- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lipca 2014, 11:15
mogą byc ? jeszcze nie ma dziecka, a już mamy problem ;p ja ze swojej strony wyczerpalam pleć męską i na ewentualne chrzestne mam 2 dziewczyny... a moj mąż już się spytał swojej siostry ( bez mojej wiedzy ), czy będzie chrzestną. nie mam mu za złe, bo nie zrobił tego zlośliwie :) no i co teraz ? ;p
16 lipca 2014, 11:18
Jeśli wam to odpowiada to w sumie czemu nie? Mało popularne rozwiązanie, co nie znaczy, że złe. Byłam na ślubie, gdzie było dwóch świadków-facetów. Dziwnie wyglądali tylko jak razem tańczyli;)
16 lipca 2014, 11:21
ale jak nie mam żadnego faceta, to chyba nie mam wyjścia ;) no w sumie skoro może być dwóch świadków to poszperam coś więcej o chrzestnych
16 lipca 2014, 11:22
mój pierwszy chrześniak ma dwie chrzestne i jakoś większego problemu nie było z tym
16 lipca 2014, 11:24
ja bym tak nie zrobiła.
Co to znaczy wyczerpałas?
Masz tyle dzieci czy jak? No bo przecież ojcem chrzestnym można zostać nie raz
16 lipca 2014, 11:30
moja starsza córka, za chrzestną ma mojego przyjaciela z liceum i kuzynkę - przyjaciel widuje ją często, a kuzynka ostatnio była 5 lat temu
moja mlodsza córka, za chrzestną ma moją drugą kuzynkę, która jest ran na rok , a za chrzestnego brata mojego męża, który ma nasze dzieci w głębokim poważaniu i unika spotkan jak ognia.
na tym moja rodzina się kończy. to znaczy mam jeszcze 2 kuzynow, których od lat nie widziałam ( około 10-15 ) - jeden jest kryminalistą pracującym w Irlandii, a drugi jest lekarzem w Australii ;p czyli raczej średnio
16 lipca 2014, 11:31
mój pierwszy chrześniak ma dwie chrzestne i jakoś większego problemu nie było z tym
o i to mnie cieszy :)
16 lipca 2014, 11:33
Myślę, że to nic złego? Porozmawiajcie z księdzem i upewnijcie się, czy to tak może być. Chociaż ja nie widzę problemu:) Mój chrześniak ma tylko matkę chrzestną, ojcem miał być brat jego mamy, ale jest po rozwodzie. Nie mieli już nikogo z bliższej rodziny, więc postanowili, że tak to rozwiążą.
16 lipca 2014, 11:34
jak dla mnie wazne jest aby chrzestni byli zaangazowani w zycie dziecka, sluzyli pomoca i byli ludzmi, na ktorych mozna polegac. Gdybym miala pewnosc, ze te dwie kobiety nadaja sie lepiej niz jakikolwiek facet to na pewno poszlabym zapytac ksiedza o opinie, ale staralabym sie postawic na swoim.