Temat: Moi rodzice straszyli mnie mówiąc, że ...

Dokończcie zdanie :)

Moi mówili, że jak będę niegrzeczna to przyjdzie cygan albo "bądź cicho, bo przyjdzie Zdzicho". Bardzo długo wierzyłam, że ten Zdzicho mieszka na strychu i mnie tam zabierze jak będę za bardzo się wygłupiać :) Mam koleżankę, którą rodzice straszyli nietoperzami i teraz ma fobię :/ Jak było u was? Czym straszyli was rodzice i czy nadal się tego boicie? :D

ps. wiem, że straszenie dzieci, to patolka

Pasek wagi

a mnie straszyli śmieciarą :) więc jak o 7 byłą śmieciara pod blokiem ... to ja dostawałam spazmów :) a także jak była burza to że Bozia palcem grozi ... więc też się burzy bałam ... :) 

Z racji tego, że mieszkam na wsi i u mnie na podwórku była studnia to rodzice wmawiali mi, że są tam tzw. Kuciapy, które mnie wciągną do środka, jeśli będę tam zaglądać. Mieszkam w Górach Świętokrzyskich, u podnóża Łysicy także rodzice opowiadali mi o babie jadze czy o czarownicach, które spotykają się na sabacie i porywają niegrzeczne dzieci :D

Przyjdzie baba jaga i mnie zje hahaha :D to miałaby coś wpier....ć :D

primaverra napisał(a):

Z racji tego, że mieszkam na wsi i u mnie na podwórku była studnia to rodzice wmawiali mi, że są tam tzw. Kuciapy, które mnie wciągną do środka, jeśli będę tam zaglądać. Mieszkam w Górach Świętokrzyskich, u podnóża Łysicy także rodzice opowiadali mi o babie jadze czy o czarownicach, które spotykają się na sabacie i porywają niegrzeczne dzieci :D

Kuciapy ? ja pieszczotliwie na waginę mówię kuciapka :D

Guren napisał(a):

Mnie ojciec pewnego wieczoru chyba z godzinę opowiadał o wampirach, że mogą przyjmować różne formy i w każdego się zmienić ale nie mogą wejść do domu dopóki sama ich nie wpuszczę. Mówił z takim przejęciem że uwierzyłam i nikomu nie otwierałam drzwi :D Ciotka za to straszyła mnie Freedym Krugerem, oczywiście miałam "boboki", Candymana, i rodzice mi wmówili, że lalki mają własną duszę a potem puścili film "Ukochana laleczka", od tej pory wszystkie barbie trzymałam w nocy zamknięte w szafce, przy której dodatkowo ustawiałam pufy żeby lalki nie wyszły. Oni w ogóle mieli chore pomysły :O

Ja tez ogladalam ten horror jak byłam mała potem miała schizy, ze moje lalki ozyly i chca mnie zabić hahahhahahaha

a mnie straszyli xD no cóż, że jak jest burza i wleci piorun to nie można oddychać bo ten kto oddycha to go porazi... a ja zawsze pełna lęku modliłam się żeby piorun nie trafił właśnie w nasze mieszkanie xD

bałam się też jakoś strasznie takiego prlowskiego odkurzacza! zawsze był taki mroczny straszny.. xD i nie raz miałam schizy że on idzie do mnie :) slyszałam stukanie .. zresztą siostry też.. hehe ale to czasem było wykorzystywane.. jak nie zjesz to cie odkurzacz wciągnie :P 

poza tym była sławna BUKA omg.. siostry bały się bardziej ja nie kumałam do końca o co z t a buką chodziło ale sam wydźwięk był straszny

albo że się dostanie rózge od mikołaja ! :P 

i jeszcze jedno, bardzo bałam się kibla.. bo wierzyłam że jak się przesunie kibel to tam jest taka wielka dziura bez dna! czarna xD, i bałam się załatwiać, siedziałam z niepokojem że wpadnę i się spuszczę i nikt mnie nie znajdzie xD

U mnie było nie skacz z łóżka bo przyjdzie Pan kot i Cię zbije. Pan Kot to kawaler mieszkający piętro niżej, który faktycznie na nazwisko miał Kot, a ja całe dzieciństwo wyobrażałam sobie takiego bajkowego kota w butach...

Pasek wagi

a trochę tego było, straszyli mnie cyganami co kradnąc dzieci zawijają je w dywany (wtedy często można było zobaczyć cyganów sprzedających dywany).mieszkałam nad rzeką więc straszyli topielcami co wciągają do wody. :) Bałam się ożywających zabawek które na noc zamykałam w szafie a dla pewności największego misia związywałam sznurówkami żeby nie otworzył drzwi :D

A najwięcej strachu przysporzyły mi  z pasją oglądane przez moją mamę (i przy okazji mnie ) odcinki z Archiwum X a zwłaszcza potwór z kibla którego się bałam do późnego dzieciństwa :D

czy ja wiem że to taka patolka. mnie po prostu lali, straszyć mnie extra nie trzeba było.

Rodzice to mnie raczej niczym nierealnym nie straszyli, ale babcia mowila, ze jak nie bede jadla to bede taka chuda, ze mnie pajak za obraz wciagnie lub wiatr porwie - bylam niejadkiem :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.