Temat: wydziarane dupeczki i faceci:-*

Tatuowanie się kobiet/ facetów, co o tym myślicie? na ulicach coraz więcej spotyka się wydziaranych ludzi, prawie że rzadko spotkać kogoś choć bez malego tatuażu :-)

staje się to coraz bardziej modne? co o tym myślicie, szczególnie o tatuażach u kobiet?  sama mam dwa małe symboliczne tatuaże, choć kilka moich koleżanek posiada nawet "rękawy" :P
dużo ludzi uważa takie młode osoby, za "patologię" facetów, za kryminalistów... jak walczyć z tymi stereotypami?! da się? niektórzy ludzie z góry są do takich osób uprzedzeni, jakby byli chorzy na jakąś chorobę zakaźną...


tatuaże mi się nie podobają, to trochę jak jakaś pleśń na skórze. Może dlatego, że rzadko spotykam kogoś, kto ma to "coś" porządnie zrobione i zadbane. Zazwyczaj jest to jakaś groteska. Ale nie klasyfikuję ludzi z tatuażami jako patologię. Jednak wiem jedno. Skóra starego człowieka wygląda nieładnie. Skóra starego człowieka z tatuażem-potwornie.

Pasek wagi

Przy wyborze tatuażu i miejsca trzeba pzemysleć jedną rzecz- jak będę wyglądał za 30-40 lat i jak się ubiorę gdy bedzie 35 stopni upału...

nie mam tatuażów ale jeslibym robił to tylko na ramieniu lub z tyłu na łopatce. tatuaze na przedramieniu  cxzy w widocznych miejscach na nodze są tylko dla lansu.. wiekszosc ludzi robi sobie tatoo bez żadnej idei, po prostu bo taka jest moda. Wolę osoby, które coś w ten sposób chcą przekazac, powiedzieć itp. wobec tego idiotyzmem są dla mnie tatuaże-wzorki nad pupą na które była moda 5-10 lat temu albo jakieś napisy po hebrajsku. Wymiękam tez przy tych wszystkich drutach kolczxastych jak u pudziana ;) Co on niby ma znaczyć? Że zwiedzał Auschwitz?:)


a co to jest niby:



drut: 


tyłeczek:




Pasek wagi

Mi się podobają tatuaże i małe i duże sama jeszcze nie posiadam ale jest w planach ;) moi rodzice za to mają nieco odmienne zdanie, kolczyki mogę sobie robić gdzie chce ale tatuaż to oszpecenie na całe życie :/

pietraszenko napisał(a):

Przy wyborze tatuażu i miejsca trzeba pzemysleć jedną rzecz- jak będę wyglądał za 30-40 lat i jak się ubiorę gdy bedzie 35 stopni upału...nie mam tatuażów ale jeslibym robił to tylko na ramieniu lub z tyłu na łopatce. tatuaze na przedramieniu  cxzy w widocznych miejscach na nodze są tylko dla lansu.. wiekszosc ludzi robi sobie tatoo bez żadnej idei, po prostu bo taka jest moda. Wolę osoby, które coś w ten sposób chcą przekazac, powiedzieć itp. wobec tego idiotyzmem są dla mnie tatuaże-wzorki nad pupą na które była moda 5-10 lat temu albo jakieś napisy po hebrajsku. Wymiękam tez przy tych wszystkich drutach kolczxastych jak u pudziana ;) Co on niby ma znaczyć? Że zwiedzał Auschwitz?:)a co to jest niby:drut: tyłeczek:

A po co ci tatuaz z tylu na lopatce? Bo ty go raczej tam ogladac nie bedziesz. To mnie wlasnie czasem smieszy u ludzi ktorzy sie tatuuja i twierdza ze to nie robia tego zeby sie komus podobac/cos pokazac. A ciekawe kto oglada ich tatuaze na lopatach, plecach, ledzwiach czy nawet ramionach? BO raczej nei oni sami. Te tatuaze widza wlasnie inni ludzie. Wiec to jest dla szpanu i koniec. Jakbym ja robila tatuaz to tak zebym go sama podziwiac mogla.

