Temat: Czy zabicie myszy to grzech?

Ty no zle zrobiles,a gdyby Ciebie ktos tak ubil jak latasz po Centrum Handlwym w poszukiwaniu kurtki na zime?....przezegnaj sie trzy  razy,moze jej rodzina Ci wybaczy.....biedne male osierocone myszki.:(

Hmm... Ciężka sprawa że tak powiem, nigdy nie zabiłam żadnego takiego szkodnika ale fakt jeśli jest możliwość to najlepiej jakoś złapać i wypuścić... a jeśli nie no to przecież nie będziesz dzielił wiecznie pokoju z myszą, jeśli masz jakieś wyrzuty sumienia to że tak powiem- dobrze że masz odruchy dobrego serca:) Idź i nie grzesz więcej;)

prosze powiedz ze to żart... Nad zabitymi komarami tez tak rozmyslasz? I nad kotletem na obiad?

adele8

Nie jest to żart, nad kotletem nie, bo tu jest zabijanie aby zjeść / przeżyć, zaś zabicie bo coś przeszkadza już nie jest tak piękne, jednak żyć z tym nie zamierzam, więc jest mały dylemat.   

Valkyriaa

Złapanie nie wchodzi w grę, bo niby jak, strasznie są szybkie i ohydne ;/   czyli jednak grzech?

yyy po zabiciu żywego stworzenia jedynym zmartwieniem dla Ciebie jest to czy to grzech?

w swietle katolickiej "sekty" zabicie kazdego stworzenia bożego jest grzechem...w swietle zycia codziennego jesli byla szkodnikiem to nie jest grzechem, jesli sobie hasała a ty ją złapałeś i zabiłeś grzech,..

albowiem powiadam Ci :P 

W świetle Kościoła (a nie katolickiej sekty) zabicie człowieka jest grzechem-zwierzęta nie mają duszy. ;)

nie operujęsłownictwem pod tytułem "grzech" czy " pójdziesz do piekła", ale moim zdaniem zrobiłeś źle. sama, nigdy w zyciu, nie zabilabym myszy... 

kurcze , dziwne że ludzie zastanawiają się nad takimi bzdurami, ale jak ranią drugiego człowieka, podkładają mu świnię to już nie myślą w kategorii złego postępowania