- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 września 2014, 20:16
Jak to jest Waszym zdaniem ? ;) Czy często widujecie pary, które są odzwierciedleniem "Pięknej i bestii"? :) Może piękne kobiety wolą brzydszych facetów, bo mogą być pewne, że będą im wierniejsi
Przykład - V.Cassel i M. Bellucci (choć dla mnie Vincent jest hot :D)
Edytowany przez WildBlackberry 25 września 2014, 20:18
25 września 2014, 20:50
Hahaha no własnie też nie wiedziałam, ale pojechałam tam i patrze... dobrobyt :O mleko w rzekach, miód w kranie.No wiesz, w PL mieszkalas pewnie w :jezdzilas :Pracowalas jako:jadlas:Wiec czemu sie tu dziwic ?:DSwoja droga twoj chlopak nie jest Czechem ? Nie wiedzialam, ze w Czechach takie bagactwo, i taka ekonomiczna przepasc miedzy Czechami a Polska :DDziwne rzeczy :D btw, wychodzi na to, że poleciałam na hajs rozwoziciela pizzyU mnie jest zupelnie identycznie, high five:D Ale to brat meza i jego dziewczyna twierdza, ze jestem z nim dla Zielonej Karty (i kasy - pomijam juz fakt, ze mam duzo lepsze wyksztalcenie niz brat i jego dziewczyna, i nie gorsze od wyksztalcenia mojego meza:) i dla kasy, bo jestem z biednej Polski, i w ogole powinnam byc mu wdzieczna, ze mnie "wzial" ...Ostatnio jeszcze brat powiedzial do rodzicow meza (z nimi mam akurat swietny kontakt), ze B. musi "na mnie robic", a ja "siedze na tylku i wydaje jego kase" (nie mialam jeszcze pozwolenia na prace, wiec pracowac legalnie nie moglam, dopiero od kilku dni mam pozwolenie na szukanie pracy), ale wiesz....bol d*py , wiec trzeba jakos sobie ulzyc :PMnie to zawsze wkur... ten tekst "dla kasy". Najlepsze, że rodzina mojego faceta (od strony ojca) mnie nie lubi i twierdzą, że jestem z nim dla pieniędzy, bo jestem z Polski. Najlepsze jest to, że pochodzę lepiej usytuowanej rodziny niż on, ale to już szczegół... bo jestem z Polski :DChyba nie wierzą w swojego syna chyba zbytnio.A ja znam dziewczyny, ktore sa z brzydszymi facetami z milosci, i nie dla kasy, tak samo jak znam mega przystojniakow z nieciekawymi, a wrecz brzydkimi dziewczynami, tez nie dla kasy. Wiadomo wytlumaczenie "dla kasy" jest najprostsze.Moja kuzynka wyszla za faceta 22 lata od niej starszego ,i duuuzo brzydszego, maja 2 dzieci, sa szczesliwi, a on jakis kasiasy nie jest, ale naprawde fajny, zadbany i mily facet. Pracuja oboje.Rownie dobrze mozna powiedziec, ze ja wyszlam za maz "dla kasy", bo maz zawsze zarabial duzo wiecej ode mnie, mimo, ze jestesmy w podobnym wieku....Takie niezdrowe uogolnianie.
