- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 czerwca 2014, 08:29
hej jestem mamą pół rocznego dziecka. I własnie teraz dobiegają mnie myśli o zmianie życia. Chciałabym zostać policjantką WSZYSTKO NIBY PIĘKNIE ale jest jeden problem. Gdy pójdę do szkółki mały bedzie miał rok. Wiadomo będę tylko w weekendy. Jaka jest wasza opinia?? co byście pomyslały o takiej matce co zostawia malucha na cały tydzień. Bo bardzo sie boję rozłąki , ale w końcu chcę iść do przodu:(
25 czerwca 2014, 08:31
Jeżeli masz z kim zostawić malucha to czemu nie. Dzieci bardzo szybko rosną ;-) Pytanie tylko jak ty będziesz znosiła rozłąkę.
25 czerwca 2014, 08:36
Ja bym nie zostawiła... nie chciałabym by dziecko mówiło do mnie ciociu a do opiekunki mamo... To najważniejszy czas w życiu takiego malucha-piersze słowo, pierwsze kroki, nie chciałabym tego przegapić...
25 czerwca 2014, 08:38
Jak to na caly tydzien? Szkolka nie trwa tydzien. Uwazam,ze masz ,,kryzys'' i wymyslasz .
25 czerwca 2014, 08:42
w życiu bym nie zostawiła ! właśnie... dzieci bardzo szybko rosna! ten czas się już nie powtórzy, a do szkółki możesz iść raz rok, dwa czy trzy.. jak maluch podrośnie,. ja myślę,ze tu wogole nie ma sie nad czym zastanawiac...
25 czerwca 2014, 08:45
myśle, ze rozłąka byłaby trudniejsza dla Ciebie niż dziecka. Uważam, ze jeśli przez te kilka dni w tygodniu zostało dziecko z osoba, która dobrze zna, babcia ciocia etc to czemu nie, warto walczyć o siebie, żeby dziecko miało szczęśliwa i spełniona mamusie:) nie Ty pierwsza nie ostatnia. Ne opuszczasz go na kilka miesięcy,lat... Są matki, które pracują na statkach po kilka miesięcy i dają radę, wiec czemu Ty byś miała nie dać:)
25 czerwca 2014, 08:46
Byłam takim dzieckiem - podrzuconym babci na ponad pół roku. Nawet z weekendami były problemy z racji odległości. Szczerze - to nic z tego nie pamiętam :D ,a do dzisiaj mam dobry kontakt zarówno z babcią jak i z mamą.
25 czerwca 2014, 08:49
też mi się wydaje, że na dziecku to się tak strasznie nie odbije...zależy komu je powierzysz
25 czerwca 2014, 08:49
też mi się wydaje, że na dziecku to się tak strasznie nie odbije...zależy komu je powierzysz
25 czerwca 2014, 08:55
rekrutacja obecnie trwa grubo ponad rok, wiec dziecko bedzie troche wieksze, sa wolne weekendy, mozna kombinowac. jak maz byl na szkolce i byly matki malych dzieci to np. jedna wynajela kawalerke i maz/babcia siedzial z dzieckiem, a ona do nich po zajechiach dochodzila, nawet piersia karmila.