Temat: hity vitalii

Witam zgromadzonych użyszkodników vitalii :D 

Niektórzy są tutaj już kawał czasu, czy to pod jednym nickiem cały czas, czy pod różnymi. Ja jestem tu dopiero niecały rok, ale również sporo już widziałam. Jakie są Wasze ulubione "hity" vitaliowe? I mam tu na myśli dosłownie wszystko, od powtarzających się bez przerwy tych samych pytań ("na ile wyglądam kilogramów?", "czy schudnę 10 kilo w 2 miesiące?"), poprzez równie często słyszane całkowite bzdury dietetyczne/ćwiczeniowe ("ważysz więcej bo ćwiczysz z Mel B. i rosną Ci mięśnie", "ważę ponad 100 kilo, dietetyk zalecił mi dietę 1200 kcal"), afery typowe na Vitalii (oszukiwanie w konkursach czy jakieś dramatyczne zwroty akcji w rozmowach forumowych), czy nawet samych użytkowników. Jestem ciekawa, jakie będą Wasze typy ;) Poza tym jako użyszkodniczka stosunkowo młoda stażem z miłą chęcią posłucham o starych dziejach :D

Pozdrawiam

Korresia napisał(a):

wiekszosc juz dziewczyny napisały, ale pamiętam jeden absolutny hit temat: otóż autorka wrzuciła schemat przedstawiający różne piczki, a dziewczyny pod postem pisały, którą piczkę z obrazka mają :D

O, to ja pamiętam podobny temat (całkiem niedawno założony): wrzuciła dziewczyna zdjęcie swojego (nagiego) biustu i spytała o opinię. Cycki miała - marzenie, a komentarze padały w stylu: "no, trochę obwisłe", "nie martw się, możesz zrobić operację", "czekaj, zapytam mojego faceta". (smiech)

Wezcie pod uwage to ze gbyby nie te kwiatki to byloby nudno i nieciekawie.A tak tematy te bija rekordy popularnosci.

Pasek wagi

Ceress napisał(a):

cancri napisał(a):

Ceress napisał(a):

siczma napisał(a):

oooh, cyrk z konkursem byl calkiem calkiem:D Uwielbiam osoby, ktore robia tragedie, bo jedza 1000kcal dziennie, a zjadly kromke chlebaOsoby, ktore pytaja sie czy przytyja po zjedzeniu kawalka tortuProblemy sercowe jednej z uzytkowniczek zmieniajacej nicki co chwilkę(wiele osob wie o kogo chodzi)
Ta to już była absolutnym hitem, ponoć zerwała z tym bęcwałem :D Ciekawe czy na stałe
Nie wierze.... myslisz o tej samej, co ja?!
Tak, myślimy o tej samej, o której wspomina ktoś w co 3 poście :D "kobieta bluszcz" hahaha, nowy nicknejm dla tej heroski :d

Koniecznie musze obczaic ten motyw ze zerwaniem!

Zerwanie zapewne nie miało w ogóle miejsca :) 

Ale podejrzanie cicho się zrobiło... Czyżby coś do niej dotarło?

Eeee, raczej nie ;)

Pasek wagi

Lola7777 oczywiście masz rację, ale czy to coś złego o tym również pogadać? :D

Can, zerwanie było jakiś czas temu, pisała o tym spod nicku z primadonną coś. Z tego co się zorientowałam, to dzisiaj znowu dodała posta na temat tym razem tego, czy to normalne ważyć 73 kilo przy 166 i nie chcieć się odchudzać, znowu pod innym nickiem. Boże, znam jej problemy sercowe, wagę i wzrost lepiej niż swoje :D

Ale nie moge znalezc jej pod tym nickiem...

No ja też nie, nawet nie pamiętam jaki był tytuł tego tematu :<

EDIT znalazłam :D Wejdź w "Związki i rodzina" na 3 stronie jest temat "ciężka decyzja" :D

czekoladowy-mus napisał(a):

Korresia napisał(a):

wiekszosc juz dziewczyny napisały, ale pamiętam jeden absolutny hit temat: otóż autorka wrzuciła schemat przedstawiający różne piczki, a dziewczyny pod postem pisały, którą piczkę z obrazka mają :D
O, to ja pamiętam podobny temat (całkiem niedawno założony): wrzuciła dziewczyna zdjęcie swojego (nagiego) biustu i spytała o opinię. Cycki miała - marzenie, a komentarze padały w stylu: "no, trochę obwisłe", "nie martw się, możesz zrobić operację", "czekaj, zapytam mojego faceta". 

