Temat: zostawiacie napiwki?

jak idziecie do knajpy zostawiacie napiwki? jeśli tak to czy jest to savoir vivrowe 10%?

my zwykle zostawiamy, 10-20%. chyba, że obsługa była kiepska i czymś mnie wkurzyli.

KotkaPsotka napisał(a):

Zostawiam prawie zawsze ale nie 10-20%. Bez jaj, jak ide i jem za 100pln to mam 10 zlotych zostawic? To dwa piwa a w sklepie jeszcze wiecej. 

my ostatnio zjedliśmy za 56 zł i zostawiliśmy 14zł napiwku:)

ewelinusek napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Zostawiam prawie zawsze ale nie 10-20%. Bez jaj, jak ide i jem za 100pln to mam 10 zlotych zostawic? To dwa piwa a w sklepie jeszcze wiecej. 
my ostatnio zjedliśmy za 56 zł i zostawiliśmy 14zł napiwku:)

Jedząc za 100zł zostawiam przynajmniej 10zł, jeżeli jedzenie było pyszne a obsługa miła.

Pasek wagi

Powiem szczerze, że ja bym chyba nie zostawiła złotówki, bo byłoby mi głupio. Z jakiegoś powodu wydaje mi się to niekulturalne jeśli obsługa była bez zarzutu. Szczególnie jeśli siedzę gdzieś dłużej niż na szybki lunch. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś skakał nade mną dwie godziny. Tak samo nie rozumiem podejścia 'jeśli płacę za obiad 100 zł to mam zostawić 10 zł?'. Jeśli tyle zapłaciłaś na obiad (zakładam że dla dwojga) to znaczy że składał się z minimum dwóch dań (dla każdej osoby) albo poszłaś do drogiej knajpy, więc trochę tam posiedziałaś, ale za obsługę szkoda Ci rzucić 5 zł, bo tyle to na osobę wychodzi? 

Ja napiwki zazwyczaj daję jeśli wszystko było okej. Oczywiście tylko tam, gdzie mogę się rozsiąść jak krowa i czekać aż ktoś mnie obsłuży, jeśli muszę sama latać do baru/kasy to napiwku nie zostawiam.

my nie dajemy zazwyczaj :P

zostawiam, prawie zawsze (w pubach nie) restauracje, fryzjer, taxi itd. chyba ,że obsługa na to naprawde nie zasługuje. Ostatnio byłam z chłopakiem w restauracji, gdzie dostałąm naprawde średnie jedzenie, wszystko było spalone i niedoprawione, ale kelner był tak profesjonalny, że zostawiłam mu 50 zł ( rachunek był na 95 zł), naprawde był świetny, gościu w starszym wieku, absolutnie zaangażowany, fantastyczny, wtedy czuje, że warto :)

Nie zostawiam, jestem oszczędna :)

nie zostawiam, wychodzę z założenia, że ja też w pracy nie dostaję napiwków :P

Pasek wagi

Tak, zostawiam, chyba że obsługa była niemiła, opieszała itp.

nie mam kasy na takie rzeczy:D 

Zostawiam napiwki prawie zawsze (chyba, że jedzenie i obsługa pozostawiają wiele do życzenia to wówczas nie).

Od kilku lat uczę też znajomych, że wypada zostawić napiwek, a nie wyliczać co do grosika, albo czekać aż kelnerka wyda resztę - 1,60zł

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.