Temat: Piękność

Wiem, że to pojęcie mocno subiektywne, ale starając się obiektywnie na to spojrzeć, jaki typ kobiecej urody wpasowuje się we współczesny kanon piękna?

Trójkątna, czasem nieco okrągła buzia, z małym nosem, dużymi oczami i ustami i o lekko dziecinnym wyrazie twarzy czy może ostrzejsze rysy twarzy czy może jeszcze coś innego?

Umarłam :) Widzę, że nie tylko ja się kwalifikuję do muzeum osobliwości. Też słyszę nieustannie, że jestem dziwnie blada, mam dziwny kolor oczu, dziwną talię, dziwną twarz. Plus chyba jednak ludzie mierzą swoją miarą? Od ludzi z długimi włosami słysze, żebym pod żadnym pozorem nie obcinała, jak ktoś ma krótkie to jest zdziwiony po co mi takie długie i muszę obciąć. Jak ktoś jest wysoki to mówi, że fajnie że się nie boję chodzić w szpilkach, jak ktoś jest niski to, że taka żyrafa i jeszcze szpilki ubrała. Plus oczywiście, jak ważyłam więcej ( i nie mówię o tym jak miałam nadwagę, jak już miałam wagę w normie według BMI) to mogłabym jeszcze parę kilo schudnąć, schudłam - muszę koniecznie parę kilo przytyć. Wszystkie komentarze - od koleżanek ze studiów, dodam że dwie takie moje "prawdziwe" koleżanki tak nie komentują, tylko te z którymi z różnych powodów jest zmuszona spędzać czas. 

LittleWhite napisał(a):

Rzeczywiście, ale masz oko jurysdykcja. Piersi rzucały się w oczy od razu, ale na biodra nie zwróciłam takiej uwagi a teraz wszędzie widzę podobne cechy (mała odległość od krocza do pępka). Przykład z Dota2

haha moj facet twierdzi że z figury najbliżej mi do queen of pain :D

Wilena Ty masz chociaż 2 koleżanki. Moja "przyjaciółka" była pierwsza w kolejce do negatywnego komentowania mojej urody...dwulicus paszkudnikus jeden. A potem piszczała jaka to ja piękna i kochana. Od tamtej pory nie umiem zaufać kobietom i mam tylko kumpli (też obgadują i komentują, ale przynajmniej otwarcie).

Co innego dyskutować ogólnikowo o urodzie i gustach, a co innego pastwić się nad (teoretycznie) bliską osobą. (loser)

Pasek wagi

Współczuję, bo nie cierpię takiej obłudy :/ Wiem, że marne pocieszenie, ale Ty chociaż przejrzałaś na oczy. A jest masa ludzi, którzy latami tkwią w takich "przyjaźniach" chyba, wysłuchując jacy to nie są brzydcy, głupi i pozbawieni perspektyw, aż w końcu siłą rzeczy zaczynają to wierzyć. Straszne to jest, ale czasami myślę, że pan Goebbels miał trochę racji mówiąc, że kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą - przynajmniej tak się wydaje. W ogóle coś mam dzisiaj dziwny dzień, bo dochodzę do wniosku że większość ludzi jest okropna, obłudna i cyniczna :P Także jak widać, dzień miłości do bliżniego swego.

jurysdykcja napisał(a):

A nie macie czegoś takiego (bo może to tylko moje spaczenie), że na zdjęciach podobają mi się faktycznie te wiotkie gazele, za to na ulicy kompletnie nie? Mam strasznie duży rozstrzał wirtualno-realnych gustów. Na ulicy moją uwagę zwracają właśnie seksowne figury, z pupką, talią i piersiami, chude nogi mi się nie podobają, drobne i szczupłe dziewczyny kompletnie omijam wzrokiem, chyba, że są wyjątkowo ładnie ubrane, czy po prostu wyróżniające się włosami na przykład...Czasem się faktycznie zdarzy jakaś modelkowa pięknośc, ale w większości przypadków, te figury, którymi zachwyciłabym się na VItalii nie robią na mnie większego wrażenia. EDIT - tak jakby w realu działały pierwotne instynkty definiujące atrakcyjność, a przed kompem jednak jakieś utarte schematy chude-ładne.

Ja tak mam właśnie. Przy kompie to smukłe łanie, zero tyłka, drobne i filigranowe, wzdycham z zazdrością... a potem idę na ulicę i patrzę na talię, cyc, pupę i myślę, ale fajna, "właściwa" kobitka. I co ciekawe, faceci też zwykle tak patrzą. 

