- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
19 grudnia 2010, 23:57
Jejku jej! Czuje sie jak czternastolatka która po raz pierwszy sie zakochała, mój kochany po ponad roku spotykania sie a po pół roku związku powiedział ze mnie kocha:) I to w tak jakby mu sie to wymsknęło, kiedy zapytałam się czy możemy porozmawiać powiedział "no przecież wiesz jak bardzo cie kocham" potem taka cisza, spojrzałam sie na niego i spytałam "ejj czy ty włśnie powiedziałeś że mie kochasz?" miał minę jakbym go przyłapała na gorącym uczynku:D Jejku tak sie ciesze że aż musiałam komuś o tym powiedzieć!
Jak to jest u was, jak długo musiałyście czekać na te słowa, kto pierwszy je wypowiedział? Często to sobie mówicie, czy zachowujecie na specjalne okazje, żeby się wam nie znudziły? a może one nigdy nie sa w stanie sie znudzić? Poplotkujmy, bo mam ochotę szczebiotać o tym całemu światu!:)
Edytowany przez manru 19 grudnia 2010, 23:58
20 grudnia 2010, 08:16
Moj mi pierwszy powiedział, po dwoch tygodniach, znalismy sie 9 miesiecy wczesnije i po pierwszej wspolnej nocy to powiedzial. Dodal ze od pierwszego dnia tak czuje. Ja miesiac poznej mu wyznałąm ze go kocham. Teraz on mowi mi chyba ze 5 razy dziennie kocham cie a ja raz na kilka dni.A jestesmy juz 2 lata i 7 miesiacy razem.
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
20 grudnia 2010, 08:37
Kiedyś mówiliśmy sobie kocham często, tak po prostu przy byle okazji, w końcu przestaliśmy, dopadła nas rutyna, mam wra zenie, że tamto kocham było mało warte, po 11 latach małżeństwa dowiedziałam się, że mój mąż mnie zdradził... przeżyłam to bardzo, pierwsza myśl, odejść... i wtedy on powiedział, ale ja Cię tak bardzo kocham, żałuję, bardzo, nie potrafię na siebie patrzeć, kocham Cię jak diabli... nie odeszłam, pomimo bólu i złości i niestety zachwiania zaufania, ja też wiem, że go kocham i czuję to, że mój mąż też mnie kocha, a mówi to przede wszystkim gestami, to jak zaraz po wejściu z pracy przytula się mocno, całuje namiętnie, w nocy łapię mnie za rękę, jak ma dużo pracy dzwoni, bo chce usłyszeć mój głos, przynosi róże, bo miał ochotę zrobić coś miłego da mnie... nie musi mi mówić, że mnie kocha ja to po po prostu czuję... Gratuluję Ci, że Twój mężczyzna powiedział Ci to tak po prostu, a nie zrobił teatrzyku, bo te kocham i gesty tak po prostu więcej znaczą...
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
20 grudnia 2010, 08:57
mój pierwszy raz powiedział po jakimś miesiącu znajomości i bycia razem. potem po trzech miesiącach powiedział, że nie wie czy mnie kocha. a po ponad roku od bycia razem powiedział, ze bardzo kocha:) za tym ostatnim razem też byłam strasznie szczęśliwa jak to usłyszałam, bo wiedziałam, że teraz to jest naprawdę, a nie tylko na chwilę takie zauroczenie.
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
20 grudnia 2010, 10:34
.
Edytowany przez biedronka1985 20 grudnia 2010, 10:35
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
20 grudnia 2010, 10:34
ja miałam wyznanie miłości po 7 miesiacach, ale wczeniej mówił że jest zakochany itp. Ale słowa "kocham Cie" usłyszałam po 7 miesiacach.
popłakałam sie wtedy hehe :D
20 grudnia 2010, 11:09
mój facet pierwszy powiedział, że mnie kocha, ale nie pamiętam dokładnie po jakim czasie, na pewno dość niedlugim od rozpoczęcia znajomości. pamiętam, że mnie tym baardzo zaskoczył ;d tak, że po prostu się zacięłam i nie byłam w stanie nic odpowiedzieć ;d dopiero po kilku dniach też powiedziałam mu to samo :) a on biedaczek mówi do dziś, że tak się martwił, że ja nic do niego nie czuję ;d a teraz raczej dość często to sobie mówimy, a właściwie to różnie. raz kilka razy dziennie, innym razem co kilka dni :)
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Kenia
- Liczba postów: 1004
20 grudnia 2010, 12:15
He he super gratulacje domyslam jak sie cieszysz.... a moj to juz pierwszego dnia kiedy wiedział ze napewno jestesmy parą mowiedział chyba ja juz cie kocham bo nie wyobrazam sobie zeby cie nie było he he ja oczywiscie sie wkurzyłam bo jak mozna wziac na powaznie jego słowa takie pierwszego dnia no ale jestesmy juz 1,5 roku i on nadal sie upiera ze juz mnie wtedy kochał i teraz powtarza mi to codziennie kilka razy :) ale teraz juz sie nie wkurzam ha ha ha i nigdy mi sie to nie nudzi :)
20 grudnia 2010, 19:44
mój powiedział po 3 miesiacach randek, a 3 tygodniach spotykania sie ;) w specjalnych okolicznosciach - byla cala akcja aby było wyjątkowo :) i było ;):)
20 grudnia 2010, 19:51
w ogole wiecie, bylam kiedys z takim chlopakiem ktory uwazal ze takie slowa jak "dzien dobry Kochanie " "dobranoc skarbie" itp, takie bon ton to glupota i tylko w filmach... a ja mieszkajac z moim mam to na codzien ;) nie mówiac o buziakach i przytulakach :) I like it :D
- Dołączył: 2008-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 576
20 grudnia 2010, 20:44
u mnie również pierwsze "kocham Cię" powiedział mój chłopak a teraz obecny mąż:D i w sumie również było to dla mnie totalne zaskoczenie...o coś się przekomarzaliśmy i ja mówię do niego "nie lubię Cię":P a on na to bez zastanowienia"a ja Ciebie kocham"...było to po pół roku znajomości i miesiącu związku:)z mojej strony takie wyznanie padło nieco później...jesteśmy razem już ponad 5 lat a słowo kocham ma taką samą moc i mówimy sobie to nawzajem kilka razy dziennie:D