Temat: Ile ważą małe i szczupłe/chude?

Ile mniej więcej ważą małe i szczupłe kobiety (powiedzmy 160 cm)? Pytam, bo trafiłam na wątek w którym czytam, że kobitki niewiele niższe ode mnie (ok. 170 cm) ważą po 49-50 kg (lub znają kogoś kto tyle waży) i twierdzą, że nie są wychudzone tylko zgrabne, szczupłe. :? Dla mnie to totalna abstrakcja...wiem, że wiele zależy od budowy, ale mimo wszystko ten przedział kojarzyłam raczej z kobitkami 160-165 cm lub mniej. :PP

I tak sobie zaczęłam dumać...ile średnio mogą ważyć w takim razie niskie i chude kobiety. 35-40 kg? :PP

Wybaczcie durny temat, ale bardzo mnie to zaciekawiło. :D 

Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

heh, był kiedyś taki uliczny tv show, gdzie facet pytał babki ile ważą. Jedyne odpowiedzi, jakie padały były poniżej 60 kg. Laski albo odmawiały odpowiedzi ważąc więcej, albo zaniżały. 60 kg to już dolna granica grubasa dla wielu ludzi :)


A ja mam właśnie takie marzenie, jako istota ogólnie bardzo drobna, by być spytaną o swoją wagę i móc odpowiedzieć '60'(70, 80, cokolwiek, choć z moim wzrostem to już słabo realne)! ;)Bardzo fajnie byłoby mieć szczupłą, smukłą sylwetkę złożoną ze zbitego mięśnia, choć wiem, że praktyce to wszystko zależy od konkretnej osoby

inkusia15 napisał(a):

cynamonowy44 napisał(a):

też mnie to zawsze dziwi. Temat fajnie, że poruszyłaś. Bo wiele dziewczyn ok. 170 i więcej marzy o "magicznej" 50 (oczywiście w kg).Ja np. mam 153 cm wzrostu. Waga 52 kg. I jak dla mnie to za dużo. Mam masywne nogi (po całości: łydki 36 cm, uda bułeczkowate - 53 cm) w kształcie X, stykają się (prawie, że biją się jak idę- przez co kiecek nie mogę nosić - to udręczenie, bo i spodni kupić nie mogę). Cycki spore, talia wąska, w ramionach są prawie ok. Dawniej w pamiętniku jak dziewczyny zobaczyły, że waga mi spada już jest niemal 50 to zazdroszczą. ale to te, które są wysokie jak żyrafy. DO licha., Jak to zrozumieć??? Moja budowa pozostawia wiele do życzenia. Zeszłego lata ważyłam ok 50 kg i to jeszcze nie było to. Mam wrażenie, że dojdę do 48-47 i będzie ok. Nie chce się wychudzić. A budowa jest jaka jest, więc myślę, że ud mogłabym się pozbyć przy wadze ok 40 kg? :D Ale NIE!! Nie dążę do choroby z własnej głupoty za pogonią za pięknymi nogami ze szparą na kilka cm.
Już tak nie narzekaj ja mam 38 w łydce, w udzie mam te 50cm, ale wyobraź sobie jakie to jest nieproporcjonalne;) Talii też nie mam, a nie mogę jwięcej chudnąć bo od góry wszystkie kości mi już wystają :(   Schudnij do 48 (my możemy ;D ) i będzie ok, powodzenia  :)

Już 3 lata gubię ostatnie kg :) więc lekko nie jest. A kostki masz chociaż szczupłe ?:) Ja się już śmieję, że moja góra jest szczuplutka, a dół jak od innej baby :p Ale mam już ich dosyć..... Ale kiedyś się uda. Oby przed 2015

Pasek wagi

JasmineFlower napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

heh, był kiedyś taki uliczny tv show, gdzie facet pytał babki ile ważą. Jedyne odpowiedzi, jakie padały były poniżej 60 kg. Laski albo odmawiały odpowiedzi ważąc więcej, albo zaniżały. 60 kg to już dolna granica grubasa dla wielu ludzi :)
A ja mam właśnie takie marzenie, jako istota ogólnie bardzo drobna, by być spytaną o swoją wagę i móc odpowiedzieć '60'(70, 80, cokolwiek, choć z moim wzrostem to już słabo realne)! ;)Bardzo fajnie byłoby mieć szczupłą, smukłą sylwetkę złożoną ze zbitego mięśnia, choć wiem, że praktyce to wszystko zależy od konkretnej osoby

haha, miałam dokładnie te same przemyślenia! Że fajnie, kiedy ludzie są w szoku, kiedy im się mówi, ile się waży :)Lubię jak mi mówią, że nie wyglądam na 62-3 kg, które ważę.

