- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 czerwca 2014, 22:45
Ponoć:
- rybaczki i bermudy , - długie sukienki , - sandały na koturnie , - kombinezony , - okulary xxl
jak sądzicie dlaczego??? a my kobiety czego nie lubimy w męskich stylizacjach? ja osobiście nie znoszę widoku sandałów + skarpetki oraz pomięte koszule
27 czerwca 2014, 09:22
Skarpetki+ sandały- są dla mnie nie do strawienia. No i nie lubię facetów metroseksualnych....bleee....
27 czerwca 2014, 09:26
Ja nie lubię u mężczyzn spodenek 3/4, standardowo skarpetek do sandałów, biżuterii (złote/srebrne łańcuchy, sygnety... itp)...mój nie lubi mnie w spodenkach 3/4, i lubi jak chodzę w kolorach, a nie tylko w czerni, lubi sukienki itp. chyba ogólnie dziewczęce motywy- a ja niezbyt ...
27 czerwca 2014, 09:29
co o leginnsow to jest racja,moj mąz i jego koledzy nie przepadają za tym, mowią, ze to wyglada jak rajstopy
27 czerwca 2014, 09:39
nie znoszę u facetów biżuterii (tylko zegarek i łańcuszek z krzyżykiem jest w porządku)
totalnie nie znoszę też drecholi - wielka bluza z kapturem i powyciągane spodnie ddresowe, bleh
mój narzeczony uważa, że tragicznie wyglądają u kobiet spodnie alladynki, znieksztłcają nogi i są paskudne
Edytowany przez madziutek.magda 27 czerwca 2014, 09:42
27 czerwca 2014, 09:50
Myślę, że każdy facet jest inny i nie lubi tego czy owego, ale nie jest tak, że wszyscy nie lubią nie wiem... balerinek np.Nie lubię jak facet nosi rurki lub inne obcisłe gacie. Wgl nie można go wtedy nazwać facetem
Dokładnie. Jedni wolą kobietę-wampa, inni "dziewuszkę", a jeszcze inni "sportsmenkę" czy oryginalną "studentkę ASP"/"plastyczkę-hipiskę" etc. etc.
Mój uwielbia leginsy (noszę je tylko po domu) i styl subtelny ew. sportowy na siłownię. Nie cierpi za to...szpilek! A ponoć wszyscy mężczyźni jak jeden mąż ślinią się do wysokich obcasów. Twierdzi, że wysoki i cienki obcas wygląda karykaturalnie (a jak buty są w żarówiastej czerwieni, to krzywki się jak na widok soku z niedojrzałych cytryn).
27 czerwca 2014, 09:58
ja nie lubię u kolesi większości koszul!!
w jasnych kolorach noszonych na codzień na t-shirt, nieważne czy w kratkę, paski czy co, wszystkie koszule z krótki rękawkiem... jedyne koszule jakie akceptuję to ciemne w kratę z trochę grubszego flanelowego materiału takie codzienne, albo jednokolorowe, proste i taliowane na elegantsze okazje.
mój nie znosi u dziewczyn nudnej klasyki - tzn u takich młodszych lub w naszym wieku - oraz ubierania się na codzień jakby szły w góry. i ja się z nim zgadzam w sumie.
Edytowany przez miss.fox 27 czerwca 2014, 09:58
27 czerwca 2014, 10:00
Do mnie nie przemawia dres u faceta, obojetnie czy nike czy adidasa czy z bazarku. W domu na luzie - tak na ulicy- nie!
27 czerwca 2014, 10:14
Z tego, co zdążyłam zauważyć - nie lubią legginsów jako rajstop (mimo wychwaleń w necie, jakie to piękne pupy się wydobywają w legginsów - ale mało która, którą mijam na ulicy, taką ma...), wiem, że przy niskich dziewczynach nie lubią długich spódnic,.
Odnośnie koturnów czy rybaczków - nie słyszałam czegoś takiego.
A ja w facetach nie lubię takich opiętych ciuchów, coś na wzór tego:
Edytowany przez Mirabela88 27 czerwca 2014, 10:14
27 czerwca 2014, 10:31
Z tego, co zdążyłam zauważyć - nie lubią legginsów jako rajstop (mimo wychwaleń w necie, jakie to piękne pupy się wydobywają w legginsów - ale mało która, którą mijam na ulicy, taką ma...), wiem, że przy niskich dziewczynach nie lubią długich spódnic,.Odnośnie koturnów czy rybaczków - nie słyszałam czegoś takiego.A ja w facetach nie lubię takich opiętych ciuchów, coś na wzór tego:
nie sądzę, żeby jakakolwiek dziewczyna lubiła :D ale nie sądzę też, żeby Ci noszący takie ciuchy celowali w damską publiczność
27 czerwca 2014, 12:07
miss.fox, zaskoczę Cię, ale znam sporo dziewczyn, które uwielbiają facetów w takich ciuchach. Mam nawet dwie znajome, które same kupują dla swoich facetów takie ciuchy. Panowie z krzywymi minami, ale noszą.