- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 czerwca 2014, 21:43
wypada? Mam luźną pracę.
16 czerwca 2014, 23:43
Ja w takich spodniach smigam i czemu mam mieć schizy? Ze bede typowa dresiarą? W jakim kraju żyjesz? Bo u mnie w Belgii nikt sie nie patrzy jak jestes ubrana , wazne by czysto !W Polsce :) Ja się na ogół w miarę elegancko ubieram (po części muszę, po części po prostu lubię) i przyzwyczaiłam się do sukienek i obcasów na tyle, żeby w spodniach od dresu poza bieganiem/leżeniem na kanapie z kubkiem kawy w ręce dziwnie się czuć i mieć wrażenie, że wszyscy się na mnie patrzą - nawet jak wiem, że tak oczywiście nie jest. Jakby ktoś tak śmigał to jak już pisałam, o ile nie jest prezesem banku o sztywnym dress-codzie, to mi nie przeszkadza absolutnie :)
17 czerwca 2014, 07:18
Nie, nie i jeszcze raz nie! Bez przesady. Jak już to dżinsy i może trampki do tego. Chyba, że pracujesz fizycznie lub ewentualnie wokół ciebie wszyscy współpracownicy i szef chodzą w dresach.
17 czerwca 2014, 14:10
a na czym polega Twoja praca?
ja chodzilam do pracy w dresie jak pracowalam w Norwegii w przetworni rybnej .. ;d byla to praca na produkcji w chlodni, gdzie kazdy byl w dresiku
17 czerwca 2014, 15:41
Jeśli pracujesz na przykład na budowie, albo przy zbiorze truskawek to pewnie, że można iść w dresie.
17 czerwca 2014, 17:16
a na czym polega Twoja praca?ja chodzilam do pracy w dresie jak pracowalam w Norwegii w przetworni rybnej .. ;d byla to praca na produkcji w chlodni, gdzie kazdy byl w dresiku
jestem grafikiem. ubrała dres, dużo wygodniej, kupie jeszcze na zmiane
17 czerwca 2014, 17:26
jestem grafikiem. ubrała dres, dużo wygodniej, kupie jeszcze na zmianea na czym polega Twoja praca?ja chodzilam do pracy w dresie jak pracowalam w Norwegii w przetworni rybnej .. ;d byla to praca na produkcji w chlodni, gdzie kazdy byl w dresiku
do biura między ludzi?
niezbyt. U mnie koderzy nie chodzą w dresach, a większych freaków już nie ma