Temat: Czy studniówka jest naprawdę taka ważna ?

No właśnie czy to prawda że studniówka to wielkie przeżycie itp. no bo zastanawiam się czy iść. Czy w ogóle warto ? No bo na 100 % idę sama nie opłaca się kogoś zapraszać bo z osobą towarzyszącą płaci się 900 zł a jak idzie się samym to 600 zł z drugiej strony jak się nie idzie to 400. Więc tylko 200 złoty różnicy a można się pobawić. No ale z drugiej strony to dochodzi jeszcze sukienka, buty, kosmetyczka itp. Jak było w waszym przypadku ? Warto było iść na studniówkę? :) 

Pasek wagi

jak mozesz placic jesli nie idziesz? Ja bylam i nie zaluje, choc facet z ktorym bylam to totalny idiota;( studniowka ro fajne przezycie..

Ja poszłam i żałuję. Na pewno za te pieniądze wolałabym gdzieś pojechać z moim chłopakiem. Swoją drogą dla mnie głupie jest finansowanie jakiegoś poczęstunku dla nauczycieli. To, że są na maturach to ich obowiązek i mają za to płacone. Zresztą chyba nie aż tak trudno, przygotować sobie jakieś kanapki czy posiłek na wynos. 90% uczni robi tak codziennie. 

Nie byłam i nie żałuję, nawet przez 5 min nie żałowałam. A nie byłam bo po prostu nie mogłam się zjawić.

Szczerze to mnie najbardziej przeraża beztroskie podejście autorki do kwesti kosztów. Ja rozumiem ze w tym momencie życia całkowicie rodzice Cię utrzymują ale jak można w ogóle się nie zainteresować na co idzie 400 zł?? Jak dla mnie brak słów i totalna ignorancja... Za 400 zł to dwie - 3 os mają 3-daniową kolację w świetnej restauracji a nie posiłek na maturę i to od jednego ucznia..... nie sądziłam że nauczycieli w komisjach jest 3xwięcej niż uczniów ..... 

Jesteś w drugiej klasie i już wam każą płacić za studniówkę?? I to TYLE PIENIĘDZY??? 300 zł dodatkowo za os tow??? Zapytaj rodziców czy na zebraniu było dokładnie omawiane co jest za ile...

Tak jak piszą dziewczyny, to są jakieś kosmiczne pieniądze, chyba że macie za to wycieczkę do innego miasta. Ty w ogóle się orientujesz co się dzieje w szkole?

Pardonsik napisał(a):

Olaxandra napisał(a):

Pardonsik napisał(a):

No bo trochę idzie z tego  na maturę a reszta na pewno na pasożyty - czyli nauczycieli oni przecież nie płaca za studniówkę a na niej są :) 
No chyba sobie jaja robisz. Policz sobie ile jest uczniow a ilu nauczycieli. Te ceny to z kosmosu, chyba, ze zloto bedziecie jesc ;)Co to znaczy " na mature" ? Od kiedy to za mature sie placi? Jak mozna byc tak glupim zeby dac sobie wmowic, ze trzeba zaplacic za nieobowiazkowa impreze...
Każdy ma obowiązek zapłacić to 400 zł czy idzie czy nie. Przecież sobie tego nie wymyśliłam. Dyrektorka sobie tego do kieszeni nie schowa  No i głupia nie jestem więc ten komentarz był zbędny.

Ktos Cie jawnie robi w bambuko, a Ty jeszcze tych ludzi tlumaczysz. Gdzie jest niby ta studniowka? Bo ja za najlepszy hotel w szczecinie, pyszne zarcie, wielki tort na cala szkole + oplacenie nauczycieli placilam jakos 140-160 zl czy cos kolo tego. Tak jak pisza dziewczyny, ceny, ktore podajesz sa z kosmosu i wode Ci ktos z mozgu robi, mowiac, ze musisz placic jakies kosmiczne kwoty za to, ze nie idziesz. I nawet nie pitrafisz napisac na co ta kasa.

ja w Warszawie płaciłam te kilka lat temu za impreze w Hotelu coś ok 200 zł/os, już za wszystko... Może do 250 podchodziły opłaty, ale to maks maksów...

Olaxandra napisał(a):

Pardonsik napisał(a):

Olaxandra napisał(a):

Pardonsik napisał(a):

No bo trochę idzie z tego  na maturę a reszta na pewno na pasożyty - czyli nauczycieli oni przecież nie płaca za studniówkę a na niej są :) 
No chyba sobie jaja robisz. Policz sobie ile jest uczniow a ilu nauczycieli. Te ceny to z kosmosu, chyba, ze zloto bedziecie jesc ;)Co to znaczy " na mature" ? Od kiedy to za mature sie placi? Jak mozna byc tak glupim zeby dac sobie wmowic, ze trzeba zaplacic za nieobowiazkowa impreze...
Każdy ma obowiązek zapłacić to 400 zł czy idzie czy nie. Przecież sobie tego nie wymyśliłam. Dyrektorka sobie tego do kieszeni nie schowa  No i głupia nie jestem więc ten komentarz był zbędny.
Ktos Cie jawnie robi w bambuko, a Ty jeszcze tych ludzi tlumaczysz. Gdzie jest niby ta studniowka? Bo ja za najlepszy hotel w szczecinie, pyszne zarcie, wielki tort na cala szkole + oplacenie nauczycieli placilam jakos 140-160 zl czy cos kolo tego. Tak jak pisza dziewczyny, ceny, ktore podajesz sa z kosmosu i wode Ci ktos z mozgu robi, mowiac, ze musisz placic jakies kosmiczne kwoty za to, ze nie idziesz. I nawet nie pitrafisz napisac na co ta kasa.

Byłam i nie żałuję, było świetnie, ale kwota mnie przeraziła szczerze mówiąc. Mając tyle do zapłacenie chyba też bym się zastanowiła.

Pasek wagi

900 zl?? U nas bylo 400 od pary w nowym, luksusowym hotelu z fontanna z czekolady i czerwonym dywanem. W sumie, to ja nie odczulam jakos tego ze mialam studniowke, po prostu impreza jakich wiele, z tym, ze wszyscy byli odpicowani, ubrani wieczorowo i zli, bo palarnia byla w remoncie, a ochrona nie wypuszczala nikogo z hotelu. Po za tym, przez ten caly luksus i hotelowy przepych jest dosc smieszny tzn, razi troche ta sztucznosc. Co do partnera - nie rezygnuj z jego braku ze studniowki. Chyba, ze masz jakies inne powody. U mnie wiele dziewczyn bylo z kolega kolezanki, swoim bratem czy nawet z facetem swojej kolezanki, take zawsze kogos sie znajdzie ;)

za to, że nie idziesz płacisz 400zl? Gdzie wy tą studniówke macie, że takie kosmiczne ceny? ja niecałe 400zł płaciłam z osobą towarzyszącą, a studniówka była w sali balowej jednego z najlepszych hoteli w mieście, wszystko pięknie cycuś glancuś a minęło jak przysłowiowe 5min. Nigdy nie podjełabym decyzji by nie iść bo było super. co do kiecki, niektóre dziewczyny w second handach wyhaczyły takie perefłki ze można było się zdziwićmi to za grosze ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.