Temat: Książki

Jestem ciekawa co czytacie, po jakie książki sięgacie?
Myślę, że nie tylko te, które prawią o dietach i odchudzaniu ;)

Ja uwielbiam czytać, połykam większość książek, dlatego zaczęłam prowadzić bloga czytelniczego:
www.regalzksiazkami.blogspot.com 
Ciekawa jestem, czy też lubicie się dzielić przeczytanymi książkami :)
Fini - moze 'Male duze' Johna Crowleya? Jeszcze nei czytalam choc mam na polce, ale jest w planie bo slyszalam ze swietna. Nie wiem czy lubisz tzw 'realizm magiczny' (np Sto lat samotnosci) ale to wlasnie cos w tym stylu chyba plus fantasy.

Ja z polskich autorow to ubostwiam Sapokwskiego za Wiedzmina. Dla mnie kazda inna ksiazka fantasy po nim sie chowa.
Kapuscinski pisze pieknie i lubie cztac jego ksiazki aczkolwiek kolotyzuje i nie mozna mu do konca wierzyc dlatego czytam to tylko dla przyjemnosci jezykowej natomiast nie opieram raczej na nich swojej wiedzy a juz napewno nie bez sprawdzenia jakiejs informacji.

Kocham natomiast Tiziano Terzani -wloskiego dziennikarza. Mistrz poprostu.

A moja ulubiona ksiazka jest wlasnie Sto lat samotnosci Marqueza. Jest przegenialna.

Kiedys czytalam duzo fantasy. Teraz juz odeszlam od tego gatunku chociaz czasem mnie nachodzi zeby przeczytac po raz kolejny Wiedzmina:)
Ah no Drakula Stockera.
Wichrowe Wzgorza i Przeminelo z wiatrem to tez jedne z moich ulubionych.
Malgosia kontra Malgosia - chyba z 5 razy czytalam:P i jeszcze bym przeczytala ale gdzies zagubilam:(
Pasek wagi
O właśnie właśnie - Marqueza lubię też, bardzo. Moje ulubione książki jego autorstwa to "100 lat samotności" i "O miłości i innych demonach".
"Małgosia kontra Małgosia" to jedna z moich ulubionych książek z dawniejszych lat, zawsze bardzo chętnie do niej wracam:-)
No i jeszcze bardzo lubię "Paziów króla Zygmunta" (Antonina Domańska) i "Wspomnienia niebieskiego mundurka" (Wiktor Gomulicki).
I Jeżycjadę!
> I Jeżycjadę!
o tak!
Pasek wagi
Oho, widzę, że włączyły się książki dla dzieci :)

Z takowych cenię sobie Astrid Lindgren, szczególnie "Bracia lwie serce". Przeczytałam ją rok temu i płakałam jak bóbr. Zresztą nie tylko ja ;)

Ale na przykład "Dzieci z Bulerbyn" mnie nie zachwyciły. Czytałam dwa razy - raz jako dziecko i raz jako już osoba dorosła i każde podejście było bezsensowne, bo nie przekonam się do tak przestarzałej wizji dzieciństwa.

Ja też zawsze płaczę jak bóbr przy braciach Lwie Serce:-)
Nie czytalam Braci Lwie serce ale ostatnio siostrzenicy czytalam 'Mala ksiezniczke' :)
Pasek wagi
Oj bardzo lubimy. Mi ostatnio "Hiszpański smyczek" Andromedy Romano-Lax bardzo się podobał. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.