- Dołączył: 2009-04-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 812
18 grudnia 2010, 18:24
Dzięki za pomoc..
Edytowany przez goja86 19 grudnia 2010, 12:12
19 grudnia 2010, 11:42
> Ja w schronisku w
> życiu swoim jeszcze psa rasowego nie widziałam.Ty
> to dopiero głupoty pleciesz.
a ja widziałam, we wrocławiu jak ja brałąm swoje to były akurat dwa dogi argentynskie - kto nie wie jak wygląda - google
były jeszcze cocker spaniele i owczarki - rzecz jasna zaden nie ma papierów bo to znajdy ale rasowe
- Dołączył: 2009-04-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 812
19 grudnia 2010, 12:08
Fawn skoro jesteś taka inteligentna to powinnaś widzieć różnice , bo to że był reproduktorem nie znaczy że się rozmnażał, wiem że pewnie ciężko Ci to zrozumieć, ale nie chce mi się tłumaczyć. Pies miał tytuł reproduktora, a szczeniaków nie miał, TYLE w tym temacie
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
19 grudnia 2010, 12:12
Jak najbardziej w schroniskach sa rasowe psy.Ludzie oddaja je np.z powodu wyjazdu,albo jak sa skrajnymi debilami dlatego bo im sie znudził.Oczywiscie wiecej w schroniskach jest kundelków,co nie znaczy ze nie ma rasowych!
A koleżance dajcie juz spokój zgubiła psa a wy jej jeszcze dowalacie.
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto:
- Liczba postów: 1489
19 grudnia 2010, 12:26
nigdy nie spotkałam się z tym żeby jakiś pies w schronisku miał tatuaż
myśle że może się zdarzyć taki przypadek, ale napewno nie jest ich pełno w schroniskach.są owszem mieszańce , które wyglądem mogą przypominać rasowce ale to inna bajka
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
19 grudnia 2010, 13:23
> nigdy nie spotkałam się z tym żeby jakiś pies w
> schronisku miał tatuażmyśle że może się zdarzyć
> taki przypadek, ale napewno nie jest ich pełno w
> schroniskach.są owszem mieszańce , które wyglądem
> mogą przypominać rasowce ale to inna bajka
psy w typie rasy są w schroniskach. psy rasowe już nie, bo zazwyczaj w umowie kupna z hodowcą jest zaznaczone, ze w razie konieczności hodowca przyjmie swojego psa z powrotem. a psa w typie pseudorozmnażacz ma w dupie zaraz po oddaniu go nowym właścicielom
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
19 grudnia 2010, 15:32
> Ja w schronisku w
> życiu swoim jeszcze psa rasowego nie widziałam.Ty
> to dopiero głupoty pleciesz.Z autorka się
> zgadzam,że rasa nie jest popularna.Ja sama
> musiałam sobie wpisać nazwe w google żeby zobczyc
> jak taki piesek wygląda.Jakbym zobczyła takiego na
> ulicy pomyślałabym,że to shih tzu.
No widac nalezysz do tych osob co rzadko bywaja w schorniskach i niewiele maja wspolnego z pomoca zwierzakom. W wiekszosci schronisk od reki dostaniesz boksera albo haskiego :/ wiem bo pracuje w roznych fundacjach jako wolontariuszka i NIESTETY wiem co mowie - ludzie traktuja zwierzaki jak zabaweczki. Male = fajne - wyrosniete = problem.
A to ze nie znasz sie na rasach... coz. Nie kazdy widac ma pojecie o rasach psow :)
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
19 grudnia 2010, 15:50
jaxaam - spotkalam sie nawet z psem z chipem w scornisku ktorego nikt nie zauwazyl - sa rozne schroniska -> od tego nalezaloby zaczac ze sa ludzie poswiecajacy sie zwierzeta i ludzie po prostu odwalajacy swoja robote...
Goja - skoro ktos trzyma reproduktora z ktorym nie jezdzi na wystawy (a skudlona siersc raczej o tym nie swiadczy) to znaczy ze trzyma psa i zastanawia sie czy go rozmnazac albo jest nieodpowiedzialny i czeka az pies pojdzie w dluga jak poczuje suke... moze Twoj pies poczul zew natury po prostu przez to ze nie zostal wykastrowany :>
Beatrx... zeby zycie bylo takie rozowe jak Wam sie wydaje :/ Nie raz odwozilam do schorniska psy rasowe ( ostatnio koncem listopada labradora 1,5 rocznego) ktorego ktos wywalil u Nas na osiedlu (znalezli sobie miejsce w naszym miescie :/) bo mimo ogloszen w radio, plakatow i informacji u wetow nikt sie nie pofatygowal... smialo moge powiedziec ze co hmm 8 czy 10 pies to rasowiec. Fakt ze nie ma papierow (no bo zostaje wywalony) ale spelnia wszelakie kryteria i nie mowie tutaj o mieszancach. Ludzie biora dla dzieci jako zabawki a potem nie potrafia podolac odpowiedzialnosci i co robia? wywalaja :/ Malo tego potrafia obciac psu ucho, wypalic tatuaz zeby nikt nie odczytal a nawet wyciac na chama chipa wszczepionego szczeniakowi u hodowcy.
Wiec szlag mnie trafia jak ktos plecie glupoty ze ludzie zwracaja zwierzaki do hodowli :/ To rzadkosc. Drazni mnie ze ludzie sa tak malo odpowiedzialni i traktuja zwierzeta lekka reka ;/
Wcale nie zycze zle goji ale drazni mnie ze traci czas ... ja nie moglabym usiedziec w domu chodzby 5 minut wiedzac ze moj pies moze gdzies jest i moze zamarznac (pogoda jest taka a nie inna)... ale widac jestem inna.
- Dołączył: 2009-04-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 812
19 grudnia 2010, 22:52
Pies się znalazł!, no ciężko jednak było mi zostawić niemowlaka i jechać 150 km żeby szukać psa ( mimo, że rodzina go szukała )
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 5465
19 grudnia 2010, 23:05
Dobrze ze sie znalazl ale Wykastrujcie go !!! to nie bedzie uciekal.
Niemowle czy jak u mnie 9mc czy cokolwiek - ja bym nie odpuscila.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
20 grudnia 2010, 08:58
tez bym nie odpuscila ;) male dziecko nie byloby powodem "olania" sprawy, na pewno.
dobrze, ze sie znalazl, dbajcie o niego, a co sie z nim dzialo, uciekl?