Temat: Dziwne niespodzianki w jedzeniu/piciu

Hej, piszę pod wpływem impulsu. I może, żeby obrócić to trochę w żart.

Mianowicie przed chwilą piłam Coca Colę z puszki, doszłam prawie do końca, a tam był kawałek kiełbasy... bleeeeeeeeeeeeeeee... oczywiście resztka napoju i kiełbasa zostały spuszczone w ubikacji, a puszka wywalona...

I naszła mnie refleksja, trafiłyście na jakieś "niespodzianki" w piciu, w jedzeniu?

Pasek wagi

Może po prostu jadłaś wcześniej kanapkę z kiełbasą i ci kawałek wpadł, tzw. titanic :D

Gąsienice/robaczki w pistacjach, i puszkowym groszku, kukurydzy. Kiedyś w Grecji w jakimś sklepie wisiały sobie przyprawy w przezroczystych opakowaniach i dosłownie "chodziły" - w środku było mnóstwo żywych robaków (obleśne, naprawdę!).

MalinowaJa napisał(a):

Może po prostu jadłaś wcześniej kanapkę z kiełbasą i ci kawałek wpadł, tzw. titanic 

Niee, ostatnio jadłam śniadanie około 10 i potem umyłam zęby, więc to niemożliwe, puszka otwarta na moment przed wypiciem :< chcialabym, żeby było tak jak piszesz, ale cóż, przynajmniej mam motywację, żeby nie sięgać po ten syf.

Pasek wagi

CrunchyP0rn napisał(a):

MalinowaJa napisał(a):

Może po prostu jadłaś wcześniej kanapkę z kiełbasą i ci kawałek wpadł, tzw. titanic 
Niee, ostatnio jadłam śniadanie około 10 i potem umyłam zęby, więc to niemożliwe, puszka otwarta na moment przed wypiciem :< chcialabym, żeby było tak jak piszesz, ale cóż, przynajmniej mam motywację, żeby nie sięgać po ten syf.

mój brat często pija colę, muszę go postraszyć tą kiełbasą. Dobrze, że już jestem po obiedzie...

byl juz taki watek. Mi 2x, a takze moim znajomym sie zdarzalo, dlugie na kilka cm larwy w dorszu. Nigdy wiecej dorsza. Przenigdy! Klebek wlosow w pasztecie podlaskim z kurczat, a reszta to jakies standardowe robaczki itp, nic strasznego :D

Pasek wagi

FabriFibra napisał(a):

byl juz taki watek. Mi 2x, a takze moim znajomym sie zdarzalo, dlugie na kilka cm larwy w dorszu. Nigdy wiecej dorsza. Przenigdy! Klebek wlosow w pasztecie podlaskim z kurczat, a reszta to jakies standardowe robaczki itp, nic strasznego :D

Kurczę, nie wiedziałam, że był taki temat. Po prostu w chwili adrenaliny wbiłam na forum i się "wyżaliłam". No trudno, najwyżej ktoś usunie.

Pasztetu to ja nie jadam, ale tym dorszem to mnie zasmuciłaś. :<

Pasek wagi

Tylko sznurek w chlebie, ale to nic ekstremalnego. Na myśl kiełbasy w coli aż mi się niedobrze zrobiło ;p

Pasek wagi

ciekawe ile i jakie rzeczy pchłonęliśmy nieświadomie!! hah

Pasek wagi

Chanells, lepiej nie wiedzieć, tak myślę.

Pasek wagi

Akurat jem obiad, o Boże :D 

mi się zdarzył wielki włos w Bic Macu ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.