Temat: po jakim czasie seks? :D

Hej! :) tak mnie ciekawi, po jakim czasie bycia w związku zdecydowałyście się na seks ze swoim partnerem? :D I czy uważacie że seks na początku związku może go popsuć? :)

Pasek wagi
po 2 tygodniach, niedlugo 3 lata razem, dziecko i sie slub szykuje :)
Pasek wagi

3 lata znajomości,2 miesiące związku nie wyobrażam sobie zacząć znajomości seksem

Matyliano napisał(a):

z moim obecnym mezem - po tygodniu znajomosci i bycia razem.   

ja tak samo z mezem, dokladnie to po pierwszej randce:p wczesniej nie bywalam taka latwa, czekalam jakis miesiac:D

Nie uwazam, ze to moze popsuc zwiazek, kazdy zwiazek jest inny i nie ma reguly na to, kiedy isc z kims do lozka.

znajomość zaczełam od seksu taką 4 letnią jak na razie :D

Pierwsza randka, pierwsza godzina. Przedtem bodaj parę dni korespondencji mailowej, po której już wiedziałam, że to jest to.

Cóż - nastu lat nie mam, mój facet też stary byk - więc randkowanie liczone w miesiącach wydawało by mi się nienaturalne...takie podchody to raczej w młodszym wieku. 

Ale może ja mam spaczone podejście - że jak kogoś poznaję, to bardzo szybko wiem, czy coś z tego będzie, czy nie. Jak nie, to nie ma sensu się więcej widzieć, jeśli tak, to nie widzę potrzeby czekać, skoro wiem, czego chcę.

Gdzieś tak półtorej roku razem?

paty223 napisał(a):

nr1wmiescie napisał(a):

ja Go znam tydzien, i chyba polegne na nast spotk.... wszystko dla ludzi
narkotyki i alkohol też jest "dla ludzi". Kwestia tylko tego, by używać z umiarem. Rozumiesz różnicę? :)

Myślę że nie rozumie...

Cóż, ale mnie to zwykłe puszczalstwo, niczym się różniące się od puszczalskiej panienki w nocnym klubie... No ale... :)

goldiecleo napisał(a):

paty223 napisał(a):

nr1wmiescie napisał(a):

ja Go znam tydzien, i chyba polegne na nast spotk.... wszystko dla ludzi
narkotyki i alkohol też jest "dla ludzi". Kwestia tylko tego, by używać z umiarem. Rozumiesz różnicę? :)
Myślę że nie rozumie...Cóż, ale mnie to zwykłe puszczalstwo, niczym się różniące się od puszczalskiej panienki w nocnym klubie... No ale... :)

beznadziejne masz podejscie ;) wg mnie zyje sie raz i jest roznica jak ktos raz/dwa w zyciu z kims pojdzie szybko dosc do lozka, a jak ktos to robi na codzien..

swoja droga ja tak nigdy nie mialam, ale rozumiem takie osoby 

po około 3 miesiącach, teraz jesteśmy razem 6 lat

goldiecleo napisał(a):

paty223 napisał(a):

nr1wmiescie napisał(a):

ja Go znam tydzien, i chyba polegne na nast spotk.... wszystko dla ludzi
narkotyki i alkohol też jest "dla ludzi". Kwestia tylko tego, by używać z umiarem. Rozumiesz różnicę? :)
Myślę że nie rozumie...Cóż, ale mnie to zwykłe puszczalstwo, niczym się różniące się od puszczalskiej panienki w nocnym klubie... No ale... :)

.. moze i sie "puscilam" bo od tego zaczelam zwiazek z moim mezem z ktorym jestem od 9.5 roku ale DOBRZE MI Z TYM :D nie zaluje tego i nie beda zalowac nawet przez takie osoby jak ty... mozesz mnie nazywac jak chcesz.. ale wole miec jednego faceta do konca zycia niz "kochac sie" po roku z piecioma kolejnymi ;)

Pasek wagi

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

goldiecleo napisał(a):

paty223 napisał(a):

nr1wmiescie napisał(a):

ja Go znam tydzien, i chyba polegne na nast spotk.... wszystko dla ludzi
narkotyki i alkohol też jest "dla ludzi". Kwestia tylko tego, by używać z umiarem. Rozumiesz różnicę? :)
Myślę że nie rozumie...Cóż, ale mnie to zwykłe puszczalstwo, niczym się różniące się od puszczalskiej panienki w nocnym klubie... No ale... :)
beznadziejne masz podejscie ;) wg mnie zyje sie raz i jest roznica jak ktos raz/dwa w zyciu z kims pojdzie szybko dosc do lozka, a jak ktos to robi na codzien..swoja droga ja tak nigdy nie mialam, ale rozumiem takie osoby 

''żyje się raz''

''korzystam z życia''

''jesteście zacofane''

itp, itd... typowa argumentacja puszczalskich ;))

Dla mnie to wręcz obrzydliwe. Zero szacunku do własnego ciała, nawet nie wiem jak ując i skomentować takei zachowania. Dla mnie to... żenujące, obrzydliwe?.. 

Cóż, ale każdy ma własne zasady moralne, prawda? ;)))

Bardz zle to o was świadczy, bardzo, bardzo. :(... ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.