lece do ciebie, zalatw mi jakiegos Czecha, bo tu syf w rzekach i woda, ktora trzeba filtrowac, w kranie:D
25 września 2014, 20:53
lece do ciebie, zalatw mi jakiegos Czecha, bo tu syf w rzekach i woda, ktora trzeba filtrowac, w kranie:DHahaha no własnie też nie wiedziałam, ale pojechałam tam i patrze... dobrobyt :O mleko w rzekach, miód w kranie.No wiesz, w PL mieszkalas pewnie w :jezdzilas :Pracowalas jako:jadlas:Wiec czemu sie tu dziwic ?:DSwoja droga twoj chlopak nie jest Czechem ? Nie wiedzialam, ze w Czechach takie bagactwo, i taka ekonomiczna przepasc miedzy Czechami a Polska :DDziwne rzeczy :D btw, wychodzi na to, że poleciałam na hajs rozwoziciela pizzyU mnie jest zupelnie identycznie, high five:D Ale to brat meza i jego dziewczyna twierdza, ze jestem z nim dla Zielonej Karty (i kasy - pomijam juz fakt, ze mam duzo lepsze wyksztalcenie niz brat i jego dziewczyna, i nie gorsze od wyksztalcenia mojego meza:) i dla kasy, bo jestem z biednej Polski, i w ogole powinnam byc mu wdzieczna, ze mnie "wzial" ...Ostatnio jeszcze brat powiedzial do rodzicow meza (z nimi mam akurat swietny kontakt), ze B. musi "na mnie robic", a ja "siedze na tylku i wydaje jego kase" (nie mialam jeszcze pozwolenia na prace, wiec pracowac legalnie nie moglam, dopiero od kilku dni mam pozwolenie na szukanie pracy), ale wiesz....bol d*py , wiec trzeba jakos sobie ulzyc :PMnie to zawsze wkur... ten tekst "dla kasy". Najlepsze, że rodzina mojego faceta (od strony ojca) mnie nie lubi i twierdzą, że jestem z nim dla pieniędzy, bo jestem z Polski. Najlepsze jest to, że pochodzę lepiej usytuowanej rodziny niż on, ale to już szczegół... bo jestem z Polski :DChyba nie wierzą w swojego syna chyba zbytnio.A ja znam dziewczyny, ktore sa z brzydszymi facetami z milosci, i nie dla kasy, tak samo jak znam mega przystojniakow z nieciekawymi, a wrecz brzydkimi dziewczynami, tez nie dla kasy. Wiadomo wytlumaczenie "dla kasy" jest najprostsze.Moja kuzynka wyszla za faceta 22 lata od niej starszego ,i duuuzo brzydszego, maja 2 dzieci, sa szczesliwi, a on jakis kasiasy nie jest, ale naprawde fajny, zadbany i mily facet. Pracuja oboje.Rownie dobrze mozna powiedziec, ze ja wyszlam za maz "dla kasy", bo maz zawsze zarabial duzo wiecej ode mnie, mimo, ze jestesmy w podobnym wieku....Takie niezdrowe uogolnianie.
A to akurat w Czechach lubię :D w całym kraju w kranach woda źródlana, pitna.
25 września 2014, 20:54
ech
25 września 2014, 20:54
Cóż, jakoś dla mnie nigdy to nie było dziwne że ładne dziewczyny wchodzą w związki z niezbyt pięknymi panami, bo jakoś wyrosłam w przekonaniu że kobiety na wygląd nie patrzą w stopniu znaczącym, stąd zawsze miałam o sobie jak najgorsze mniemanie że tak wybrzydzam :P Chociaż patrząc na mój gust można by zastanawiać się czy naprawdę szukam przystojniaka, bo większości z moich ideałów większość kobiet pewnie nie tknęła by kijem. Niemniej jednak, znam kilka takich par, mniej lub bardziej szczęśliwych, ale w żadnym z tych przypadków raczej nie chodzi "o kasę".