pamiętam! też mnie zdziwiły te komentarze..

co mnie zabolało na vitalii to promowanie prze niektorych operacji plastycznych. pamiętam, że jakieś zakompleksione dziewczyny wrzucały swoje zdjęcie prosząc o podpowiedz jaka fryzura/makijaz by im pasowal po to zeby odwrocic uwage od jakiegos ich kompleksu(sama kiedys o cos podobnego pytalam), a niektore dziewczyny od razu takiej pisały zeby zbierała na operacje.. mi np. zrobiło się strasznie przykro, bo choc nie podoba mi się jakaś tam część mnie, to nie uważam, żebym potrzebowała aż ingerować tak poważnie (bo chyba niektorzy tego nie wiedza - operacje plastyczne to JEST poważna ingerencja w ciało) w swoją urodę lub jej brak. 


+ obrażanie szczupłych osób przez osoby otyłe. nie wiem czy nadal tak jest, bo już nie spędzam tak dużo czasu na tym portalu.

Ja to nazywam zmianą kośćca :P Laska 158 cm wzrostu pyta się co zrobić żeby mieć nogi jak Karlie Kloss, dziewczyny z 10 kg nadwagi o budowie jabłka chcące zrobić sobie wymiary 90-60-90 hula-hopem, za małe o 4 rozmiary majtki u szczupłych osób i ten płacz "ale mam boczki", względnie bardzo wąskie biodra i rozpaczliwa żądza szpary między udami (tak minimum z 10 cm) bez zejścia do niedowagi. 

Podejście do krytyki - pytanie jak oceniacie moje menu, a jak ktoś napisze, że nie jadłby danio i innych słodkich jogurtów, 1000 kcal to jednak "ciut" mało, są pożywniejsze rzeczy do kanapek niż nutella - to wielkie oburzenie. 

Milionowe pytania z serii "jadę do ... na ... dni - co mam zabrać do autokaru" - jeszcze jak pyta 15latka to rozumiem, ale nie - dorośli ludzie też jak najbardziej, jakby takim wyzwaniem intelektualnym było zrobienie sobie sałatki do pojemniczka, kanapek, zabranie wafli ryżowych, sucharków, owoców, marchewki - ewentualnie jakby za granicą (w krajach typu UK, Włochy, Hiszpania, Niemcy)  a. była klęska głodu, nieurodzaju, wojna domowa, chleb na kartki, a w sklepach tylko ocet i musztarda, b. jedzenie było trujące, c. nie było sklepów, barów i restauracji, d. panowały standardy sanitarne rodem z Bangladeszu i jakby ogłoszono trzeci stopień zagrożenia epidemiologicznego :P

Milionowe pytania z serii - co jecie na obiad/co mam zjeść na obiad/co byście zjadły na obiad na moim miejscu/ gdybyście były mną to co byście zjadły sobie - na obiad.

Milionowe pytania z serii "jaka sukienka na wesele".

I moja osobista psychoza <3 Milionowe pytanie "czy wypada iść na obronę/bankiet/do pracy w biurze/banku/kancelarii etc." bez rajstop - na odpowiedź nie wypada, bo to niezgodne z podstawowymi zasadami dobrego wychowania i dress codu święte oburzenie i przekonywanie mnie, że a. nie mam racji, b. nie mam racji i jestem głupia, c. nie dość że nie mam racji i jestem głupia to jestem źle wychowana (ja, bo noszę rajstopy? :P)

Chyba nerwowa jestem :D Taki wniosek oto, bo tyle rzeczy mnie wkurza. Aha, no i sama trafiłam tutaj jak szukałam informacji jak wyjść z głodówkowej diety - wiem, że moja własna głupota i nieodpowiedzialność skrajna, ale wyszłam, poradziłam sobie, przytyłam może ze 2 kilo które w przeciągu miesiąca mi potem znów spadły - vs straszenie dziewczyn, że teraz to już tylko mogiła i przytyją po 50 kg. 

Ahhh, moj ulubiony, to nawet dzisiaj byl Ile dac w kopercie? I wszystkie chorem, ze 500, to wstyd. Taki bogaty narod mamy! Chyba wszystkie Vitalijki zaprosze na swoje wesele :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.