Temat: Lubicie dzieci ?

...Pytane jak w temacie. Chodzi mi konkretnie o noworodki, niemowlęta itp. Ja mam do nich jakiś dziwny dystans . Tzn nie czuję tego czegoś, że zaraz muszę podlecieć do kołyski  z nietoperzym piskiem  i zacząć się rozpływać w zachwytach nad dzieciakiem . Kiedy kobiety z otoczenia tak robią, to zastanawiam się, czy to u mnie nie uaktywnił się instynkt macierzyński, jestem ślepa na fajność związaną z pieluchami, glutkami, kupkami itp, czy to właśnie tamte są nadwrażliwe i doznają automatycznego rozczulenia na widok każdego bobasa ? Nie mam jakiejś awersji do młodocianych, lubię pogawędzić ze stworzeniem, które opanowało już ludzką mowę. Np 4, 5 czy 6 latki są ciekawe, ale co takiego uroczego jest w noworodku ?

Pasek wagi

Moja siostra ma niemowlaka i dosc sie rozczulam :) Podoba mi sie jak majac 2 miesiace chciala sie podrapac po nosie a z braku koordynacji pukala sie w czolo, jak przed zasnieciem 'spiewa' sobie piosenki, Jak na widok kukielek trzepie grabiami i slini sie z radosci, jak probowala nasladowac mnie jak robilam 'aaaaaa' i tylko trzesly sie jej usta i dostala kaszlu, jak zaczyna siedziec ale wystarczy ze obroci glowe i traci rownowage, ladujac najpierw nosem na podlodze. Albo jak wszystko poznaje buzia... Chwila nieuwagi, przeturlala sie przez caly pokoj i juz przezuwala stary klapek mojej siostry. Ogolnie bardzo mi sie podoba takie uczenie sie 'czlowieczenstwa' i wszystkie problemy z tym zwiazane po drodze :) Chociaz do wlasnych dzieci mi sie nie spieszy lol

Nie, nie lubię i nie uważam żeby niemowlaki były urocze ;P

Pasek wagi

A mi się wydaje, że przychodzi taki wiek, że to się albo w kobiecie odzywa, albo i nie. Jak dla mnie niemowlęta są słodkie, ale to raczej na chwilę, poza tym potrafią mieć czasem takie humorki, że głowa pęka od tych płaczów, ale myślę, że inaczej podchodzi się do obcych dzieci,a inaczej jakby się miało własne :) Bo to przecież istota z nas, i każda nowa rzecz, jaką takie dziecko opanowuje, to cieszy :) Tyle, że tak jak mówię, przychodzi taki czas, że się zaczyna odczuwać potrzebę posiadania potomstwa albo i nie... Wiele kobiet jest zdania, że nie chce mieć dzieci, bo nie mają do tego siły, zdrowia czy chęci i ja to rozumiem, część się nie podejmuje, bo zależy im żeby mieć dla dziecka dużo czasu, a wiadomo, że w dzisiejszym świecie, trudno jest znaleźć wystarczająco dużo czasu dla malucha, a nie chcę tylko dziecko odchować, ale dobrze wychować, a część po prostu się w tym nie odnajduje, woli, podróżować, bawić się, a na dzieci spoglądać z daleka, i dobrze, że każdy ma prawo do własnych wyborów :)

JaTezBedeFit napisał(a):

szczerze to nie znosze dzieci, w kazdym wieku :P nie lubie strasznie jezdzic na spotkania rodzinne gdzie beda latac te potworki, nie znosze jak ide przez miasto a takie male (no dobra nie bedeuzywac okreslen jakich zawsze uzywam:D) placze sie pod nogami bo rodzice przypilnowac nie umieja, i ogolnie po prostu kategoryczne NIE dla dzieciakow. Nigdy nie podchodze nawet do wozka ani nie biore na rece zadnego takiego bo nawet nie umiem udawac ze w jakikolwiek sposob jest fajne czy mi sie podoba. Dzieci to dla mnie jedna z najgorszych rzeczy jakie moze spotkac czlowieka w zyciu. Mozecie teraz po mnie jechac:D 

Kiedyś  mój kolega o poglądach podobnych do Twoich  rzucil propozycję. Taki fikcyjny pomysł na to, by szybko zarobić i nie musieć pracować. Założyć agencję porywającą dzieci i ządającą za nie dużych okupów. Wtedy doszliśmy do wniosku, że zamiast okupów dostawalibyśmy pełne wyrazów wdzięczności laurki i kartki dziękczynne. 

