Temat: Bony prezentowe Vitalia.pl

Wchodzę , czytam i myślę jak by mąż kupił taki prezent swojej żonie pod choinkę... Wyraz twarzy żony gdy otorzyła prezent - bezcenny!
mimonia,a gdyby zięć kupił teściowej? ;-)
> mimonia,a gdyby zięć kupił teściowej? ;-)

To by była jatka

A tak na serio ja bym się nie ucieszyła :)
o co chodzi z tymi bonami?:P bo nie chce mi się to otworzyć;)
każdy orze jak może. Vitalia też. 
> o co chodzi z tymi bonami?:P bo nie chce mi się to
> otworzyć;)

chodzi o to,ze mozesz komus diete wykupic ;P
ale z drugiej strony,to taki bon można kopic samej sobie i wtedy w dowolnym momencie można aktywować dietę,a nie tylko w jakimś proponowanym przez vitalie,a wcale to drożej nie kosztuje.
Gdybym miała potrzebę to sama bym zaproponowała męzowi by mi taki prezent sprawił:)
a na cholere komu ta dieta vitalii, przeciez w necie jest mnóstwo diet. Ja w życiu bym nie jadła to co oni mi tam zarzucają.. hehe
ale kto jak lubi:)
kurde nie wiem czy ktoś by sie uceszył z takiego prezentu eh to tak jak by kupic na prezent ksiazke o odchudzaniu ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.