Temat: Piękne kobiety i brzydcy mężczyźni

Jak to jest Waszym zdaniem ? ;) Czy często widujecie pary, które są odzwierciedleniem "Pięknej i bestii"? :) Może piękne kobiety wolą brzydszych facetów, bo mogą być pewne, że będą im wierniejsi

Przykład - V.Cassel i M. Bellucci (choć dla mnie Vincent jest hot :D)

nawet brzydki facet moze miec to coś...,co sprawia ,ze jest pociagający.Np taki Vincet własnie ,na pierwszy rzut oka ,niby szpetny .natomiast mimo to ,jest dla mnie strakcyjnym facetem , zreszta sa rózne gusta.nie wszyscy przywiazuję uwage tylko do wyglądu.faceci z którymi byłam ujmowali mnie charakterem...są tez osoby lecące na kase :)

Pepa_ napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Chmurq napisał(a):

Zaczynam coraz bardziej przekonywać się do starszych mężczyzn, szkoda że większość pozajmowana! :PJeszcze tak mi się nasunęło po przeczytaniu powyższych wypowiedzi: może ta mnogość fajnych facetów z brzydkimi dziewczynami którą dostrzegam wynika z różnego podejścia do atrakcyjności? Bo dla mnie ładna dziewczyna to głównie ładna z twarzy, a dla mężczyzn- raczej różnie. Stąd może większość z nich wydaje mi się brzydka, przez moje krytyczne, babskie oko.
no pacz Pani, to ja mam odwrotnie... :)widze prawie same ladne dziewczyny, za to mezczyzni mnie estetycznie nie zaspakajaja... ;)ale ja juz nie mam pretensji do niczyjej urody, ani checi posiadania jednych i rywalizacji z drugimi...
Może patrzysz na inny przedział wiekowy? Nie ubliżając Panom, ale tak po 35r.ż, ich atrakcyjność spada na łeb na szyje w stosunku do Pań.

wlasnie nie, PATRZE na wszystkie przedzialy, ale odczucia mam juz rzeczywiscie wlasciwe dla swojego wieku i pozycji na rynku lownym... ;)

jest pewnie procent takich, które lecą na kasę. Ale zdarzają się faceci nieciekawi na pierwszy rzut oka, którzy mają w sobie 'to coś' i to przyciąga ładne kobiety

Każdy ma inne pojęcie piękna i brzydoty ;)

Dziwić mnie nie dziwi, ale jedna para z mojego otoczenia "piękna i bestia" zaczęła się spotykać na zasadzie wymiany handlowej - ona ładna, on bogaty. Wierzę, że naprawdę się kochają. A może on nie kochałby by brzydkiej, bo może mieć każdą? Bo, że ona wybierała tylko bogatych to potwierdzone. Ale znam też takie pary w której jedna strona urodą nie grzeszy, ale czymś nadrabia - energią, uśmiechem czy zaradnością.

Pasek wagi

Po pierwsze: każdy ma swój gust. Mój T. jest dla mnie ideałem piękna, w którym zakochałam się jako smarkata 15-latka, a który zwrócił na mnie uwagę, gdy miałam lat 17 :) Moim koleżankom nie specjalnie podoba się mój facet: ale szczerze? Wisi mi to :D Dla mnie jest pełen męskiego seksapilu i już. 

Ludzie byliby o wiele szczęśliwsi, gdyby u większości głównym kryterium przy doborze partnera nie była atrakcyjność fizyczna. Zresztą, o gustach podobno się nie dyskutuje.

Swoją drogą, bardziej mnie zastanawia, co piękne kobiety robią z klasycznymi przystojniakami, jeśli widzę, że ci totalnie ich nie szanują, oglądają się za innymi i inne tego typu zachowania. To jest przykre.

Kiedy spotkałam po raz pierwszy mojego obecnego chłopaka, bardzo mi się nie spodobał z wyglądu, ale dobrze się dogadywaliśmy. Siostra kiedy powiedziała mi, że na bank z nim będę, to stwierdziłam, że chyba sobie żartuje :P Jesteśmy razem już 4 lata :) Liczy się przede wszystkim charakter i więź łącząca ludzi. Nie mówię, że mi się teraz nie podoba, bo podoba mi się i to bardzo, ale pierwsze wrażenie było zupełnie odmienne. O! Właśnie! Pierwsze wrażenie może być mylne! :P

Pasek wagi

Ja kiedy wychodziłam a mąż to słyszałam tego typu teksty , ze np. "piękna i bestia" albo tuz po ślubie kolega mojego taty powiedział przy stole pzry którym był tez mój mąż, ze jak taka kobieta mogła sobie wziąć za męża takiego brzydaka:) a najlepsze jest to, ze ja nie wiedziałam o co tym ludziom chodzi bo ani jego nie uważałam a brzydkiego ani siebie za piękną:) a teraz jestem w ciąży jestem gruba i nieatrakcyjna , mój mąż jest szczupły i pewnie ktoś jak nas widzi razem to o mnie myśli, ze jestem nieatrakcyjna i jak on może ze mą być:) Ale wracając do tematu uważam,  ze jak się  z kimś jest to się uważa ze jest atrakcyjny i przystojny co by ludzienie gadai :)  Jeszcze dodam ,ze mój mąż nie był jakiś super majętny:)


u mnie wszyscy mówią, że jesteśmy jak piękna i bestia haha. Ja kruszyna, niska, szczuplutka, zawsze staram się dbać o siebie, on ogromny z twarzą mordercy. Tylko jak go zobaczyłam to od razu stwierdziłam ze musze go poznać, potem się okazało ze jest najlepszym mężczyzna jakiego poznałam. Wygląda jak Khal z Gry o Tron a zauważyłam, że moje koleżanki wola chuderlawych i lekko 'pizdowatych' chloptasiow ;) no ale kwestia gustu. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.