komplet to wizyta na następny dzień .A jak coś poważnego to na SOR lub prywatna domowa wizyta.
Moim zdaniem kup w aptece ibuprom zatoki (mi pomaga) lub inny specyfik . A jutro z samego rana niech idzie do rejestracji ( więc nawet niech nie dzwoni skoro nikt nie odbiera)