Pasek wagi

ja swoim corkom pozwolę, ale kaze wybrac dobre studio, sama mamdosc spory ale niedokończony jeszcze

KotkaPsotka napisał(a):

pietraszenko napisał(a):

Przy wyborze tatuażu i miejsca trzeba pzemysleć jedną rzecz- jak będę wyglądał za 30-40 lat i jak się ubiorę gdy bedzie 35 stopni upału...nie mam tatuażów ale jeslibym robił to tylko na ramieniu lub z tyłu na łopatce. tatuaze na przedramieniu  cxzy w widocznych miejscach na nodze są tylko dla lansu.. wiekszosc ludzi robi sobie tatoo bez żadnej idei, po prostu bo taka jest moda. Wolę osoby, które coś w ten sposób chcą przekazac, powiedzieć itp. wobec tego idiotyzmem są dla mnie tatuaże-wzorki nad pupą na które była moda 5-10 lat temu albo jakieś napisy po hebrajsku. Wymiękam tez przy tych wszystkich drutach kolczxastych jak u pudziana ;) Co on niby ma znaczyć? Że zwiedzał Auschwitz?:)a co to jest niby:drut: tyłeczek:
A po co ci tatuaz z tylu na lopatce? Bo ty go raczej tam ogladac nie bedziesz. To mnie wlasnie czasem smieszy u ludzi ktorzy sie tatuuja i twierdza ze to nie robia tego zeby sie komus podobac/cos pokazac. A ciekawe kto oglada ich tatuaze na lopatach, plecach, ledzwiach czy nawet ramionach? BO raczej nei oni sami. Te tatuaze widza wlasnie inni ludzie. Wiec to jest dla szpanu i koniec. Jakbym ja robila tatuaz to tak zebym go sama podziwiac mogla.

taaaa na czole wtedy zrob zeby codziennie w lustrze go widziec, ja uwazam ze tatuaz powienien byc tam gdzie pasuje, zalezy od tego co chcesz sobie wytatuowac.... to co wybierzesz decyduje o miejscu w ktorym on bedzie, nie kazdy chce miec reke wytatuowanan w pięknym obrazku ale juz plecy czemu nie :)

pietraszenko napisał(a):

Przy wyborze tatuażu i miejsca trzeba pzemysleć jedną rzecz- jak będę wyglądał za 30-40 lat i jak się ubiorę gdy bedzie 35 stopni upału...nie mam tatuażów ale jeslibym robił to tylko na ramieniu lub z tyłu na łopatce. tatuaze na przedramieniu  cxzy w widocznych miejscach na nodze są tylko dla lansu.. wiekszosc ludzi robi sobie tatoo bez żadnej idei, po prostu bo taka jest moda. Wolę osoby, które coś w ten sposób chcą przekazac, powiedzieć itp. wobec tego idiotyzmem są dla mnie tatuaże-wzorki nad pupą na które była moda 5-10 lat temu albo jakieś napisy po hebrajsku. Wymiękam tez przy tych wszystkich drutach kolczxastych jak u pudziana ;) Co on niby ma znaczyć? Że zwiedzał Auschwitz?:)a co to jest niby:drut: tyłeczek:

drut to chyba na pamiątke milosci do pameli an.

Hm. Powiedziałabym - nie mi oceniać. Nie mam absolutnie nic do tatuaży innych ludzi, jeśli ktoś chce sobie wydziarać nadgryzioną kanapkę, proszę bardzo. Może coś dla niego znaczy, może lubi kanapki, nie moja sprawa... Fajnie jak tatuaż jest dobrze wykonany, fajnie wycieniowany itd. I nie wiem czemu ludzie uparli się z tym mitycznym, podwójnym znaczeniem - część ludzi tatuuje się dla samej sztuki, żeby ozdobić swoje ciało bo podoba im się to, pasuje do ich osobowości i kropka. Możecie uważać, że to głupota, ale koniec końców to ich ciała i im decydować co z nimi zrobią. Może Wam się to nie podobać, ale nazywanie tego głupotą jest lekkim nadużyciem.

Osobiście nie miałabym problemu z tym, żeby być wytatuowaną babcią. Jeszcze żadnego nie mam bo potrzeba naprawdę sporo kasy, żeby wykonać dzieło z najwyższej półki, a tylko takie mnie interesują. Bądź co bądź tatuaż staje się częścią ciebie, nosisz go na sobie przez lata, więc czemu miałoby to przeszkadzać komuś na starość? Z resztą z tym trzeba się liczyć - pamiątka na całe życie.

Ładne tatuaże są sexy :) Ale nigdy bym nie chodziła z facetem, który ma wytatuowane pentagramy czy nagie babki... Więc dla mnie zależy co masz :) Sama mam feniksa na plecach :)

Mam dwa, jeden na łydce drugi na dłoni w planach kolejne, mąż ma rękaw i planuje następny. Nie obchodzi mnie co myślą inni bo to moje ciało, nie spotkałam się też z negatywnymi opiniami. Rodzice też nie mają nic przeciwko, nawet im się podobają. A co do pytania jak będę wyglądać na starość odpowiadam: STARO I ZAJEBIŚCIE :D

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.