5 grudnia 2010, 18:49
dziewczyny...kiedy slucham tej piosenki (zaraz napisze link) to wzruszam sie za kazdym razem...powiedzcie mi czy to normalne?? czy mam isc sie leczyc?? cholernie mnie ta piosenka wzrusza... Bardzo chcialabym juz zostac Mamą i moze to przez ten moj instynkt macieerzysnki tak reaguje nadmiernie a moze porpostu ta piosenka jest tak cudna..
posluchajcie ja cala do konca dziewczyny i powuiedzcie czy ktoras z Was tez sie przy niej rozkleja??
http://www.youtube.com/watch?v=teeEYkqz6gk
Edytowany przez diamondEyesAngel 5 grudnia 2010, 20:20
5 grudnia 2010, 22:24
Każdy na swój sposób okazuje swe emocje.
Ja co prawda przy piosenkach nie płacze, aczkolwiek przy niektórych uśmiech sam pojawia mi się na twarzy słysząc już pierwsze takty.
Także jeśli aż tak cię wzrusza ta piosenka to płacz, a co! Przynajmniej dasz upust swoim emocjom.
5 grudnia 2010, 22:28
trujacy bluszcz mysle ze moglabys sobie darowac ironicznosc wypowiedzi... pozbieralas do kupy moje odpwiedzi (na roznie postawione pyatnia) i w ten sposob "podsumowalas mnie" co nie jest prawda...postapilas tak jak paparazzi ktory wyciagnal z kontekstu wypowiedzi tylko czesc zdania i postawilas teze.. Twierdzis ze jestem nadwrazliwa?? wydaje mi sie ze za malo mnie znasz by tak twierdzic ..na podstwaie watku Vitalii raczej nie stwierdzisz tego jaka jestem.
- Dołączył: 2009-05-12
- Miasto: Rennes
- Liczba postów: 7692
5 grudnia 2010, 22:31
Płaczesz do piosenki to od razu ejsteś nadwrażliwa? Nie nno trujący bluszcz przesadza i tyle. Ja też często płacze, ile razy płakałam na filmach które oglądałam z moim. I jakoś on nie twierdzi ze jestem nadwrażliwa czy przewrażliwiona...
5 grudnia 2010, 22:33
> Płaczesz do piosenki to od razu ejsteś
> nadwrażliwa? Nie nno trujący bluszcz przesadza i
> tyle. Ja też często płacze, ile razy płakałam na
> filmach które oglądałam z moim. I jakoś on nie
> twierdzi ze jestem nadwrażliwa czy
> przewrażliwiona...
no dokladnie...ja nawet uwazam ze to raczej normalne ze kobieta jest wrazliwa..nie kazda musi oczywiscie sie wzruszac ale napewno nie ma nic niewlasciwego we wzruszeniu..nie jest to napewno nadrawliwosc !
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
5 grudnia 2010, 22:35
nawet nie słucham piosenki bo wiem ze mnie nie wzruszy
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
5 grudnia 2010, 22:42
nigdzie nie napisałam że jesteś nadwrażliwa -_-'
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
5 grudnia 2010, 22:43
ale teraz zaczynam sie zastanawiać skoro tak to wszystko do siebie bierzesz..
5 grudnia 2010, 22:50
> wydaje mi się że nadwrażliwość emocjonalna potrafi
> być tak samo szkodliwa dla psychiki jak jej brak
> :) no ale dobra, rozumiem, rozumiem jesteś
> romantyczna, szybko się wzruszasz i w tym wątku
> pytasz się innych czy też płaczą do piosenki,
> która przywołuje w tobie skojarzenia z twoimi
> rodzicami ok fajnie i nic mi do tego:)
ok ok... przeciez napisanie o szkodliwosci nadwrazliwosci i podsumowanie mnie ironicznie nie bylo wcale celowe w Twoim wykonainiu :) ok...skoro tak twierdzisz.
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
5 grudnia 2010, 22:53
pierwsze zdanie było luźną uwagą, ze żadne skrajności nie są dobre, taka "mądra sentencja" na zakończenie mojego udziłu w tym wątku, tzw. podsumowanie ironiczne jak to nazwałaś było po prostu napisaniem na odczepnego tego co sama stwierdziłaś- a sama stwierdziłaś że szybko się wzruszasz i jesteś wrażliwa i zakończenia tematu
teraz naprawde zaczynam myśleć że jesteś nadwrażliwa:)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
5 grudnia 2010, 22:54
ale dobra nieważne już mam dosyć roztrząsania twojej wrażliwości, jest jaka jest bo każdy jest inny i tyle ode mnie w tym temacie