Temat: przypałowy podryw

Heja :)

podzielcie sie opowiesciami najgorszego podrywu przez płec przeciwna lub ta sama ( żeby nie było ,że dyskryminuje:) ) , mnie to zdarzaja sie teksty w stylu  : e malutka chesz miec krasnoludka  ,  raz koles do mnie zagadał w klubie czy mam moze kuzynke na tym i tym osiedlu ja ze nie i mnie olał:PP  

Pół roku temu byłam w Croppie po kurtkę zimową, bo musiałam się zaopatrzyć w coś ciepłego na ferie. Przeglądam sobie te ubrania, a nagle zaczepia mnie jakiś chłopak i mówi po prostu "cześć". Ja tak patrzę, nie znam go, jakiś niezbyt przystojny drechol. No ale z grzeczności mówię do niego "...hej?", on do mnie "Co taka ładna dziewczyna jak Ty tutaj robi sama? Masz ochotę... porozmawiać?" i w tym momencie na jego twarzy zawitał uśmiech... pełen braku zębów. Ja taka spłoszona rzuciłam do niego "wybacz, jestem zajęta" i uciekłam do przymierzalni, gdzie siedziałam dobre 10 minut. Autentycznie bałam się kolesia, wyglądał dość groźnie. 

Kolejny żałosny "podryw" poprzez czat na fejsie: koleś, którego nawet nie znałam, noooo moooże tam z widzenia, powiedział mi, że jestem ładna, zapytał mnie czy mam chłopaka i czy mi się podoba. W dodatku totalny brak interpunkcji, więc wyobraźcie to sobie, wszystko brzmiało jak takie stwierdzenia. "masz chłopaka", "podobam ci się" a ja tylko takie "oh gooood, nooooooo" w umyśle. (kreci)

Wszystko ok, gdyby nie to, że pytał mnie o to kilkanaście razy.

Jeden z zabawniejszych, kiedy występowałam jako tancereczka na promocji mojego liceum i napisał do mnie koleś z 3 klasy gimnazjum komplementując moją figurę i gadając, że "cała klasa 3g się mną jara".

I jeden, który mi się miło wrył w pamięć - nie jest może przypałowy, ale o tym wspomnę. Wracałam raz z basenu (po naprawdę sporym wysiłku), cała czerwona, zgrzana, rozczochrana i zmęczona i usłyszałam od przechodnia "matko, jaka pani jest śliczna". 

Pasek wagi

Mnie najbardziej rozwalil komplement jak koles (jakis obcokrajowiec) mowi do mnie, ze Niemki sa najladniejsze i ma na mysli mnie :D Smiac mi sie chcialo, bo jestem Polka. Chyba to jest dosc czesty podryw - podryw na kraj pochodzenia, bo dzis tez to uslyszalam ale juz ze Polki :P

Nastepnym razem jakis gosc do mnie podchodzi i pyta czy sie nie znamy. Ja w myslach: chcialbys xD. Niestety los tak chcial ze spotkalam go jeszcze raz na ulicy i w myslach zastanawialam sie dlaczego nie spotkalam jdo cholery jakiegos innego fajnego faceta.  

Mnie wiele razy podrywali menele... nie wiem czemu, ale jakoś ich przyciągam xD 
Pewnego razu gdy wracałam z Zakopanego jechał z nami mężczyzna koło 50( ja miałam może 15 lat) z gitarą, pijany za trzech. W trakcie podróży połamał gitarę i krzyczał rzeczy typu " Mój brat jest największy, nie ma większego od mojego brata. Wiecie kim jest mój brat? nikt z nim nie wygra! Moim bratem jest Jezus" Po czym podszedł do mnie  i zaczął komplementować moje włosy, pytał jak długo je zapuszczam i mówił jaka jestem piękna... Najbardziej żenujący był moment w którym opuszczaliśmy pociąg a on z pełnym pożądania wzrokiem  powiedział "Mam nadzieję że się jeszcze spotkamy". Innym razem typowy żul zaczepił mnie na ulicy i powiedział, że jestem kobietą jego marzeń, i najpiękniejszą kobietą jaką w życiu widział :) Raz kolega mi powiedział że mam ładne uszy... ale nie wiem czy to był podryw xD

