Temat: Czy głupio zaprosić na urodziny kolegę bez jego dziewczyny?

Mam taki dylemat, bo niedługo wyprawiam swoje urodziny w lokalu i chciałabym zaprosić mojego kolegę, którego bardzo lubię i chciałabym żeby na moich urodzinach był. Jednakże z jego dziewczyną nie znam się aż tak dobrze, nie utrzymujemy jakoś kontaktu, rzadko rozmawiamy. Lubię ją, ale nie jest mi ona bliska. Nie wiem co już teraz robić, bo po pierwsze chcę spędzić urodziny z najbliższymi, a po drugie mam ograniczenia finansowe i każda kolejna osoba to dla mnie spory koszt. Nie wiem co robić, bo w sumie chyba powinno się zapraszać parę razem jak zna się obydwoje ? 

Głupio jest zaprosić kolegę bez dziewczyny.

Pasek wagi

Niestety, ale wypada zaprosic go z osoba towarzyszaca. 

Ja również podzielam zdanie poprzedniczek :))

lepiej zaprosic z dziewczyna

Ja zapraszałam znajomych bez osób towarzyszących i było ok. Nikt się nie pogniewał, przecież nie robisz wesela tylko urodziny. Powinni to zrozumieć.

Też zgadzam się z dziewczynami. Raz, że nie czułabym się fajnie, wiedząc, że koleżanka zaprosiła mojego chłopaka samego, a w odwrotnej sytuacji tez głupio byłoby mi iść samej, gdzie pewnie będą inne pary, tylko po prostu oboje są Twoimi dobrymi znajomymi.

a ja radzę pogadać z kolegą - to nie domowka tylko impreza w lokalu za którą bulisz kasę. wesele też to nie jest. może po urodzinach przeniesiecie się na jakąś dyskotekę, na której ona również będzie mile widziana? szczerze bym powiedziała, że masz ograniczony budżet ale bardzo chciałabyś ten wieczór spędzić w jego towarzystwie (to nie byłaby złośliwość, że dziewczyny nie zapraszasz - dalabyś mu rownież czas na rozmowę z nią)

ja w tym roku byłam na 18stce i kolega właśnie miał 30 osób, z czego może 10 bez osób towarzyszących bo mówi że to za dużo kasy.

ja Ci powiem szczerze że wolałabym by zaprosił mnie z chłopakiem, znali się wcześniej i w ogóle..

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.