Temat: I wiesz co mnie boli? Że w głowach się pier....

To niech blokują :) I  tak konto do niczego mi się nie przydaje. Kto ma chudnąć, to chudnie, a nie użala się na Vitalii 'ojojoj znów zgrzeszyłam', 'zaczynam od nowa' 'porażka'....

Też się nie użalam tylko lubiłam porozmawiać sobie z innymi forumowiczkami w komentarzach itd a teraz mogę jedynie na forum rozmawiać. To takie wstrętne że atakowane są tylko te chude - a te grube bronione i "jakie to one biedne"! Według mnie to zemsta za czasy szkoły, kiedy było odwrotnie, hehe ;dd  przynajmniej można sobie z wami pożartować ;)

Mam tyle tłuszczu i jestem na tyle wysoka że jak nie urosnę to nic złego się nie stanie a tłuszcz uwalnia energię więc nie potrzebuję tyle cukrów. Dodatkowo mój jadłospis nie zawsze jest uzupełniony np. dzisiaj zjadłam jeszcze kromkę Vasy + pomidor czyli w sumie około 750 kcal i 2 łyki Nestea - 800 kcal. Dla mnie to wystarczająca liczba.

1. Każda dziewczyna w naszym towarzystwie ma lekką niedowagę i to aż wstyd odstawać od reszty będąc pulpetem (jak w moim przypadku)
2. Chłopak (żaden nie chce chodzić z beczką)
3. Sport 
4. Samopoczucie
5. Rozmiar XS
6. Ideał kobiety w dzisiejszych czasach.

Dlaczego dla Was to jest złe? Prawie każda nastolatka ma lekką niedowagę i jakoś nie widzę aby specjalnie się o to martwiły.

Ta Twoja chęć lekkiej niedowagi [a właściwie jej posiadanie już po osiągnięciu celu] może doprowadzić Cię do niepłodności w przyszłości. Tak samo głodzenie się na poziomie 600kcal/na dobę... Sama nie jestem święta, ale wiem, że takie zachowanie tylko pogorszy Twój metabolizm/zdrowie/samoocenę [ironia, co? w pewnym momencie wkręcisz się tak bardzo, że 500kcal będzie dla Ciebie za dużo.... czego Ci nie życzę!]... ale to nie temat o Tobie

wiem że nie o mnie i wiem że po osiągnięciu mojego celu który tutaj jest jeszcze dozwolony będę dążyła do niższej wagi, ale to co piszecie - o niepłodności itd to bzdury wyssane z palca żadna moja koleżanka (niektóre ważą 51 kg przy 175) nie straciła miesiączki a jak będę zwiększała ilość kcal o 100 tygodniowo lub przez 2 tygodnie to wtedy będę mogła wrócić do normalnego trybu życia !!

OK.Odchudzaj się, rób nawet głodówki, rób co chcesz by zniszczyć swój organizm w parę miesięcy dzięki brakom w diecie - TWOJA SPRAWA. Tylko nie rozpowszechniaj swoich "mądrości" [również swoją drogą wyssanych z palca] po forum.... Tak jak i w życiu codziennym, ale nie jestem nikim by Ci cokolwiek zabraniać.
Twoje sposoby na osiągnięcie celu są zbyt denne i zbyt pseudozdrowe by ktokolwiek inny mógł je zastosować.
Chwalenie się zjadaniem głodowych racji żywnościowych na forum jest tragikomiczne.

Widzę że google poszły w ruch ^^
Moje zasady - są moje, każdy ma własne. Nie są to głodowe ilości - wystarczają mi na tyle abym chodziła najedzona przez cały dzień a po posiłkach nawet przejedzona.

WTF google?
Sądzisz że muszę przeszukiwać google by wiedzieć co znaczy zanik okresu przez dietę, albo efekty głodówki?
Albo nie wiem co znaczy zdrowe odżywianie?
Nie mam zamiaru kłócić się z nadpobudliwą nastolatką, wybacz. Większość dziewczyn już Cię zjechała, nie chcę pisac Ci tego samego co one.