- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
17 grudnia 2010, 20:03
Dziewczyny..Nie wiem czy jestem normalna, czy poprstu bardzo wrazliwa........ ALe nie potrafie zniesc widoku zywego karpia w worku foliowym , miotajacego sie po tasmie sklepowej w sklepie/markecie itp.
Bylam ost z narzeczonym po prezenty w Realu.
Stojac w kolejce , Pani przed nami polozyla na tasmie karpia..... Nie ruszal sie przez chwile... Narzeczony skrzywiony spojrzal na ta kobiete , mysle sobie o co chodzi? Patrze.. a ta biedna ryba wciaga pyskiem ten worek, miota sie, meczy.... Łzy stanely mi w oczcah i ledwo sie powstrzymalam od placzu!
No ludzie!!! Troche serca! To jest przeciez tak bardzo niehumanitarne ze SZOK!!!
Rozumiem kupic, zabic na miejscu i tyle..... Po mekach nic niewinnej istocie...
Kto kupuje zywe ryby???
Macie sumienie patrzec n aich cierpienie?
Na krwawiace skrzela?
Przeciez te ryby wystarczajaco sie namecza zanim trafia do sklepu... hodowane w mega ciasnych basenach...;/
Wypowdzcie si ena ten temat...
Ciekaw ajestem czy jestes wiecej takich osob jak ja...
Edytowany przez FammeFatale22 17 grudnia 2010, 20:30
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
17 grudnia 2010, 20:07
real to jakas masakra. ja byłam w realu w galaxy w szcz. juz jakies dwa tygodnie temu widziałam te karpie w workach foliowych. nie jestem jakąs fanatyczną obrończynia zwierząt, rozumiem tradycja bla.. bla... ale to też sa żywe stworzenia. jak juz sie je zjada, to niech je sie chociaż zabije w normalny sposób. :/
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 926
17 grudnia 2010, 20:07
ja nawet czytać tago nie mogę
17 grudnia 2010, 20:17
Ja jestem hodowca karpi i to ludzie sa temu winni bo gdzie kur** mają wiaderka u nas przyjeżdzają z beczkami, wiadrami skrzyniami nie ma problemu. Ale w markecie jest taniej wiec i reklamówka jest tania, po co nieśc ze sobą wiardo
- Dołączył: 2010-10-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3664
17 grudnia 2010, 20:19
no to jest okropne. Jak np w sklepach karpie plywaja w "wannach" jest ich duzo a to takie male...
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
17 grudnia 2010, 20:20
Ja po karpia jadę zawsze z taką skrzynią do przenoszenia mięsa :)
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 628
17 grudnia 2010, 20:22
Jak byłam mała, to zawsze chciałam uchronić żywego karpia od śmierci, ale nigdy się nie udało...
Teraz mówię rodzicom, żeby nie kupowali żywego.
Ludzie, którzy znęcają się nad zwierzętami, to zwykłe śmieci.
PS. Jak znajdę kogoś, kto kupuje żywego karpia, który nie może oddychać, to spytam się go czy mogę owinąć mu głowę folią i niech zobaczy jakie to przyjemne...
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
17 grudnia 2010, 20:23
niehumanitarne to jest a nie niehumanistyczne :P
nie kupuję żywych ryb
mało co właściwie jadam ryby
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
17 grudnia 2010, 20:28
na szczescie u mnie nie ma tradycji karpiowej eh...
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 371
17 grudnia 2010, 20:28
porażka, fakt to nie ludzkie, nie dość że je zjadamy to jeszcze pozwala się by cierpiały, ja zawsze kupuje już nie żywe nie umiała bym zabić, pamiętam jak byłam mała rodzice kupili żywego karpia, był u nas w wannie chyba z tydzień nawet na Wigilie nie umieliśmy go zabić, poślismy go oddaliśmy .... tyle