- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 września 2014, 21:27
Wiem, że to pojęcie mocno subiektywne, ale starając się obiektywnie na to spojrzeć, jaki typ kobiecej urody wpasowuje się we współczesny kanon piękna?
Trójkątna, czasem nieco okrągła buzia, z małym nosem, dużymi oczami i ustami i o lekko dziecinnym wyrazie twarzy czy może ostrzejsze rysy twarzy czy może jeszcze coś innego?
17 września 2014, 21:48
Raczej to co opisałaś jako pierwsze (ale nie tylko). Przynajmniej to zauważam wszędzie, od filmów - przykład "Piraci z Karaibów" gdzie dziewczyny grały syreny, między sobą (piraci) opisywali tą legendę jako ideały piękna
Poza tym bajki dla dzieci, które są tym kultem przesycone "Monster High" - wielkie oczy i usta, nienaturalnie gęste włosy, mały nos, chude wręcz anorektyczne ciało.
Pewnie znajdzie się pełno przeciwieństw i nie wszędzie ten kanon jest celebrowany, w telewizji dbają o różnorodność, pokazują zarówno "dziecięcą" urodę (duże, szeroko rozstawione oczy, mały nos) i klasyczną, kobiecą. To zdążyłam zauważyć.
17 września 2014, 21:56
W Europie...chmm...no wydaje mi się, że mimo wszystko bardziej drapieżny, seksowny, uwodzicielski. Ostre rysy, wydęte usta, zaznaczone kości policzkowe...taka trochę kobieta-wamp. Wrzucam zdjęcia poglądowe (rysy...makijaż i kolorystyka są przypadkowe):
"Laleczki" to raczej klimat Azji. Jako posiadaczka tzw. "baby face" mogę jednak powiedzieć, że o ile u mężczyzn mam spore powodzenie, o tyle spotkałam się z dość krytyczną oceną ze strony innych kobiet. Moje "pućki" rzekomo ogołacają mnie z seksapilu i są "urocze", ale nie kobiece...no i nie pasują do mojego wzrostu, który też jest "akobiecy"...ponoć.
17 września 2014, 22:03
To zależy , czy ktoś woli klasykę, czy oryginalność... Harmonijne, współgrające ze sobą rysy , czy też właśnie zaburzenia tych proporcji, będące dla niektórych walorem.
Uważam jednak , że większość facetów prędzej wskaże Keirę, niż Gemmę Ward jako model zbliżony do ideału.
Edytowany przez Kingyo 17 września 2014, 22:09
17 września 2014, 22:05
temat-rzeka
17 września 2014, 22:15
temat-rzeka
Dosłownie :) Nawet nie zaczynam wywodu na temat tego co na przykład podoba się mi, czy ludziom w moim otoczeniu - każdy ma inny gust.
17 września 2014, 22:18
każdy ma inny gust.. dla mnie piękne są kobiety o niewinnej urodzie.. uwielbiam delikatne blondynki o urodzie anielskiej.. są dla mnie kwintesencją kobiecości.. zaś mój facet lubi ciemniejsze karnacje, czarne oczy i ciemne włosy.. lubi też jak kobieta jest kobieca to znaczy głębsze rysy. pierś i tyłek nie wychudzone czy nawet bardziej szczupłe, ale pełne kształty.. (nie rozlańce!)
17 września 2014, 22:25
Gemmę Ward podałam jako przykład, bo tak jak napisałam - w filmie podczas rozmowy piratów określili to jako "ideał piękna". W sumie to produkcja Disneya. Nie twierdzę, że ideałem piękna ona jest, dla mnie, czy dla facetów, dla większości czy kogokolwiek ;) Zaznaczyłam też, że w telewizji mamy różnorodność.
17 września 2014, 22:30
Nie jestem specjalistą od kanonów urody, ale to opisujesz to raczej azjatycki ideał urody. W Europie lansuje się raczej pełne, seksowne usta, dość duże wyraźne oczy, niezbyt duży raczej prosty nos, szczupła sylwetka i duży biust.
17 września 2014, 22:31
Dla facetów? Ja patrzę na gry komputerowe - można założyć, że kobiece postacie z gier są zaprojektowane, żeby bawić facetów -i wyglądają praktycznie zawsze identycznie. Ostatnio przeglądałam jakieś gry karciane i również - faceci różnorodni, wszystkie kobiece bohaterki jak klony. Różniące się fryzurą i kolorem włosów, ale z tymi samymi praktycznie twarzami dziecka-kocicy.