Zawsze natomiast bardziej dziwiło mnie że mężczyźni którzy są podobno wzrokowcami wiążą się z niezbyt urodziwymi dziewczynami. Nie że mam coś przeciwko- po prostu zadziwia mnie to zjawisko. To chyba muszą być naprawdę wyjątkowi faceci, ci legendarni którzy "patrzą na charakter" :P
25 września 2014, 20:55
A mi wydaje sie, ze panowie tak ok 30stki i wzwyz zaczynaja juz uwzgledniac charakter przy wyborze partnerki, na szczescie:D
25 września 2014, 21:00
Mnie najbardziej dziwi, szokuje i cholera wie co jeszcze, że faceci, którzy mają poukładane w głowach, są przystojni i ogólnie niczego im nie brakuje, lecą na dobrze wyglądające "tępe dzidy" o których ostatnio była mowa Chyba nigdy tego nie zrozumiem... Jak można być z kimś, kto tylko dobrze wygląda, a w głowie pustka i echo się niesie. Wiem, faceci to wzrokowcy itd., ale jest wiele kobiet równie pięknych + inteligentnych, które w starciu z takimi pustakami nie mają szans
Edit: Żeby było "śmieszniej", odwrotnej sytuacji jeszcze nigdy nie widziałam, żeby fajna dziewczyna spotykała się z ładnym, ale pustym przystojniakiem, tylko dla jego wyglądu.
Edytowany przez 5caf090b5e2f5b07aed440ae8b5d428b 25 września 2014, 21:02
25 września 2014, 21:01
Cumberbatch ogólnie niezbyt urodziwa ryba młot w garniturku, a brałabym go, więc reguł co do pięknych par nie ma
Widuję częściej pary, gdzie kobieta jest piękna a facet taki sobie, super przystojniaków z niezbyt urodziwymi paniami jakoś mniej... bardziej mnie zastanawiają pary, gdzie różnica wieku jest tak pokaźna, że widać, że facet już sunie w stronę pogodnego dziadka a kobitka jeszcze żwawa, skoczna i chętna. Tutaj jakoś bardziej kasy i drugiego dna bym się dopatrywała, dla mnie 10 lat różnicy to już za dużo, a zdarza się więcej... i o ile pary piękna/brzydki czy brzydka/piękny jakoś rozumiem, o tyle stary/młodsza już nie... nomen omen, par starsza/młodszy to jak kot napłakał. Pan sobie weźmie kobietę o te 3 latka młodsza, ale już 10 lat nie koniecznie, a babka na dekadę starszego poleci... gadki o niezwykłej dojrzałości osobników o dekadę starszych od razu sobie darowuję, po tej 30stce to już dorośli wszyscy jesteśmy i wiemy czego szukamy...
25 września 2014, 21:01
Zaczynam coraz bardziej przekonywać się do starszych mężczyzn, szkoda że większość pozajmowana! :P
Jeszcze tak mi się nasunęło po przeczytaniu powyższych wypowiedzi: może ta mnogość fajnych facetów z brzydkimi dziewczynami którą dostrzegam wynika z różnego podejścia do atrakcyjności? Bo dla mnie ładna dziewczyna to głównie ładna z twarzy, a dla mężczyzn- raczej różnie. Stąd może większość z nich wydaje mi się brzydka, przez moje krytyczne, babskie oko.
Edytowany przez Chmurq 25 września 2014, 21:06
25 września 2014, 21:02
prawdziwa miłość :) to jest piękne. Uwielbiam takie pary ale wśród zwykłych śmiertelników bo wśród gwiazdek i bogaczy to różnie bywa...
25 września 2014, 21:04
Mnie najbardziej dziwi, szokuje i cholera wie co jeszcze, że faceci, którzy mają poukładane w głowach, są przystojni i ogólnie niczego im nie brakuje, lecą na dobrze wyglądające "tępe dzidy" o których ostatnio była mowa Chyba nigdy tego nie zrozumiem... Jak można być z kimś, kto tylko dobrze wygląda, a w głowie pustka i echo się niesie. Wiem, faceci to wzrokowcy itd., ale jest wiele kobiet równie pięknych + inteligentnych, które w starciu z takimi pustakami nie mają szans Edit: Żeby było "śmieszniej", odwrotnej sytuacji jeszcze nigdy nie widziałam, żeby fajna dziewczyna spotykała się z ładnym, ale pustym przystojniakiem, tylko dla jego wyglądu.
masz tu wyjasnienie:D: