- Dołączył: 2007-07-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 365
8 grudnia 2010, 21:15
Zbliżają się święta, a co za tym idzie do naszych drzwi zaczynają pukać różni ludzie sprzedający cegiełki: kartki czy inne pierdoły. I stąd moje pytanie. Jak odróżnić ktogoś działającego w słuszłym celu np. dla jakiejś organizacji, od zwykłego oszusta? Dzisiaj miałam taką sytuację: Dzwoni mężczyza, mówi, że zbiera na dzieci z porażeniem mózgowym, kartka 5 zł. Poprosiłam o jakieś zaświadczenie, pokazał mi dowód! Moja reakcja była oczywista - dowód to ma każdy, ale to nie powód do chodzenia po ludziach. Facet się speszył i machnął mi jakimiś świastkami przed oczami, nawet nie dałam rady nagłówka przeczytać. Identyfikatora, jak to powiedział, jeszcze nie zdążył wyrobić. Może się mylę, ale moim zdaniem oszust. Nie kupiłam. Ale w związku z tym nasuwa mi się pytanie, bo w tej sytuacji ewidentnie było coś nie tak. Ale chciałabym wiedzieć na przyszłość. Jakie dokumenty powinny takie osoby posiadać? Co sprawdzić?
8 grudnia 2010, 22:09
Co do UNICEFU,czytałam w gazecie artykuł ,iz jakas firma wynajeła logo unicefu na pojemnik na ubrania.
Ludzie wrzucali ubrania,sadzac ,ze to dla biednych. Prawda była taka ,iż ww firma opróżniała kosze i sprzedawała dalej lepsze ubrania w swoim secondhandzie.
8 grudnia 2010, 22:18
Jeśli jest to jakaś zorganizowana akcja, to nikt nie przyjdzie do domu bez identyfikatora! Tem był ewidentnym oszustem!
Identyfikator ze zdjęciem musi mieć w widocznym miejscu a na wstępie musi przedstawić się imieniem, nazwiskiem, organizacją którą reprezentuje i dopiero powiedzieć czego by chciał...
Bardzo dobrze zrobiłaś, że nie kupiłaś
8 grudnia 2010, 22:47
Ja też się za bardzo na tym nie znam, ale jeśli chcesz pomóc potrzebującym, to może idź do parafii i dowiedz się jaką organizacje wspomagają. U mnie w rodzinnym mieście, w domu było tak, że ludzie z parafii chodzili i zbierali pieniążki na jakąś organizację. Było można kupić cegiełkę od nich, lub też sprzedawano je pod kościołem, po mszy. Oczywiście ksiądz na mszy mówił o tym i tłumaczył jakie dokumenty ludzie Ci będą mieli ze sobą, by się wylegitymować.
A tak poza tym to ja tez proponuję poszukać w internecie.