153 cm i 43,5 kg nie odwazylabym sie zejsc ponizej 43..balabym sie o moj okres

xcalineczkax napisał(a):

153 cm i 43,5 kg nie odwazylabym sie zejsc ponizej 43..balabym sie o moj okres

Chyba mnie zatkało :O

Mamy ten sam wzrost, a waga 43,5 dla mnie już przerażająca.

jurysdykcja napisał(a):

JasmineFlower napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

heh, był kiedyś taki uliczny tv show, gdzie facet pytał babki ile ważą. Jedyne odpowiedzi, jakie padały były poniżej 60 kg. Laski albo odmawiały odpowiedzi ważąc więcej, albo zaniżały. 60 kg to już dolna granica grubasa dla wielu ludzi :)
A ja mam właśnie takie marzenie, jako istota ogólnie bardzo drobna, by być spytaną o swoją wagę i móc odpowiedzieć '60'(70, 80, cokolwiek, choć z moim wzrostem to już słabo realne)! ;)Bardzo fajnie byłoby mieć szczupłą, smukłą sylwetkę złożoną ze zbitego mięśnia, choć wiem, że praktyce to wszystko zależy od konkretnej osoby
haha, miałam dokładnie te same przemyślenia! Że fajnie, kiedy ludzie są w szoku, kiedy im się mówi, ile się waży :)Lubię jak mi mówią, że nie wyglądam na 62-3 kg, które ważę.

Jeśli o mnie chodzi, to ogólnie charakteryzuję sie zboczeniem na tym punkcie w każdej dziedzinie życia. Szok to dobre określenie na to, co chciałabym obserwować na ludzkich twarzach :D No ale by tak sie stało najpierw trzeba popracować :)

moj wzrost i jak mialam 45 kg to wszystkie kosci mialam na wierzchu ...

Ja chciałam ważyć jakieś 65-68 kg. Doszłam do 65 i w czasie stabilizacji zeszło mi do 60 kg. Wyglądam bardzo szczupło no i mam niskie BMI, ale chodzę na siłownię, zdrowo jem i myślę, że może troszkę ciała sobie urobię. :D Chociaż jem swoje CPM, a o rekompozycji czy diecie na masę mam małe pojęcie. :p 

Pasek wagi

Ja mam 164cm i ważyłam i 64kg jako na serio spasła beka bo moje nogi i tyłek to było przegięcie i ważyłam też 45kg jako wychudzona szkapa z wystającymi kościami jak się okazało moja figura po "zdjęciu" tłuszczu to totalne bezdupie w sensie że taka wąska miednica i biodra że szok (strach) teraz ważę 52/53 i podobno jest idealnie a wręcz jak to mówią przydało by się jeszcze tłuszczu w biodrach bo nadal jestem troche wąska ale ja chciała bym zejsc do równych 50... Mam kuzynkę która ma 175cm i waży tyle co ja teraz i jest super laską :(

Pasek wagi

Valkyriaa napisał(a):

Ja mam 164cm i ważyłam i 64kg jako na serio spasła beka bo moje nogi i tyłek to było przegięcie i ważyłam też 45kg jako wychudzona szkapa z wystającymi kościami jak się okazało moja figura po "zdjęciu" tłuszczu to totalne bezdupie w sensie że taka wąska miednica i biodra że szok  teraz ważę 52/53 i podobno jest idealnie a wręcz jak to mówią przydało by się jeszcze tłuszczu w biodrach bo nadal jestem troche wąska ale ja chciała bym zejsc do równych 50... Mam kuzynkę która ma 175cm i waży tyle co ja teraz i jest super laską :(

A to ciekawe. Bo o ile na zdjęciach w ciuchach widuję ładnie wyglądające dziewczyny z taką niedowagą, to na zdjęciach wrzucanych na V. w bieliźnie wygląda to z reguły jak oświęcim z zapadniętym brzuchem i zanikiem mięśni na nogach. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.