Na dzień dzisiejszy uważam po prostu , że lezące bezwładnie niemowlę jest okropnie nudne , tak samo jak wykonywane wokół niego, wciąż te same, nużące  czynności. No i wcale nie uważam je za śliczne , zwłaszcza jak zaczynają płakać, przy tym marszczyć się, czerwienić i szczuć widokiem bezzębnych dziąseł. Ponadto kiedy wziąć je w złym momenie np : kiedy zechce mu się strzelić kloca i zacznie przy tym jęczeć, to pada automatyczne oskarżenie, że dziecko Cię wyczuło, że jesteś złym człowiekiem i temu płacze. Wolę się do nich nie dotykać. A killkulatki często istne szatany  :D Ale to jest wg mnie fajne, że są bardziej bystre  i inteligentne niż dorośli sądzą . Potrafią celowo udawać nierozgarnięte i głupie, by owinąć dorosłego wokół palca , wiedza jak ich szantażować, ale mają też przy tym świetną wyobraźnię  wyrobione poglądy na wiele życiowych kwestii :D Serio, gadasz z takim 5 latkiem i sobie uświadamiasz, ze dyskutujesz z człowiekiem, tylko, że widzącym świat w fajniejszych barwach :D

Pasek wagi

Ja lubie jak sie usmiechaja. Czloeirk sobei wtedy mysli, rety jak malo takeimu dziecku do szczescia potrzeba :)

Pasek wagi

Kingyo napisał(a):

JaTezBedeFit napisał(a):

szczerze to nie znosze dzieci, w kazdym wieku :P nie lubie strasznie jezdzic na spotkania rodzinne gdzie beda latac te potworki, nie znosze jak ide przez miasto a takie male (no dobra nie bedeuzywac okreslen jakich zawsze uzywam:D) placze sie pod nogami bo rodzice przypilnowac nie umieja, i ogolnie po prostu kategoryczne NIE dla dzieciakow. Nigdy nie podchodze nawet do wozka ani nie biore na rece zadnego takiego bo nawet nie umiem udawac ze w jakikolwiek sposob jest fajne czy mi sie podoba. Dzieci to dla mnie jedna z najgorszych rzeczy jakie moze spotkac czlowieka w zyciu. Mozecie teraz po mnie jechac:D 
Kiedyś  mój kolega o poglądach podobnych do Twoich  rzucil propozycję. Taki fikcyjny pomysł na to, by szybko zarobić i nie musieć pracować. Założyć agencję porywającą dzieci i ządającą za nie dużych okupów. Wtedy doszliśmy do wniosku, że zamiast okupów dostawalibyśmy pełne wyrazów wdzięczności laurki i kartki dziękczynne. Na dzień dzisiejszy uważam po prostu , że lezące bezwładnie niemowlę jest okropnie nudne , tak samo jak wykonywane wokół niego, wciąż te same, nużące  czynności. No i wcale nie uważam je za śliczne , zwłaszcza jak zaczynają płakać, przy tym marszczyć się, czerwienić i szczuć widokiem bezzębnych dziąseł. Ponadto kiedy wziąć je w złym momenie np : kiedy zechce mu się strzelić kloca i zacznie przy tym jęczeć, to pada automatyczne oskarżenie, że dziecko Cię wyczuło, że jesteś złym człowiekiem i temu płacze. Wolę się do nich nie dotykać. A killkulatki często istne szatany  :D Ale to jest wg mnie fajne, że są bardziej bystre  i inteligentne niż dorośli sądzą . Potrafią celowo udawać nierozgarnięte i głupie, by owinąć dorosłego wokół palca , wiedza jak ich szantażować, ale mają też przy tym świetną wyobraźnię  wyrobione poglądy na wiele życiowych kwestii :D Serio, gadasz z takim 5 latkiem i sobie uświadamiasz, ze dyskutujesz z człowiekiem, tylko, że widzącym świat w fajniejszych barwach :D

Masz 23 lata a piszesz jak 16latka ktora chce poprostu wywolac flame pokazaujac jak to nie jest oryginalna. Wyluzuj, ciebie tez rodzice przewijali i wachli twoje kupy.

