Temat: Wyrzuty sumienia przy wydawaniu pieniędzy na hobby

Właśnie zakupiłam za 200zł bilety na mecz MŚ w siatkówkę i tak mam lekkie wyrzuty sumienia. Takie, że może powinnam odkładać, oszczędzać, a nie wydawać na przyjemności... Kocham chodzić na mecze, atmosferę, ludzi, kibicowanie.

Dużo wydajecie na hobby? Macie z tego powodu wyrzuty sumienia?

Jestem studentką, ale pieniądze nie są od rodziców, tylko ze stypednium naukowego.

ja tez uwielbiam czytac ale zazwyczaj staram sie szperac w sklepach z uzywanymi ksiazkami ( a u nas jest ich wiele!) chyba ze na prawde wychodzi jakas ksiazka ktora ma swietne reviews to wtedy sie szarpne, chociaz i tak nie uwazam ze warta 50-100zl!

drugie hobby to niestety ale podroze, wlasnie kupilam bilet do Nepalu, zaplacilam za hotel/motel i bilet na pociag do innego miasta...wydalam dosc sporo i bolalo jak dusilam CONFIRM ale wiem, ze wspomnien nikt mi nie odbierze!

Pasek wagi

Nie mam wyrzutów sumienia gdy wydaję pieniądze na to co lubię- chyba najbardziej ekstremalnym przypadkiem było kupno biletu na koncert za 500zł (+ jeszcze koszty transportu)ale była to super przygoda. Nie ma co oszczędzać bez przerwy i żyć bez przyjemności, w końcu każdemu się coś należy od życia ;) Nie żałuj i zbieraj niezapomniane przeżycia, będziesz miała o czym opowiadać w przyszłości.

ja mam wyrzuty sumienia jak kupie kolejną pare butów :D już mam ponad 50 par szpilek !!! :( i co zrobić ? To nie hobby a jednak wydaje sporo kasy na nie ... 

sunshiine napisał(a):

ja mam wyrzuty sumienia jak kupie kolejną pare butów :D już mam ponad 50 par szpilek !!! :( i co zrobić ? To nie hobby a jednak wydaje sporo kasy na nie ... 

Też miałam jakiś czas coś na bani z tym kupowaniem butów, ale sobie pomyślałam, że przecież jak byłam mała, to miałam jedną parę butów na każdą porę roku i starczało :D Od jakiegoś czasu nie kupuję już butów i bardzo dobrze się z tym czuję, jeszcze muszę trochę przystopować z ciuchami :)

Pasek wagi

Szkoda tylko, że te bilety na siatkówkę takie drogie... 

No ale cóż :)

aannaa1990 napisał(a):

...drugie hobby to niestety ale podroze, wlasnie kupilam bilet do Nepalu, zaplacilam za hotel/motel i bilet na pociag do innego miasta...wydalam dosc sporo i bolalo jak dusilam CONFIRM ale wiem, ze wspomnien nikt mi nie odbierze!

Coś o tym wiem :-) Ale tak naprawdę za kilkadziesiąt lat będę pamiętać te podróże właśnie, a nie będę miała poczucie zmarnowanego życia za to z kontem pełnym oszczędności :-)

a ja mam wyrzuty sumienia gdy kupuję to co kocham-książki. Są miesiące kiedy wydaję na nie ok 300 zł a są takie że nie kupuję ich wcale. Więc nie jest to bardzo duża kasa w sumie. 

Mimo to ciągle wydaje mi się są ważniejsze rzeczy do kupienia, że powinnam być bardziej oszczędna itd. Ale to chyba dotyczy wszystkiego co sobie kupuję więc problem chyba gdzie indziej leży:P

Pasek wagi

meryZpakamery napisał(a):

aannaa1990 napisał(a):

...drugie hobby to niestety ale podroze, wlasnie kupilam bilet do Nepalu, zaplacilam za hotel/motel i bilet na pociag do innego miasta...wydalam dosc sporo i bolalo jak dusilam CONFIRM ale wiem, ze wspomnien nikt mi nie odbierze!
Coś o tym wiem :-) Ale tak naprawdę za kilkadziesiąt lat będę pamiętać te podróże właśnie, a nie będę miała poczucie zmarnowanego życia za to z kontem pełnym oszczędności :-)

Podobnie myślimy z mężem :) . Na jakies ciekawe wakacje nigdy nam nie szkoda i nie żałujemy wydanej kasy. Gorzej z innymi przyjemnosciami. Hobby męża sporo kosztuje tz spora kolekcja filmów . Będąc w Polsce potrafimy kupić około 20-30 płyt. Niby trafiają sie promocje płyt po 10-20 zł ale w sumie to spore pieniądze . Zawsze stojąc do kasy patrzymy sie na siebie i zastanawiamy sie czy naprawdę potrzebujemy te filmy ? Po chwili odpowiadamy " raz sie żyje" .Moje hobby to coś innego i nawet na tym zarabiam wiec nie ma tragedii. Autorko nie ma co żałować bo człowiek od czasu do czasu potrzebuje przyjemności. 

Pasek wagi

U mnie  hobby są ksiązki ( tu wydatków nigdy nie załuję, ale staram sie nie kupoiwac wiecej jak 3 ksiazek naraz i potem przed koejnym zakupem musze przynajmniej jedną przeczytać) i obstawianie meczy u bukmacherów przez internet gdzie zamiast zarabiac regularnie co 2-4 miesiace trace w ciagu 2-3 tygodni 50zł ( tu trochężałuję ale z drugiej strony skoro nie palę i piję ledwie kilka piw w roku i 2 wina to chyba mogę mieć jakąś słabość?).

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.