Na siłke idę i mam gorszy dzień, w tych lustrach same bryczesy widzę, trzęsące się galarety... a panowie się zagapiają bo weszła klepsydra. Nie raz nie dwa złapałam taki moment, cisza i wzrok tęskny, im się to podoba, co ciekawe, mnie jak patrzę na estetykę ulic też.... To, że jestem niska jakoś nikomu nie wadzi, (mnie zresztą też nie, wielka duchem jestem :D ) Jazda się zaczyna, jak wchodzimy w internety i nagle sru...fotoszop, pełno "życzliwych" idealii, kompleksów nabytych i wyssanych z mlekiem toksycznej matki, i innych kobiet, którym moje bryczesy nie pasują... no cóż, nie muszą :D

W grach zawsze duży cyc i biodra widzę, taki styl, rzadko widać co innego, a gram dość intensywnie i różne cuda widuję :) W realu po prostu liczą się drugorzędne cechy płciowe, a do tych kobitka musi nieco tłuszczu mieć.

Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

idealia napisał(a):

W realnym świecie gdy kobieta ma obfite uda i duży biust, to w komplecie do tego ma nadwagę i ogólnie jest cała rozłazła, włącznie z sadłem na brzuchu i fałdami na plecach. Nie widziałam chyba w realu kobiety o kształtach :Lary Croft (fajne thigh gap przy okazji ma ona). Mocniejsze uda wyglądają dobrze tylko u wysokich kobiet, a niskie wygądają jak karykatury.Nie ma chyba gorszej figury od takiej (ukradłam zdjęcie z wcześniejszego wspisu w tym wątkuDuży biust uczyniłby ją tylko bardziej wulgarną i komiczną.
Komiczną dla ciebie - co nie zmienia FAKTU, że uroda tzw. latynoska jest jednak porządana przez wieeelu facetów. A to właśnie niskie babki z dużymi tyłkami i często sztucznym cycem.To, że tobie się nie podoba, nie znaczy, że facetów taki wygląd nie kręci. We fr widzę wiele takich imigrantek i widzę, jak faceci na nie reagują na ulicy - raczej się nie oglądają, żeby się pośmiać.Btw  - widzę idealia, że serio masz problem z zaakceptowaniem, że nie wszystkim podoba się dokładnie to, co tobie.

Ale nie chodzi tylko o to, co podoba się mężczyznom. Pewnie by posunęli taką w trymiga. Poza wzwodem męskich członków jest też estetyka. harmonia kształtu, symetria, odpowiednie proporcje, piękno. Takie sylwetki w dźinsach wyglądają jak pokraki. I pod tym wzgledem nie zmienię opinii.

ja sie jeszcze na jednej rzeczy zlapalam, a propos tego wielokrotnie powtarzanego klamstwa... szczegolnie w dziale ocen, zdjecia normalnych szczuplych dziewczyn zrozpaczonych i pytajacych "co poprawic" sa kwitowane tysiacem ostro krytycznych "porad" nt dostrzezonych mankamentow, w avatarach komentujacych zawsze jakies ekstra ksztalciki i zaczynam wierzyc, ze tam same arcydziela natury siedza przed komputerami... oczywiscie po chwili mi to mija, bo wiem jak wyglada ulica, nie mniej ziarno zostalo na moment zasiane... :)

idealia napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

idealia napisał(a):

W realnym świecie gdy kobieta ma obfite uda i duży biust, to w komplecie do tego ma nadwagę i ogólnie jest cała rozłazła, włącznie z sadłem na brzuchu i fałdami na plecach. Nie widziałam chyba w realu kobiety o kształtach :Lary Croft (fajne thigh gap przy okazji ma ona). Mocniejsze uda wyglądają dobrze tylko u wysokich kobiet, a niskie wygądają jak karykatury.Nie ma chyba gorszej figury od takiej (ukradłam zdjęcie z wcześniejszego wspisu w tym wątkuDuży biust uczyniłby ją tylko bardziej wulgarną i komiczną.
Komiczną dla ciebie - co nie zmienia FAKTU, że uroda tzw. latynoska jest jednak porządana przez wieeelu facetów. A to właśnie niskie babki z dużymi tyłkami i często sztucznym cycem.To, że tobie się nie podoba, nie znaczy, że facetów taki wygląd nie kręci. We fr widzę wiele takich imigrantek i widzę, jak faceci na nie reagują na ulicy - raczej się nie oglądają, żeby się pośmiać.Btw  - widzę idealia, że serio masz problem z zaakceptowaniem, że nie wszystkim podoba się dokładnie to, co tobie.
Ale nie chodzi tylko o to, co podoba się mężczyznom. Pewnie by posunęli taką w trymiga. Poza wzwodem męskich członków jest też estetyka. harmonia kształtu, symetria, odpowiednie proporcje, piękno. Takie sylwetki w dźinsach wyglądają jak pokraki. I pod tym wzgledem nie zmienię opinii.

No tak samo jak np baletnice:)))) wspaniale wygladaja w dzinsach a rozebrane w łózku niczym niedożywiona 13letnia dziewczynka do ktorej dobierał sie polanski... Zalezy co facet lubi. Wiekszość jednak wybierze figure J Lopez a nie Anię Rubik. Tak mu podpowiada instynynkt rozmnażania - ładny wskażnik talia-biodra klepsyderki, odstająca pupa, silne miesnie -OTO MATKA MOJEGO DZIECKA.

<ja nie wiem co jest z tymi dublami> 

<dubel>

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.