Temat: Mój chłopak a przyjaciółka.

Mam pewien problem. Moja przyjaciółka nie lubi mojego chłopaka. Twierdzi że jestem za ładna, na kogoś takiego jak on i zasługuje na kogoś lepszego. Tłumaczę jej, że nie mam zamiaru zmieniać chłopaka. Jestem z nim już ponad rok, i jesteśmy szczęśliwi. A ona co do mnie napisze jakiś chłopak " Dobrze, zasługujesz na kogoś lepszego" Strasznie mnie to drażni... Może nie drażni, ale jest mi po prostu przykro. Mój chłopak też zauważył, i zaczął jej nie akceptować, i ciągle obraża ją w moim towarzystwie i się śmieje. Jeszcze ostatnio sytuacja wyglądała inaczej, moja przyjaciółka nie ma chłopaka więc gdy jechaliśmy na odkryty basen to zawsze ją zabieraliśmy i ich kontakty były dobre, ale już wtedy moja przyjaciółka mi to powtarzała.

Co mam zrobić? bo totalnie nie wiem.. Tym bardziej że moją przyjaciółkę traktuję bardzo poważnie, jest dla mnie bardzo ważna, wręcz jak siostra. Chłopak również, znam go od 3 lat, i traktuję go jak najlepszego przyjaciela. A razem jesteśmy  jak wspominałam od ponad roku.

Z zazdroscia absolutnie nie chodzi o to, ze kolezanka jest zazdrosna o posiadanie chlopaka. Ale dziewczyna musi dzielic czas miedzy przyjaciolke, a chlopaka. Kolezanka musi pewnie ciagle o tym chlopaku sluchac. I to wnerwia. Jasne jasne, ze ... ja sie nie spotkalam w pewnym wieku z jakas przesadna radoscia z tego powodu, ani wsrod moich przyjaciolek, ani wsrod znajomych. Zawsze towarzyszyly temu jakies zgrzyty. ;-))) Bo w koncu lubimy dawac innym rady, a co tu radzic, kiedy wszystko jest okej, no slodzic chyba jakim sa cudowym zwiazkiem nie bedziemy ;-)))

cancri napisał(a):

Z zazdroscia absolutnie nie chodzi o to, ze kolezanka jest zazdrosna o posiadanie chlopaka. Ale dziewczyna musi dzielic czas miedzy przyjaciolke, a chlopaka. Kolezanka musi pewnie ciagle o tym chlopaku sluchac. I to wnerwia. Jasne jasne, ze ... ja sie nie spotkalam w pewnym wieku z jakas przesadna radoscia z tego powodu, ani wsrod moich przyjaciolek, ani wsrod znajomych. Zawsze towarzyszyly temu jakies zgrzyty. ;-))) Bo w koncu lubimy dawac innym rady, a co tu radzic, kiedy wszystko jest okej, no slodzic chyba jakim sa cudowym zwiazkiem nie bedziemy ;-)))

rzadko z moją przyjaciółką rozmawiam o moim chłopaku. A widzę się z nią co 2-3 dni, bo mam również innych przyjaciół : ) Mimo wszystko, na drugi raz porozmawiam z przyjaciółką na poważnie, gdy znowu się nieprzyzwoicie wypowie na temat mojego związku.

Uzalezniona1992 napisał(a):

Wg mnie Twoja przyjaciółka zachowuje się nie za fajnie co innego gdyby On był dla Ciebie zły czy nie byłabyś z nim szczęśliwa ale jeśli jesteś to nie rozumiem jej zachowania może Ona poprostu jest zazdrosna? Ja bym z nią poważnie,stanowczo porozmawiała i postawiła sprawę jasno ,że z niego nie zrezygnujesz i aby dała spokój

Dokładnie tak zrobię, gdy poruszy po raz kolejny temat mojego związku.

pau000 napisał(a):

klasyczny przypadek zazdrości :D próbuje Was skłócić bo ona nie ma chłopaka i jej po prostu szkoda że Ty jesteś szczęśliwa :) zastanów się czy tak powinna wyglądać prawdziwa przyjaźń. zamiast Cie wspierać to obraża Twojego chłopaka w zasadzie nie podając żadnego konkretnego powodu. powodzenia! :)

Dziękuję! :)

Cyrica napisał(a):

dajcie spokoj z ta zazdroscia... :)inspi, a Twoja prrzyjaciolka widziala Cie kiedys zakochana w kims innym? moze widziala, a teraz widzi ze nie jestes tak rozanielona jak wtedy, i dlatego uwaza ze ten chlopak to nie "ten", albo moze rozmawialas z nia o swoim "ideale", a ten od niego odbiega, wiec ona ma percepcje na ten ideal... :)jesli to naprawde PRZYJACIOLKA,  a nie tylko dobra kolezanka, to moze jaksa swoja racje w swoim zachowaniu ma... 

Nie widziała, znam go od 3 lat, i w tym samym czasie poznałam również mojego chłopaka. A jako przyjaciółka, powinna zaakceptować, to że jestem zakochana, i że jestem w związku długo - to coś chyba o tym świadczy :)

_morena napisał(a):

Uroda przemija tak poza tym ;) A także w drugą stronę, ktoś brzydszy po czasie może się 'wyrobić'.

Może i mój chłopak jest przeciętny. Ale czy liczy się aż w tak dużym stopniu wygląd? Kocham jego charakter, wady, wszystko. Bo jest cudownym chłopakiem.

Mialam troszeczke podobna sytuacje z tym ,ze ja bylam ta przyjaciolka. Nie rozumiem jak mozna twierdzic,ze jest sie dla kogos zaladnym,to mega puste. Mi sie nie podobal facet kolezanki bo byl zwyklym leniem i kryminalista,kiedy juz nie wytrzymalam i powiedzialam,ze wedlug mnie powinna zerwac(stworzyl jej sytuacje zagrozenia zdrowia i zycia) przyjaciolka niby wziela to na klate ale niedlugo pozniej sama prowokowala klotnie i przestalysmy byc przyjaciolkami :P 

Ja np. od poczatku nie chcialam sie wpierdzielac bo uwazam to za chamskie ale nie moge patrzec jak ktos marnuje sobie zycie. Nie wierze i nie uwierze,ze kolezance chodzi tylko o wyglad, a jesli nawet tak to nie wyobrazam sobie przyjazni z tak pusta osoba. Tobie ma sie facet podobac a nie jej.

Pasek wagi

Przyjaciele akceptują nasze wybory.To Ty wybierasz z kim jesteś.

Pasek wagi

MartaaM napisał(a):

Spytaj się na jakiej podstawie tak twierdzi, niech poda Ci konkretny powód jak nie to niech się zamknie.Może się w nim podkochuje?I co to znaczy, że jesteś za ładna?Jesteś pewna, że jest dla Ciebie jak siostra? - zastanów się nad tym wszystkim.

Jestem za. Albo niech powie dlaczego tak gada, albo niech sie zamknie. Może się podkochuje, a może jest zazdrosna, np zwyczajnie o czas który spędzasz z nim, zamiast z nią? Coś tu nie ten teges.

też nazwalabym to zazdroscia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.