Mnie notorycznie podrywają faceci po 40, nie wiem o co im chodzi bo na moje oko jestem zwykłą 17-latką. Olewam to i zazwyczaj z grzeczności coś odpowiem i idę dalej. Miła sytuacja była w te wakacje jak miałam wyjeżdżać z kumpelami i targałam walizę pod aquapark (tam miałyśmy się spotkać). Stanęłam sobie pod drzewem koło chodnika żeby odpocząć, a tu nagle podchodzi do mnie gościu i zaczyna nawijać po angielsku. Najpierw wypytywał o aquapark a potem zaczął komplementować jaki to ten mój inglisz dobry i jakie te Polki ładne :D Nawet chciał mi ponieść torbę, ale nie dałam przez wrodzoną nieufność :D Gość był Niemcem, trochę za stary dla mnie, ale ogólnie to było bardzo pozytywne. Często zdarza się w sklepie na mojej wiosce że panowie menele rzucają jakieś "szarmanckie" teksty, ale już się przyzwyczaiłam. Coś na pewno było jeszcze, ale już nie pamiętam ;) Jedyne co mnie martwi to czemu ja tak tych starych przyciągam :?

Pasek wagi

Ten byl totalnie nieudany ale ostatecznie udany bo dalam sie poderwac :P

na imprezie kiedys koles podszedl i zaczal gadac ze on mnie kojarzy, ze na pewno mamy wspolnych znajomych, powiedzialam ze raczej nie ale sie nie poddawal i wymienil chyba z 200 osob ktore bym mogla znac hahaha skonczyl dopiero jak mu powiedzialam ze moge mu dac numer nawet jesli nie mamy wspolnych znajomych ^^ 

Potem na tej samej imprezie dalej cos mi opowiadal i wyszlo na to ze mieszkamy niedaleko siebie a ze bylam samochodem zaproponowalam ze go podwioze na co on odparl ze to super! I ze ogolnie to on ma kabriolet (!) ale dzis chial sie napic wiec blablabla po czym chodzil za mna reszte imprezy i mowil jak to glupio wyszlo ze tak strzelil z tym samochodem ze wgl nie wie co muprzyszlo do glowy zeby w tak glupiodziwny sposob o tym wspominac hahaha i byl zazenowany mocno swoja osoba hahaha 

Rzecz jasna uznalam ze to urocze jak bardzo jest dziwny i jakie smieszne rzeczy wygaduje (pomoglo tez ze byl przystojny ^^) i spotykalismy sie jakis czas :D zlotousty chlopak, kilka razy jeszcze mowil tak dziwne rzeczy ze az bylo wstyd haha duzo smiechu z nim bylo

Morgana_Pendragon napisał(a):

Mnie notorycznie podrywają faceci po 40, nie wiem o co im chodzi bo na moje oko jestem zwykłą 17-latką. Olewam to i zazwyczaj z grzeczności coś odpowiem i idę dalej. Miła sytuacja była w te wakacje jak miałam wyjeżdżać z kumpelami i targałam walizę pod aquapark (tam miałyśmy się spotkać). Stanęłam sobie pod drzewem koło chodnika żeby odpocząć, a tu nagle podchodzi do mnie gościu i zaczyna nawijać po angielsku. Najpierw wypytywał o aquapark a potem zaczął komplementować jaki to ten mój inglisz dobry i jakie te Polki ładne :D Nawet chciał mi ponieść torbę, ale nie dałam przez wrodzoną nieufność :D Gość był Niemcem, trochę za stary dla mnie, ale ogólnie to było bardzo pozytywne. Często zdarza się w sklepie na mojej wiosce że panowie menele rzucają jakieś "szarmanckie" teksty, ale już się przyzwyczaiłam. Coś na pewno było jeszcze, ale już nie pamiętam ;) Jedyne co mnie martwi to czemu ja tak tych starych przyciągam

kurde ja mam na odwrót, same takie chłopaszki mlode mnie podrywaja max 25 lat  , chyba sie przerzuce na mlode ciacha:p:D

elewinkaa napisał(a):

bubelll napisał(a):

Najbardziej prymitywne były gwizdy budowlańców, reszta była urocza i miła.
na mnie kiedys po okrzykach w stylu "e dziołcha idzie ", paru zawyło jakie wygłodniały pies  no masakraa

do mnie kiedyś grupa chłopaków krzyczała "kici kici" :PP

Bylo wiele takich sytuacji ale szczerze, nie zaprzatam sobie tym glowy i konkretnych tekstow po prostu nie pamietam, olewam to

Kiedyś menel do mnie dobija i wywiązał się "dialog"

Menel: Zrobisz mi loda?

Ja: yyy... nie

Menel:Pewnie masz chłopaka co?

Ja: Tak...

Menel: A on mi zrobi loda?

WTF

Pasek wagi

MrsSunshine napisał(a):

Kiedyś menel do mnie dobija i wywiązał się "dialog"Menel: Zrobisz mi loda?Ja: yyy... nieMenel:Pewnie masz chłopaka co?Ja: Tak...Menel: A on mi zrobi loda?WTF

ahahahaha XD

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.