Temat: co mi powiesz? :P

Hej, byłyście kiedyś w takiej sytuacji, ze rozmawiacie z facetem (przez gg albo na zywo) i jest cisza (albo i nie) i nagle on "co mi jeszcze powiesz?" :D  Kurde co w takiej sytuacji odpowiadacie? :P

Pasek wagi

nie, ale mam ochotę się zabić jak ktoś sie mnie pyta co u mnie i co słychać, bo ta rozmowa mi się kojarzy z podstawówką

'hej, co u cb'

'nic, a u cb'

'tez nic' 

KONIEC

Do mnie piszą sami tacy....

Hej co tam.......a co robisz?

Nic przegladam strony a Ty?

siedze......

*po 5 min

Co robisz?

ucze sie A Ty?

siedze.....

i tak przez cały dzień.....

ze nic mu nie powiem :p

ja po takim tekscie zazwyczaj trace jaki kolwiek temat to tak wkurza mnie

Jak mnie to strasznie wkurza... Tak samo, przez ten tekst za cholerę nie mam ochoty na dalszą rozmowę, po prostu tak mnie to wnerwia że nie macie pojęcia :/ A jak ktoś nadużywa tego tekstu to już w ogóle mam ochotę zerwać kontakt haha :P

Pasek wagi

aga2793 napisał(a):

Jak mnie to strasznie wkurza... Tak samo, przez ten tekst za cholerę nie mam ochoty na dalszą rozmowę, po prostu tak mnie to wnerwia że nie macie pojęcia :/ A jak ktoś nadużywa tego tekstu to już w ogóle mam ochotę zerwać kontakt haha :P

mam to samo. Ostatnio poznałam gościa który mi róźne "buziaczki " przysyła i tyle! Tak mnie to irytuje, że w końcu mu to napisałam, a on dalej swoje :( porażka :)

Nóż w kieszeni się otwiera. Tak samo tekst "Cio tam?". Co ja, 2 lata mam? :/ Albo wspomniane już skróty typu "Co u Cb?".Ech... Na szczęście straciłam kontakt z ludźmi piszącymi lub mówiącymi w ten sposób :) Ale ja ogólnie jestem zwolenniczką rozmów na żywo, nie przepadam za rozmowami przez telefon ani smsami, więc szlag mnie trafia, jak ktoś dzwoni poplotkować i jeszcze na siłę chce to przedłużać, nie mając nic ciekawego do powiedzenia.

Pasek wagi

Byłam na żywo ........ Normalnie chyba godzina milczenia była. Nie miałam z nim o czym gadać ... 

Pasek wagi

michalina.lublin napisał(a):

Ostatnio poznałam gościa który mi róźne "buziaczki " przysyła i tyle! Tak mnie to irytuje, że w końcu mu to napisałam, a on dalej swoje :( porażka :)

Mam tak samo właśnie :( Taki jeden kolega (którego nie trawie szczerze mówiąc, traktuję go jako kumpla a on na siłę sobie wmawia że jestem idealem i pragnie ze mną być a tak na prawdę nie widzieliśmy się na oczy, no ale...) też nadużywa tych gównianych emotek :* :* :* :* :* aż mi się rzygać chce, ciągle słodzi do porzygu, mogę mu gadać godzinami że tego nie nawidzę, wkurza mnie takie coś, a on swoje...

ex_aequo napisał(a):

Nóż w kieszeni się otwiera. Tak samo tekst "Cio tam?". Co ja, 2 lata mam? :/ Albo wspomniane już skróty typu "Co u Cb?".Ech...

DO-KŁA-DNIE! :P

Pasek wagi

Byłam, i to nie raz. Bardzo to irytujące i jakoś tak, źle dla mnie świadczy o rozmówcy :P Nie wiem czemu, po prostu bardzo tego nie lubię i facet od razu traci w moich oczach za brak kreatywności w rozmowie. 

A odpowiadam różne dziwne rzeczy: "to zależy, co chcesz usłyszeć", "zasadniczo, nic" - kiedy już mam delikwenta dość, ewentualnie zaczynam nawijać zupełnie nie na temat, przepisuję na przykład jakieś zawiłe fizyczne definicje - ale to już ostateczność, gość musi mnie naprawdę swoją postawą zniechęcić do siebie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.