- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 września 2014, 20:23
Dziewczynki wezcie mnie podnieście na duchu bo pojutrze o 7 mam pierwszy egzamin na prawo jazdy!!! Strasznie sie denerwuje...wybralam taka wczesna godzinę z nadzieja na mały ruch. Mysle ze jestem dobrze przygotowana...no boje sie łuku bo stres, chwila nieuwagi i linia przejechana( nie ucze sie sposobu na blondynke). Normalnie robie go bezblednie ale tam dojda nerwy. Macie dla mnie jakies rady, na co uwazac, na czym oblalyscie lub wasi znajomi? Jak zrobic dobre wrazenie na egzaminatorze? Mam podac reke? Schludnie sie ubrac? Usmiechnac sie?;D teorie zdalam za 1 tydzien temu, pieknie byloby zdax prawko tez za 1;p wstys mi bedzie nie zdac bo kursanci z mojego osk zdajanwszyscy za 1 najgorzej za drugim i czuje presje:( Bojeeee sieee pomocy!
1 września 2014, 20:34
Też wybrałam 7 godzine i trafiłam właśnie na godziny szczytu...
Tak czy inaczej powodzenia :) w jakim mieście zdajesz?
Mój instruktor dał mi złotą radę, żeby rozluźnić atmosfere od razu zagadaj do egzaminatora z uśmiechem na twarzy :) wtedy nawet tym złośliwym się poprawia.
1 września 2014, 20:45
Zdawałam rok temu. Pamiętam jak na łuku mi noga na sprzęgle dyndała ;) Wiem że łatwo pisać, ale stres nie pomoże. Myśl pozytywnie, ubierz się wygodnie, uśmiechnij się i będzie git ;) i nie czuj presji, moim zdaniem teoria ok, jak się nauczysz to zdasz ale praktyka to jak los na loterii, trafi Ci się jakiś psychol(tak jak mi za 1 razem) wyprowadzi Cię z równowagi i dupa. A trafi Ci się spoko, wyluzowany koleś(jak mi za drugim razem) który będzie dla Ciebie żebyś zdała, i jak nie zrobisz jakiegoś głupiego błędu to zdasz spokojnie :)
Zdałam za drugim.
Powodzenia :) ;)
1 września 2014, 20:54
Też wybrałam 7 godzine i trafiłam właśnie na godziny szczytu... Tak czy inaczej powodzenia :) w jakim mieście zdajesz?Mój instruktor dał mi złotą radę, żeby rozluźnić atmosfere od razu zagadaj do egzaminatora z uśmiechem na twarzy :) wtedy nawet tym złośliwym się poprawia.
Dzieki dziewczyny:-) Przeraza mnoe czekanie na egz 3 tygodnie w razie poprawki;/
Edytowany przez ZgubieWage 3 września 2014, 16:51
1 września 2014, 20:58
7 rano wszyscy do pracy jadą, zawsze wtedy jest ruch :-) ale nie martw się czasem to i nawet lepiej,bo szybciej Ci czas minie
Powodzenia i mam nadzieje, że trafisz na dobrego egzaminatora!
1 września 2014, 21:03
Podejdź to tego na LUZIE - bez oczekiwań...ja tak zrobiłam i zdałam za pierwszym ;) powodzenia!
1 września 2014, 21:17
A jaki to jest sposob "na blondynke"?
Ubierz sie schludnie, dosyc elegancko, ale na luzie. Zero duzych dekoltow. Moj egzaminator mnie za to pochwalil. Kobieta powinna pierwsza wyciagnac reke do mezczyzny wiec mozesz mu podac reke, chociaz moj instruktor mowil, ze czasem to niewskazane bo moze pomyslec ze chcesz mu dac jakas lapowke (ale to gadanie mojego instruktora). Usmiech wiadomo podstawa, dobrze Cie odbiora. Tak po rpostu ejst jak czlowiek widzi drugiego ktory sie usmiecha, jest schludnie, skromnie ubrany to od razu robi jakies takie dobre, fajne wrazenie.
A co do drogi - oddychaj spokojnie, przed ruszeniem zamknij oczy i wez gleboki oddech, skup sie, patrz na znaki i wgl zapamietaj najwazniejsze - znaki, lusterka, biegi, kierunkowskazy.
Chyba tyle moge powiedziec :)
1 września 2014, 21:27
A jaki to jest sposob "na blondynke"? Ubierz sie schludnie, dosyc elegancko, ale na luzie. Zero duzych dekoltow. Moj egzaminator mnie za to pochwalil. Kobieta powinna pierwsza wyciagnac reke do mezczyzny wiec mozesz mu podac reke, chociaz moj instruktor mowil, ze czasem to niewskazane bo moze pomyslec ze chcesz mu dac jakas lapowke (ale to gadanie mojego instruktora). Usmiech wiadomo podstawa, dobrze Cie odbiora. Tak po rpostu ejst jak czlowiek widzi drugiego ktory sie usmiecha, jest schludnie, skromnie ubrany to od razu robi jakies takie dobre, fajne wrazenie.A co do drogi - oddychaj spokojnie, przed ruszeniem zamknij oczy i wez gleboki oddech, skup sie, patrz na znaki i wgl zapamietaj najwazniejsze - znaki, lusterka, biegi, kierunkowskazy.Chyba tyle moge powiedziec :)
Na blondynke to sposob ktory ucza instruktorzy gdy kursant/ka sobie nie radzi z robieniem luku na myslenie tylko na obroty. Czyli cos tam ze gdy mijasz drugi slupek cofajac to obrót kierownica w jedna strone a przy ktoryms nastepnym obrot w druga strone. Jest tez sposob na półobroty przy kazdym slupku. Ogolnie jaja nie z tej ziemi;D dzis cwiczylam luk do egzaminu na placu wordu i obok panienka robila łuk na "sposob" i jak stwierdzil moj instruktor, egzaminator widzac takie cos powinien od razu oblac taka osobe bo to jest bez sensu i pokazuje ze taka osoba nie potrafi wykonac manewru cofania.