Tez nie przepadam za obcymi dziecmi, niewiele jest takich ktore lubie. Nie biore ich na kolanka i nie glaskam. Ale mozna to inaczej ubrac w slowa niz "strzelanie kloca i szczuć widokiem bezzębnych dziąseł"

Pasek wagi

ja uwielbiam dzieci, w każdym wieku , a najbardziej niemowlaki  jak są takie malutkie, po rozpieszczać można itp i że są słodziutkie , a takie większe dzieci to już sami sie  potrafią bawić latają gdzie chcą, ale te wieksze też lubię i sie bawić z nimi :]

Pasek wagi

i uwielbiam jak się te noworodki uśmiechają :]

Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

Kingyo napisał(a):

JaTezBedeFit napisał(a):

szczerze to nie znosze dzieci, w kazdym wieku :P nie lubie strasznie jezdzic na spotkania rodzinne gdzie beda latac te potworki, nie znosze jak ide przez miasto a takie male (no dobra nie bedeuzywac okreslen jakich zawsze uzywam:D) placze sie pod nogami bo rodzice przypilnowac nie umieja, i ogolnie po prostu kategoryczne NIE dla dzieciakow. Nigdy nie podchodze nawet do wozka ani nie biore na rece zadnego takiego bo nawet nie umiem udawac ze w jakikolwiek sposob jest fajne czy mi sie podoba. Dzieci to dla mnie jedna z najgorszych rzeczy jakie moze spotkac czlowieka w zyciu. Mozecie teraz po mnie jechac:D 
Kiedyś  mój kolega o poglądach podobnych do Twoich  rzucil propozycję. Taki fikcyjny pomysł na to, by szybko zarobić i nie musieć pracować. Założyć agencję porywającą dzieci i ządającą za nie dużych okupów. Wtedy doszliśmy do wniosku, że zamiast okupów dostawalibyśmy pełne wyrazów wdzięczności laurki i kartki dziękczynne. Na dzień dzisiejszy uważam po prostu , że lezące bezwładnie niemowlę jest okropnie nudne , tak samo jak wykonywane wokół niego, wciąż te same, nużące  czynności. No i wcale nie uważam je za śliczne , zwłaszcza jak zaczynają płakać, przy tym marszczyć się, czerwienić i szczuć widokiem bezzębnych dziąseł. Ponadto kiedy wziąć je w złym momenie np : kiedy zechce mu się strzelić kloca i zacznie przy tym jęczeć, to pada automatyczne oskarżenie, że dziecko Cię wyczuło, że jesteś złym człowiekiem i temu płacze. Wolę się do nich nie dotykać. A killkulatki często istne szatany  :D Ale to jest wg mnie fajne, że są bardziej bystre  i inteligentne niż dorośli sądzą . Potrafią celowo udawać nierozgarnięte i głupie, by owinąć dorosłego wokół palca , wiedza jak ich szantażować, ale mają też przy tym świetną wyobraźnię  wyrobione poglądy na wiele życiowych kwestii :D Serio, gadasz z takim 5 latkiem i sobie uświadamiasz, ze dyskutujesz z człowiekiem, tylko, że widzącym świat w fajniejszych barwach :D
Masz 23 lata a piszesz jak 16latka ktora chce poprostu wywolac flame pokazaujac jak to nie jest oryginalna. Wyluzuj, ciebie tez rodzice przewijali i wachli twoje kupy.Tez nie przepadam za obcymi dziecmi, niewiele jest takich ktore lubie. Nie biore ich na kolanka i nie glaskam. Ale mozna to inaczej ubrac w slowa niz "strzelanie kloca i szczuć widokiem bezzębnych dziąseł"

To, że ktoś ma taki, a nie inny pogląd, lub styl , a zadaje na forum pytanie , to nie oznacza, że chce się obnosić z rzekomą " oryginalnością ", a np dla odmiany poznać czyjeś inne poglądy.Niczego skandalizującego w moich wypowiedziach nie ma według mnie.  Flejmu mi nie trzeba, bo mam wystarczające poczucie własnej wartości,  a Ty dla mojej przyjemności wcale nie musisz wypowiadać się pod moimi tematami jak Cię drażnię. I tyle. 

Pasek wagi

uwielbiam dzieci i mam dosc wysoko rozwiniety instykt macierzynski i jakbym teraz mogla miec dzidzie to bym miala..niestety warunki z moim facetem nam nie pozwalaja  w tym momencie;<

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.