Temat: o myciu naczyń

Na górze róże, na dole fiołki,

myj naczynia ch**u.

zwycięzca :D

uciesze się jak będzie dłuższy...

Myjcie naczynia chłopaki, bo wam śmierdzą... naczynia.

A z jakim przeznaczeniem? Np do mieszkania studenckiego? Łatwiej będzie kombinować ;)

Mistrzostwo ;)

To ma być wierszyk dla dziecka, nastolatka, czy dla dorosłego? ;D

Gdy każdy po sobie myje naczynia,
Porządek w kuchni się robić zaczyna.
Wszak bałaganu nikt z nas nie lubi,
Może umyjesz dziś jeszcze fugi?
No dobra - z fugami to już był żart,
Umyj naczynia - będziesz coś wart.
Nikt nie polubi bałaganiarza,
Niech brudny kubek się tu nie zdarza.
Gdy każdy po sobie naczynia myje,
Nic później w zlewie długo nie gnije.

Chciałam coś dodać podobnego ale widze Mirinda mnie wyprzedziła :)

Myj naczynia przyjacielu drogi,
To nie unijne są wymogi,
Nakazuje kultura tego,
byś nie zasypywał naczyniami  bliźniego swego.

Bardzo wdzięczna ja Ci będę

gdy umyjesz je w te pędy.

Nikt nie lubi nieporządku

więc przemawiam do rozsądku.

Śmieszne są te Twe przywary

więc z uśmiechem zmywaj gary!

Poetką to ja chyba nie będę.... :D

Zmywaj gary, czyść naczynia,
Aż Cię boleć będzie dynia.
Dużo nie ma z tym roboty,
Pierwsze koty już za płoty.
Myj naczynia, żeby lśniały,
Aż rozbolą wszystkich gały.
Czy to problem taki wielki,
By porządek był na wieki?

Edit: ewentualnie:
Czary mary,
Zmywaj gary,
Ty nierobie stary :P

to boskie