14 grudnia 2010, 10:47
.
Edytowany przez TusiaKW 5 maja 2011, 12:23
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
14 grudnia 2010, 10:50
może psycholog? tylko nie na zasadzie "jezu jest z tobą coraz gorzej chyba trzeba cię do psychologa wysać" tylko "wiesz, mam podobną do ciebie znajomą, jest spokojna i dosyć nieśmiała i kiedyś miała z tym duże problemy, posła do psychologa, teraz wiele ludzi tak robi i to jej dużo w życiu ułatwiło, jak myślisz, dobrze zrobiła?" trzeba ją trochę podejść;)
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
14 grudnia 2010, 10:50
dokladnie, idz z nia do psychologa czym predzej! sama mialam depresje przez wiele lat jako nastolatka, jedynie psycholog pomoze w takiej sytuacji
14 grudnia 2010, 10:52
.
Edytowany przez TusiaKW 5 maja 2011, 12:24
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 184
14 grudnia 2010, 10:58
Tylko wiecie dziewczyny, że nastolatkę jest raczej ciężko zaciągnąć do psychologa.....większość osób będzie się broniła rękami i nogami przed taką wizytą....Na pewno jest to dobry pomysł, choć na początek proponowałabym konsultację z wychowawcą i rozmowę na temat tego jak ocenia funkcjonowanie siostry w grupie....jak grupa odnosi się do niej, czy nie zauważył czegoś niepokojącego..... Jak już będziesz wiedziała o co chodzi to proponuje rozmowę z siostra, oparcie się na własnych doświadczeniach (może Ty też miałaś kiedyś podobny problem a radziłaś z nim sobie łatwiej, wtedy siostra poczuje, że nie jest sama, że inni ludzie mają podobne problemy i dali radę) i podczas jednej z takich rozmów można zaporponować dopiero spotkanie z psychologiem.....Ja przynajmniej tak bym zrobiła.....Powodzenia :)
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
14 grudnia 2010, 11:00
przeciez sama mozesz isc z siostra do psychologa nie potrzebujesz do tego mamy
14 grudnia 2010, 11:00
.
Edytowany przez TusiaKW 5 maja 2011, 12:24
14 grudnia 2010, 11:00
zaden psycholog zadne inne glupoty, poprostu musisz z nia rozmawiac, tlumaczyc jej ze nie powinna sie przejmowac opiniami ludzi glupich i egoistycznych , ktorzy mysla ze sa najlepsi... tez mialam kiedys podobny problem z kolezanka, ( przyjaciolka ) to przyszlam do szkoly ale w troche inny sposob to zalatwilam, a teraz wszyscy na puca do niej leca...
14 grudnia 2010, 11:04
.
Edytowany przez TusiaKW 5 maja 2011, 12:24
- Dołączył: 2008-01-27
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 6502
14 grudnia 2010, 11:05
ja mimo wszystko mysle ze psycholog nie gryzie a moze bardzo pomoc
mnie mama bardzo wspierala i przyjaciele jak mialam ciezka depresje ale ja mimo wszystko targnelam sie na zycie
rozmowy z rodzina i przyjaciolmi o nie wszystko
nikt nie wie co taka osoba ma w glowie co ja boli najbardziej co powoduje ze ma takie okropne mysli w glowie
w takich sytuacjach jak ktos mysli o samobojstwie nie dmucha sie na zimne tylko idzie do specjalisty